O tym Platforma Obywatelska już zapomniała? Posłanka PiS Anna Kwiecień przypomniała na Twitterze, że w 2011 roku - za rządów koalicji PO-PSL - była możliwość zakupu od Niemców „za przysłowiowe euro” dwunastu baterii Patriot, a MON kierowany przez Bogdana Klicha nie podjął „żadnych kierunkowych decyzji”. „Wtedy politycy Platformy nie byli zainteresowani, a dzisiaj rozdzierają szaty nad dwiema bateriami” – dodaje parlamentarzystka w rozmowie z tvp.info.
Błaszczak przypomniał 2011 rok
Dwa dni temu w Toruniu szef MON Mariusz Błaszczak podkreślał, że obecny rząd przeznacza największe w historii środki na modernizację polskiego wojska. Dodał, że wysłał stronie amerykańskiej zapytanie ofertowe ws. kolejnych sześciu baterii Patriot.
Wicepremier przypomniał w tym momencie o pewnej decyzji sprzed lat, jakże ciekawej z perspektywy dzisiejszej dyskusji o niemieckiej propozycji przekazania Polsce Patriotów i żalów PO, gdy polski rząd wysunął pomysł przekazania ich jednak Ukrainie.
Za rządów PO-PSL tylko mówiono o budowie systemu obrony powietrznej, a nie podejmowano żadnych konkretnych działań. W 2011 roku minister (Bogdan) Klich z rządu premiera (Donalda) Tuska mógł pozyskać 12 używanych baterii Patriot, ale nawet tego nie zrealizowano, opóźniano budowę bazy w Redzikowie
— wskazał szef MON w Toruniu.
Niemcy oferowali 12 baterii Patriot. PO ich nie chciała
O co dokładnie chodzi? Serwis demagog.org.pl opisał swego czasu, że w 2011 roku media informowały o prowadzonych przez ówczesny rząd PO-PSL negocjacjach ze stroną niemiecką w sprawie zakupu do 12 baterii Patriot. Ale? Władze unikały jednoznacznych deklaracji dotyczących przebiegu negocjacji.
Tak ówczesny szef MON Bogdan Klich w maju 2011 roku odpowiedział na zapytanie posła Ludwika Dorna:
„Odpowiadając na zapytanie pana posła Ludwika Dorna w sprawie planów odkupienia od Niemiec używanych zestawów przeciwlotniczych Patriot (…), uprzejmie informuję, że obecne kontakty polsko-niemieckie w związku z tą sprawą mają wstępny charakter, a ich głównym celem jest uzyskanie od strony niemieckiej szczegółowych informacji dotyczących zakresu i warunków oferty. W Ministerstwie Obrony Narodowej trwają analizy dotyczące tej kwestii. Nie podjęto jeszcze żadnych kierunkowych decyzji w tej sprawie”.
Serwis demagog.org.pl przypomniał jednocześnie, że „następnie przez kolejne cztery lata rządów PO-PSL nie sfinalizowano zakupu rakiet Patriot”.
Odpowiedź b. ministra w rządzie PO-PSL opublikowała na Twitterze posłanka PiS Anna Kwiecień.
I tyle w temacie możliwości zakupu od Niemców za przysłowiowe euro 12 baterii patriot
— skomentowała.
„Dzisiaj rozdzierają szaty nad dwoma Patriotami”
Najbardziej szokujące jest to, że wtedy 12 baterii mieliśmy możliwość pozyskać za bardzo przyzwoite pieniądze. Pojawiały się doniesienia mediów, że Niemcy oferowali nawet modernizację tych Patriotów. Rozmowy trwały, a aroganckie odpowiedzi ministra Bogdana Klicha na interpelacje marszałka Ludwika Dorna (PiS) można zobaczyć w sieci do dzisiaj
— powiedziała posłanka już w rozmowie z portalem tvp.info.
Jak oceniła, „dzisiaj moglibyśmy siedzieć – mówiąc wprost – z nogami założonymi na stole i bez większych obaw”.
Tego nie zrobiono, a dzisiaj politycy PO rozdzierają szaty nad dwoma Patriotami, które nawet nie wiadomo, kiedy miałyby do nas trafić. Ta propozycja minister obrony Niemiec nie precyzowała terminu, więc mogłaby być zrealizowana, jak mówiła moja babcia, „na święte nigdy”
—– stwierdziła.
CZYTAJ TAKŻE: Berlin kluczy ws. Patriotów dla Ukrainy. W tle rzekome umowy w ramach NATO. Ambasador Polski przy Sojuszu: To nieprawda
Co więcej, posłanka PiS zauważyła, że w sprawie wypłynęły nowe informacje.
Niemieckie wojsko nie miało pojęcia, że pani minister składa Polsce takie propozycje. To podważa powagę tej całej sprawy
— powiedziała.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Niemiecka gazeta bezlitosna dla Lambrecht. Patrioty dla Polski nazywa jej kolejną wpadką! „I tak jest cały czas”
„Ciekawy paradoks”
2011 rok przywołał też na łamach portalu wPolityce.pl redaktor Marek Budzisz, zwracając uwagę na „ciekawy paradoks”,
Otóż nawet abstrahując od faktu, że dzisiejsze stanowisko rządu w kwestii niemieckich Patriotów kwestionują politycy tej samej opcji, która przyczyniła się do odrzucenia niemieckiej oferty, z 2011 roku, zakupu przez Warszawę tych systemów, to tym niemniej trzeba zwrócić uwagę, iż krytykując „używanie” kwestii związanych z obronnością dla celów polityki wewnętrznej (karta antyniemiecka), sami czynią w gruncie rzeczy to samo
— czytamy.
olnk/wPolityce.pl/demagog.org.pl/tvp.info/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/623952-patrioty-z-niemiec-platforma-nie-chciala-ich-w-2011-roku