Trwająca ponad 9 miesięcy wojna nie zdołała zmienić niemieckiej mentalności. Tak jak w pierwszych chwilach po rosyjskiej napaści Niemcy wyczekiwali szybkiego powrotu do przedwojennych układów z Rosją, tak coraz bardziej nerwowo wypatrują ich dzisiaj. I choć na jakiś czas udało się stłumić nieco ich egoistyczny zapał w namawianiu Ukrainy do kompromisu z Putinem, pragnienie przywrócenia dawnej „normalności” niebezpiecznie wraca. I to w chwili, gdy cały świat dyskutuje o rosyjskim terroryzmie.
Od dwóch dni trwa posiedzenie Rady Ministerialnej OBWE. Przedstawiciele kilkudziesięciu krajów rozmawiają o bestialskiej agresji Rosji, której ofiarami są ukraińscy cywile. Prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu jednoznacznie podkreślił, że Rosja jest państwem zbrodniczym i konieczne jest ukaranie winnych zbrodni popełnianych na Ukrainie:
Nie może być naszej zgody również na jakiekolwiek porozumienie, które sankcjonowałoby siłową zmianę granic w Europie (…). Tylko Ukraina ma prawo decydować o przyszłości swojego kraju (…). Uznanie rosyjskich zdobyczy kosztem Ukrainy to prosta droga do nowego wielkiego konfliktu, z wojną światową łącznie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mocne wystąpienie prezydenta: Rosja to państwo zbrodnicze. Uznanie jej zdobyczy to droga do nowego konfliktu, z wojną światową łącznie
Parlament Europejski także w ostatnich dniach przegłosował rezolucję potępiającą działania Rosji, wskazując że Rosja popełnia zbrodnie wojenne i stosuje „terroryzm” oraz wzywając do dalszej izolacji Rosji na scenie międzynarodowej. Aż 58 posłów z różnych frakcji głosowało przeciwko rezolucji, co pokazuje, jak obciążona prorosyjską indoktrynacją jest świadomość unijnych polityków.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosja państwem sponsorującym terroryzm. Którzy europosłowie głosowali przeciwko przełomowej rezolucji? Lista hańby!
Nie pierwszy raz okazuje się, że największe problemy z pokonaniem rusofilskich skłonności mają Francja i Niemcy. Wielowiekowe tradycje i lata partnerstwa robią swoje. Nie są w stanie tego zatrzymać nawet barbarzyńskie działania wojenne Rosji. Z najnowszych sondaży wynika, że poparcie dla pomocy Ukrainie w niemieckim społeczeństwie drastycznie spadło, a sprzeciw Niemców wobec drożyzny wywołanej wojną oraz chęć powrotu do dawnego partnerstwa gospodarczego niebezpiecznie wzrasta. I nie jest to jedynie obraz myślenia niedoinformowanego społeczeństwa. Widać to niestety także w postawie niemieckich polityków. Najbardziej szokujące jest w tej kwestii wczorajsze wystąpienia Olafa Scholza.
Podczas dyskusji panelowej na Berlińskiej Konferencji Bezpieczeństwa kanclerz Niemiec zasugerował, że Europa powinna wrócić do przedwojennego „ładu pokojowego” z Rosją i rozwiązać „wszystkie kwestie wspólnego bezpieczeństwa” po wojnie na Ukrainie, jeśli Władimir Putin będzie skłonny wyrzec się agresji wobec sąsiadów.
Musimy wrócić do porozumień, które mieliśmy w ostatnich dekadach i które były podstawą ładu pokojowego i bezpieczeństwa w Europie. A dla Rosji oznacza to również, że akceptuje ona, że istnieją otwarte społeczeństwa, demokracje, które podążają zupełnie inną drogą w kwestii tego, jak są rządzone i jak przyciągają ludzi. W końcu nie ma agresji ze strony krajów członkowskich Unii Europejskiej, nie ma agresji ze strony NATO, a wszystkie kwestie wspólnego bezpieczeństwa mogłyby być rozwiązane i omówione. Jest do tego wola”.
Możemy wrócić do porządku pokojowego, który działał, i ponownie go zabezpieczyć, jeśli w Rosji jest wola powrotu do tego porządku pokojowego
— podkreślił Scholz, co spotkało się – jak relacjonują media – z aplauzem audytorium.
CZYTAJ WIĘCEJ: Scholz rozmawiał z Putinem. Jaki temat poruszono? Wcześniej padły niepokojące słowa szefa niemieckiego rządu!
Nie miejmy złudzeń. Niemieckiej mentalności nie jest w stanie zmienić absolutnie nic. Liczą się dla nich wyłącznie własne interesy, które będą realizować z bezwzględną stanowczością. Przybierając maskę obrońców demokracji, złamią wszystkie możliwe prawa. I nawet w tak oczywistym momencie, nie potrafią zdecydowanie stanąć po stronie ofiar. Czy można bardziej dobitnie okazać pogardę wobec słabych?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/624612-bezwstyd-scholz-znow-chce-wracac-do-ukladu-sprzed-wojny