Chwilę po tym, jak media obiegła wiadomość, że rakiety spadły na terytorium Polski, Tomasz Lis i Roman Giertych zamieścili na Twitterze haniebne wpisy, w których zasugerowali, że cała sytuacja jest… wyreżyserowana przez PiS.
We wtorek po godz. 15 - jak przekazali przedstawiciele polskich władz - na terenie leżącej niedaleko od granicy z Ukrainą wsi Przewodów (powiat hrubieszowski, woj. lubelskie) spadł pocisk; w wyniku eksplozji śmierć poniosło dwóch obywateli Polski. Tego dnia siły rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Co napisali Lis i Giertych?
Swoje wpisy panowie skasowali, ale w sieci nic nie ginie. Użytkownicy Twittera zrobili screeny, tych antypolskich wpisów.
Wiadomo, że w celu przykrycia kolejnych informacji o swoim złodziejstwie, zdecydują się na coś oryginalnego i drastycznego
— brzmiał wpis Lisa, który później został skasowany. W sieci jednak nic nie ginie.
Dziś wyszło 5 informacji o kolejnych kradzieżach zorganizowanych przez PiS. Coś musieli wymyślić
— napisał Roman Giertych. Również i ten wpis, podobnie jak Lisa, został później skasowany.
Dlaczego Lis i Giertych swoje wpisy skasowali? Być może do pionu postawił ich Donald Tusk, który napisał na Twitterze, że w „sytuacji zagrożenia wszyscy musimy być zjednoczeni i solidarni”. Jedno jest pewne, takie wpisy nigdy nie powinny się pojawić. Jak widać, nienawiść do polskiego rządu odbiera rozum i jest silniejsza niż odpowiedzialność za ojczyznę.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/622358-haniebne-wpisy-lisa-i-giertycha-co-napisali-po-eksplozji