W środę Polska wyśle notę dyplomatyczną do wszystkich krajów UE, NATO oraz do Rady Europy ws. reparacji wojennych od Niemiec - oświadczył w środę w Studiu PAP wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
CZYTAJ TAKŻE:
Arkadiusz Mularczyk w środę w rozmowie z PAP.PL pytany był m.in. o to, jakie kolejne działania podejmie Polska w kontekście wysłanej do Niemiec na początku października noty dyplomatycznej ws. reparacji wojennych.
Dzisiaj między innymi z mojej inicjatywy zostanie wysłana nota dyplomatyczna do wszystkich krajów Rady Europy, Unii Europejskiej, krajów NATO, naszych kluczowych partnerów i przyjaciół na świecie, w której poinformujemy o naszej nocie dyplomatycznej, o przesłankach tej noty, dlaczego ją wysłaliśmy
— oświadczył wiceminister.
Jak dodał, nota ta ma zawierać informacje o tym, że Niemcy nie rozliczyły się ze strat poniesionych przez Polskę w trakcie II wojny światowej, nie zwróciły zrabowanych dzieł sztuki, dóbr kultury, zasobów bankowych, a także nie wypłaciły odszkodowań obywatelom polskim poszkodowanym w wyniku niemieckiej agresji.
Niemcy nie chcą ani na ten temat rozmawiać, nie chcą zawrzeć umowy międzynarodowej, nie ma także drogi sądowej dla ofiar. Będziemy o tym systematycznie informować opinię międzynarodową
— zaznaczył Mularczyk.
Podkreślił, że nota ma być instrumentem do wyjaśnienia opinii międzynarodowej na świecie, a przede wszystkim dyplomatom, politykom, osobom zainteresowanym problematyką praw człowieka, prawnikom od prawa międzynarodowego, że „temat jest nierozwiązany, że dotyczy on praworządności Europejskiej, międzynarodowej, praw człowieka”.
Chcemy otworzyć międzynarodową dyskusję o postawie Niemiec, o tym, w jaki sposób Niemcy się rozliczyły, czy też się nie rozliczyły z drugiej wojny światowej z Polską
— mówił Mularczyk. Jak zauważył, do tej pory Niemcy nie odpowiedziały na notę Polski w sprawie reparacji wojennych.
Wizyta wiceministra Mularczyka w Berlinie
Wybieram się na początku grudnia do Berlina i mam nadzieję, że ten okres będzie czasem intensywnych spotkań z przedstawicielami rządu Niemiec, ale też parlamentu w sprawie reparacji - poinformował wiceszef MSZ, pełnomocnik rządu ds. reparacji wojennych Arkadiusz Mularczyk.
Arkadiusz Mularczyk w środę na konferencji w MSZ poinformował o swoich planach rozmów dotyczących reparacji ze stroną niemiecką.
Wybieram się na początku grudnia do Berlina i mam nadzieję, że ten okres będzie czasem intensywnych spotkań z przedstawicielami rządu Niemiec, ale też parlamentu
— powiedział.
Po naszej stronie jest pełne przekonanie o słuszności naszych racji. Dziś też musimy przekonać naszych partnerów po stronie niemieckiej, aby zrewidowali swoje stanowisko, jeżeli chodzi o historię, zapoznali się z raportem
— mówił wiceminister.
Będziemy przekazywać naszym kolegom, partnerom niemieckim z rządu Niemiec, parlamentu niemieckiego raport i będziemy prosili ich o zapoznanie się z tym raportem
— dodał.
Jak podkreślał Mularczyk, raport dotyczący strat wojennych Polski będzie niebawem opublikowana w wersji niemieckiej.
Zamierzamy tę wersję niemiecką raportu bardzo szeroko kolportować w Niemczech, w Berlinie, wśród elit niemieckich, mediów niemieckich, think tanków. Liczymy na powolną zmianę stanowiska państwa niemieckiego i niemieckich elit
— mówił.
Pytany o sprawę praw Polaków w Niemczech odpowiedział, że być może powinien być powołany okrągły stół dotyczących tych kwestii.
Mularczyk: Słowa o moralnej odpowiedzialności nie zastąpią uczciwego porozumienia
Słowa o moralnej odpowiedzialności nie zastąpią uczciwego i partnerskiego porozumienia, które musi się wiązać z zapłatą odszkodowania - mówił w środę wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk, nawiązując do noty dyplomatycznej ws. reparacji wojennych od Niemiec.
Wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk podczas środowej konferencji prasowej poinformował, że nota dyplomatyczna, jaką Polska wyśle do wszystkich krajów UE, NATO oraz do Rady Europy ws. reparacji wojennych od Niemiec, ma charakter informacyjny.
Tą notą informujemy jasno - państwo niemieckie, ale też naszych partnerów europejskich, że tylko i wyłączne słowa o moralnej odpowiedzialności nie zastąpią uczciwego i partnerskiego porozumienia, które musi się wiązać po pierwsze z zapłatą odszkodowania, zadośćuczynienia oraz zwrotem zrabowanych Polsce zasobów dóbr kultury, dzieł sztuki oraz zasobów bankowych. Tylko taka sytuacja może w przyszłości skutkować tym, że nasze relacje będą oparte na uczciwych relacjach i to pojednanie będzie rzeczywiście faktyczne, a nie tylko i wyłącznie fasadowe
— wskazał polityk.
Mularczyk ocenił, że „nieprzejednane stanowisko rządu niemieckiego, który zamyka się na wszelkie argumenty, nie chce podejmować dialogu, nie odpowiada na notę dyplomatyczną” spowodowało, że polski rząd podejmuje „bardzo konkretne i efektywne działania na arenie międzynarodowej”.
Pierwszym elementem tych działań jest dzisiaj wysłanie noty dyplomatycznej do naszych partnerów europejskich, a także na świecie
— dodał.
Liczymy tutaj przede wszystkim na zrozumienie ze strony naszych partnerów, że ta sprawa wymaga uregulowania w relacjach polsko-niemieckich. Ta sprawa nie jest wyrazem jakiejś eskalacji czy próby eskalacji naszych relacji polsko-niemieckich, ale jest próbą uregulowania naszych relacji na partnerskich zasadach
— podkreślił polityk.
Mularczyk ocenił, że nie może być sytuacji, w której kraj tak dotknięty skutkami drugiej wojny światowej jak Polska „nie dostał nigdy żadnego odszkodowania czy też zadośćuczynienia”.
Polska domaga się odszkodowania od Niemiec
Polska domaga się od Niemiec odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych, zrekompensowania ofiarom agresji i okupacji niemieckiej oraz ich rodzinom wyrządzonych im szkód i krzywd, a także systemowych działań mających na celu zwrot zagrabionych z Polski w trakcie wojny dóbr kultury, które znajdują się obecnie w Niemczech.
W nocie z początku października wezwano także państwo niemieckie do uregulowania „należności wynikających z rabunkowej działalności” Kas Kredytowych Rzeszy - działającej na okupowanych ziemiach instytucji biorącej udział w finansowaniu prowadzenia wojny przez Niemcy - oraz Banku Emisyjnego w Polsce - instytucji emitującej pieniądz w Generalnym Gubernatorstwie. Wezwano także do zwrócenia zrabowanych przez państwo niemieckie w latach 1939-1945 aktywów i pasywów polskich banków państwowych i instytucji kredytowych.
MSZ poinformowało również, że rząd wezwał Niemcy także do „pełnej rehabilitacji zamordowanych działaczy przedwojennej mniejszości polskiej oraz zrekompensowania strat poniesionych przez organizacje polonijne w Niemczech”, a także do systemowego uregulowania statusu Polaków i osób polskiego pochodzenia w Niemczech, poprzez przywrócenie statusu mniejszości narodowej; jak czytamy, nota kładzie nacisk na kwestię nauczania języka polskiego dla mniejszości w Niemczech.
Strona polska oczekuje również właściwej współpracy zakresie upamiętniania polskich ofiar II wojny światowej oraz podjęcia przez Niemcy skutecznych działań prezentujących niemieckiemu społeczeństwa „prawdziwy obraz wojny i jej skutków”, szczególnie krzywd wyrządzonych Polsce i Polakom.
MSZ wskazało również, że w nocie użyte zostało pojęcie „odszkodowania”, a nie „reparacje”, gdyż - jak czytamy - „to pierwsze sformułowanie ma charakter zdecydowanie szerszy i obejmuje zarówno reparacje w rozumieniu prawnomiędzynarodowym, jak i inne roszczenia opisane w treści noty”.
1 września zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej, z którego wynika, że ogólna kwota strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł 609 mln zł. Raport przygotował działający w poprzedniej kadencji parlamentu zespół, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Na początku października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych skierowaną do strony niemieckiej.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/623263-mularczyk-polska-wysle-note-ws-reparacji-do-krajow-ue