Były szef dyplomacji Radosław Sikorski w drodze do pracy w Parlamencie Europejskim podzielił się zaskakującą refleksją. Nie tylko uderzył w rząd, ale także próbował przekonywać, że… „są rzeczy gorsze niż współdzielenie niektórych aspektów suwerenności”.
CZYTAJ TAKŻE: Przypomniano gorącą debatę w PE. Tak Szydło znokautowała Sikorskiego: „Pan nie jest godny, by mieć mandat z nadania Polaków”
„Granica jest nadal tam, gdzie była:
Pozdrawiam z drogi do pracy. Główna siedziba Strasburga kiedyś nazywała się Via Pretoria. Z czasów,gdy był to fort na Renie, pilnowany przez VIII Legion. Na granicy między światem romańskim a germańskim
— mówi europoseł KO na nagraniu opublikowanym na TikToku.
Po iluś wojnach i milionach ofiar ta granica jest nadal tam, gdzie była
— zauważa Sikorski.
Współpraca, walka i suwerenność
Jaką refleksją postanowił podzielić się w związku z tym?
Więc Europejczycy doszli do wniosku, że lepiej współpracować niż walczyć. Że są rzeczy gorsze, niż współdzielenie niektórych aspektów suwerenności. Oby nasi rządzący też to zrozumieli
— podsumował.
Cóż, analogia historyczna niezbyt trafiona, a słowa o „współdzieleniu niektórych aspektów suwerenności” brzmią co najmniej niepokojąco.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/623844-co-mial-na-mysli-sikorski-niepokojaco-o-suwerennosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.