„To jest tylko incydent - tragiczny, bo zginęli ludzie. Mamy do czynienia z tragedią, ale ta wojna jest tragedią o nieporównanie większej skali i ta wojna jest u naszych granic” - mówił w Katowicach prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o eksplozji w Przewodowie.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Eksplozja w Przewodowie. Gen. Kraszewski: „Nie nazywałbym ekspertami ludzi, którzy twierdzą, że coś zawiodło”

Tragiczny incydent w Przewodowie

Dosłownie przed trzema dniami mieliśmy do czynienia z dramatycznym, wydawało się bardzo dramatycznym, bo początkowo sądzono, że to rosyjski pocisk, wydarzeniem w naszym kraju. Spadło coś, co określono jako rakieta, ale rakieta z głowicą, jako wybuch

— mówił w Katowicach Jarosław Kaczyński, odnosząc się do sprawy wybuchu w Przewodowie.

Dzisiaj jest to badane. Nie chcę się wypowiadać co do wyniku tych badań, ale wszystko wskazuje na to, że to była rakieta wystrzelona w celach obronnych przez Ukraińców i że być może tylko część tej rakiety spadła na nasze terytorium

— dodał.

Ale to jest tylko incydent - tragiczny, bo zginęli ludzie. Mamy do czynienia z tragedią, ale ta wojna jest tragedią o nieporównanie większej skali i ta wojna jest u naszych granic

— powiedział.

Polska odpowiedź na wojnę?

Jaka może być odpowiedź na tę wojnę z naszej strony? Nasza odpowiedź to jest odpowiedź o której można powiedzieć, że jest z jednej strony odpowiedzią odważną, ale z drugiej strony także roztropną

— mówił dalej prezes PiS.

Znaleźliśmy tę drogę między koniecznością zachowania bezpieczeństwa naszego narodu, a koniecznością uchylenia niebezpieczeństw na przyszłość, a tym uchyleniem niebezpieczeństw na przyszłość jest pomoc dla Ukrainy

— stwierdził lider Zjednoczonej Prawicy, podkreślając że Polska pomaga Ukrainie „z empatii”.

olnk