Sąd Najwyższy znów po stronie ubeków. Tym razem, Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, która wcześniej zakwestionowała słynną ustawę dezubekizacyjną, uznała, że sąd ma prawo do własnej oceny konstytucyjności przepisów, jeśli nie ma możliwości zadania pytania prawnego Trybunałowi Konstytucyjnemu. Sprawa taka dotyczyła skargi dr hab. Jarosława D., który domagał się przywrócenia do pracy w dyplomacji i odszkodowania od Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Decyzja Sądu Najwyższego może otworzyć drogę odszkodowawczą dla wielu ludzi polskiej dyplomacji, którzy współpracowali z komunistycznym aparatem bezpieczeństwa.
CZYTAJ TAKŻE: Czerwony układ w SN zatrzyma dezubekizację? Kim są sędziowie, którzy mogą pomóc przywrócić wysokie emerytury esbekom?
Kontrowersyjną uchwałę podjęli sędzia Piotr Prusinowski, Prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, sędzia Jolanta Frańczak oraz sędzia Katarzyna Gonera. Sprawę decyzji Sądu Najwyższego opisuje portal Prawo. pl.
Sąd Okręgowy w Warszawie, rozpoznając sprawę Jarosława D. powziął wątpliwość, którą przedstawił Sądowi Najwyższemu: Czy sąd rozstrzygając sprawę może pominąć przepis ustawy, jeśli uzna, że jest on niezgodny z Konstytucją RP wówczas, gdy przepis ten utracił już swoją moc obowiązującą, zaś Trybunał Konstytucyjny nie jest właściwy do rozpoznania pytania prawnego sądu przedstawionego w trybie art. 193 Konstytucji RP?
– czytamy w portalu Prawo.pl.
Sąd pytający zwrócił uwagę, że powołany przez skarżącego przepis ustawy o służbie zagranicznej nie obowiązuje, chociaż jego skutki nadal dotykają byłych pracowników MSZ. Tymczasem ustawa o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym nakazuje umorzyć postępowanie, jeżeli akt normatywny w zakwestionowanym zakresie utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia przez Trybunał (art. 59 ust. 1 pkt 4 i ust. 3 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r.)
– informuje Prawo.pl.
Powrót ubeków
Uchwała Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych może być bardzo niebezpieczna. Nasi rozmówcy wskazują, że otwiera ona możliwość portu do służby dyplomatycznej osób, które współpracowały z komunistycznym aparatem bezpieczeństwa.
Zacznie się teraz przywracanie esbeków do pracy w MSZ. Tych samych, których usunięto ustawą o służbie zagranicznej z 2018 roku. Pewnie jeszcze dostaną odszkodowania
– mówi nam osoba związana z polską dyplomacją.
Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych nie po raz pierwszy stanęła po stronie były funkcjonariuszy i tajnych współpracowników komunistycznej bezpieki. We wrzeniu 2020 roku sędzia Józef Iwulski, ówczesny prezes IPiUP uznał, że „kryterium służby na rzecz państwa totalitarnego powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka”
Sam sędzia Iwulski, w stanie wojennym, orzekał jako sędzia wojskowy przeciwko przedstawicielom opozycji demokratycznej. Z ustaleń IPN wynika, że był on współpracownikiem wojskowej bezpieki.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/622984-kasta-chce-obejsc-ustawe-antyubecka-w-dyplomacji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.