„Sprawa reparacji ma dla Polski fundamentalne znaczenie. To nie jest tylko kwestia polityczna, to kwestia godności Polski” – powiedział agencji dpa Arkadiusz Mularczyk, wiceminister MSZ i Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej, podczas swojej pierwszej wizyty w Berlinie.
CZYTAJ TAKŻE:
Polski rząd daje Niemcom wybór
Polski rząd chce jeszcze bardziej zwiększyć presję na Niemcy odnośnie do żądań reparacji wojennych za II wojnę światową
— informuje we wtorek dpa, pisząc o dwudniowej wizycie w Berlinie polskiego wiceszefa MSZ Arkadiusza Mularczyka.
Teraz Niemcy mają wybór: albo zasiądą z Polską do stołu negocjacyjnego, albo będziemy poruszać tę kwestię na wszystkich forach międzynarodowych: w ONZ, Radzie Europy i Unii Europejskiej
— podkreślił Mularczyk, zaznaczając, że polski rząd dopiero rozpoczyna działania w tej sprawie.
Oprócz rozmów dwustronnych - międzynaorodowa konferencja
Poza rozmowami dwustronnymi powinna się także odbyć międzynarodowa konferencja na temat reparacji, ponieważ dotyczy także innych krajów. Oprócz Polski, reparacji od Niemiec domaga się również Grecja.
Rząd federalny nie może zwlekać z tą sprawą do następnych wyborów. Musi być prowadzony dialog na ten temat, w innym przypadku byłoby źle dla naszego sąsiedztwa.
— dodał Mularczyk.
Dwa tygodnie temu Polska wysłała oficjalną notę do 51 państw UE, NATO i Rady Europy, apelując o zrozumienie dla jej roszczeń
— przypomina dpa.
Mularczyk, jako przewodniczący specjalnej komisji sejmowej, zlecił sporządzenie raportu o zniszczeniach wojennych, wyrządzonych przez nazistowskie Niemcy w czasie II wojny światowej w Polsce. Raport ten został zaprezentowany we wrześniu; wysokość strat Polska oszacowała na 1,3 bln euro.
Jak dodaje dpa, pod koniec października Arkadiusz Mularczyk został mianowany wiceministrem spraw zagranicznych i komisarzem polskiego rządu ds. reparacji. W ramach pełnienia tych funkcji, we wtorek i w środę będzie prowadził rozmowy w Berlinie, m.in. z minister stanu ds. europejskich w MSZ Anną Luehrmann.
„Nie powinno być spraw, które pozostają zamiecione pod dywan”
Rząd federalny uważa sprawę reparacji za zamkniętą i powołuje się na traktat dwa plus cztery, którego jednak Polska nie była stroną.
Nie powinno być spraw między Niemcami a Polską, które pozostają zamiecione pod dywan
— podkreślił Mularczyk, który zarzucił Niemcom „prowadzenie polityki ukrywania, przedawniania i zapomnienia” od lat pięćdziesiątych XX wieku.
Osobiście znam starszych ludzi, którzy zostali poważnie ranni podczas wojny i od tamtej pory nie są sprawni fizycznie. Całe życie szukali sprawiedliwości i jej nie znaleźli. Niemcy tych ludzi nie widzą i zachowują się tak, jakby ci ludzie nie istnieli
— wyjaśnił wiceszef MSZ.
Jednocześnie wypłacane są emerytury byłym żołnierzom Wehrmachtu i członkom SS. Tę politykę Niemiec trzeba pokazać światu
— podsumował Mularczyk, podkreślając „wielką niesprawiedliwość dziejową” w tej sprawie.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/625085-mularczyk-chcemy-zwiekszyc-presje-na-niemcy-ws-reparacji