„Wydaje mi się, że do debaty Kaczyński-Tusk nie dojdzie. Warunki, które przedstawiło PiS i Jarosław Kaczyński, są bardzo nieokreślone. Druga strona może zadeklarować, ze będzie je realizować, ale tego nie zrobi – PiS wie o tym. Natomiast tutaj chodziło raczej o wysłanie do opinii publicznej sygnału, że Jarosław Kaczyński nie obawia się debaty z Tuskiem” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Henryk Domański, socjolog z PAN.
CZYTAJ TAKŻE:
Tusk z kolei ma nadzieję, że powtórzy sukces z debaty w 2007 roku i że to będzie działało odstraszająco na Kaczyńskiego
— analizuje prof. Domański.
„Kaczyński mówi bardziej swobodnie niż Tusk”
Socjolog uważa, że jeśli chodzi o spotkania Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska z mieszkańcami, to lepiej wypada na nich prezes PiS.
Wydaje mi się, że także elektorat PO, niezależnie od tego, że chce za wszelką scenę wyeliminować PiS ze sceny politycznej, widzi to. Kaczyński mówi bardziej swobodnie niż Tusk, autentycznie, od serca, jest to takie bezpośrednie
— mówi.
Tusk mówi w sposób bardziej dostosowany do schematu, który został mu narzucony przez doradców. Osłabia to jego autentyczność, to zawsze działa na niekorzyść polityka. To tak, jakby mówił to z pamięci jak student na egzaminie, który się wyuczył na pamięć, za co dostaje dwójkę – przynajmniej ja za coś takiego stawiam dwójkę
— dodaje socjolog, zwracając uwagę, że takie sztuczne odgrywanie roli nie przynosi sukcesu.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/625255-domanski-tusk-mowi-jak-student-ktory-wyuczyl-sie-na-pamiec