Sędzia Łukasz Piebiak, były wiceminister sprawiedliwości, bardzo negatywnie ocenił dziś orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał, że skład Trybunału Konstytucyjnego jest „zainfekowany bezprawnością”. W rozmowie z telewizją wPolsce.pl podkreślał, że obsada Trybunału jest zgodna z prawem.
Ani NSA, ani SN, ani żaden inny organ sądowy nie jest władny stwierdzić autorytatywnie, czy skład Trybunału Konstytucyjnego jest prawidłowy i czy sędzia Trybunału jest sędzią. TK został powołany we właściwym trybie, funkcjonuje normalnie. Jeżeli ktoś uważa, że tam siedzą krasnoludki, to powinien skonsultować się ze specjalistą, a nie używać dziwnego języka w uzasadnieniach lub ustnych motywach rozstrzygnięcia
– mówił dziś sędzia Łukasz Piebiak, w telewizji wPolsce.pl.
Neo sędzia i publicystyka
Były wiceminister sprawiedliwości podkreślał też, że w orzeczeniu NSA cytowanym przez media znalazły się stwierdzenia, które bardziej przypominają publicystykę, a nie język orzeczeń sądowych.
Język użyty przez NSA jest zgoła nowatorski. Jeszcze 20 lat tamu czymś niewyobrażalnym było, by sąd używał takiego rodzaju języka w uzasadnieniach. Nawet pięć lat temu nikt z nas nie byłby sobie w stanie tego wyobrazić. Dziś to się dzieje. NSA, o zgrozo, zaczyna gonić Sąd Najwyższy w swoistej publicystyce prawniczej. Ona nie przystoi sędziom, zwłaszcza najwyższych instancji. Przecież to oni wytyczają pewne ścieżki, którymi powinniśmy podążać. Od tych sędziów należałoby wymagać więcej.(…)
– przekonywał sędzia Piebiak.
Sędzią sprawozdawca w tej sprawie był sędzia Szustakiewicz, tzw. „neo sędzia”. Trudno mi pojąc takie rozdwojenie jaźni, gdy sędzia zapisuje się do „partii politycznej „Iustitia” i rusza na front walki z rządem (…). Tymczasem to w statucie „Iustiii” znajdziemy ugruntowane stanowisko, że tzw. neo sędziowie, sędziami w istocie nie są. Czy pan prof. Szustakiewicz nie jest sędzią? Jak on jest w stanie to pogodzić? Z jednej strony, przy użyciu języka publicystycznego, ocenia Trybunał Konstytucyjny i jego członków, a z drugiej strony korzysta, także finansowo, z faktu, że zmieniły się zasady wyboru i jest inna KRS. (…)
– dodał.
Uhonorować prof. Majchrowskiego
Sędzia Łukasz Piebiak mówił też dzisiaj o potrzebnej i ważnej inicjatywie, by uhonorować prof. Jana Majchrowskiego, byłego sędziego SN, który w proteście przeciwko polityce sądu, zrzekł się urzędu, państwowym odznaczeniem:Jest petycja o uhonorowanie prof. Jana Majchrowskiego. Były sędzia SN i propaństwowiec zasługuje na wyróżnienie z rąk Prezydenta RP
Ta inicjatywa pojawiła się po spotkaniu w „Wydawnictwie Sejmowym”, gdzie pan prof. Majchrowski wydał kilka znamienitych publikacji naukowych. Tam zgromadzili się bardzo różni ludzie, których łączy podziw dla tego człowieka. To sędziowie, samorządowcy, dziennikarze, ludzie nauki wykuli pomysł, aby uhonorować niezłomną, patriotyczną postawę pana Jana Majchrowskiego. W jego życiu słowo „patriotyzm” przewijało się i przewija bardzo często. Patriotyzm powinien nas łączyć, bez względu na światopogląd. Mamy już 500 podpisów, cały czas akcja trwa i zachęcam, by podpisywały się kolejne osoby. Jestem ciekaw postawy pana prezydenta w tym względzie. To on jest strażnikiem suwerenności, czyli tego czym pan prof. Majchrowski się zajmuje
– apelował sędzia Łukasz Piebiak.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/625114-tylko-u-nas-sedzia-piebiak-surowo-ocenia-orzeczenie-nsa