„Nie możemy być zaskoczeni tym, co planują nasi sąsiedzi, których naturę znamy od tysiąca lat. W związku z tym obecność Solidarnej Polski na dzisiejszym Marszu jest wyrazem troski o przyszłość i solidarności ze wszystkimi, którzy myślą w kategoriach polskości, polskiego patriotyzmu, którzy w sercach mają Polskę i pamiętają o swoich zobowiązaniach wobec Polski” – mówi portalowi wPolityce.pl minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny, szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Marsz Niepodległości 2022. „Cieszmy się, że mamy wolną i niepodległą Polskę. Kochajmy ją”. Co działo się na trasie?
W tegorocznym Marszu Niepodległości (podobnie jak w poprzednich latach) wzięli udział politycy Solidarnej Polski. Obecny był sam szef ugrupowania – minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
Szef Solidarnej Polski udzielił portalowi wPolityce.pl komentarza, w którym opowiedział m.in. co oznacza dla niego Święto Niepodległości oraz dlaczego wziął udział w Marszu Niepodległości.
11 listopada jest datą, która przypomina nam Polakom, że niepodległość i suwerenność nie jest dana raz na zawsze. Z jednej strony oddajemy hołd poprzednim pokoleniom, które poświęciły swoje życie – to co najcenniejsze – za niepodległość. Ale z drugiej strony musimy pamiętać o tym, że dzisiaj są realne zagrożenia na horyzoncie
— mówi.
Z jednej strony mamy Rosję, która prowadzi imperialną, militarną politykę, zmierzającą do odbudowy imperium. Z drugiej strony mamy Niemcy, które już nie ukrywają (przyjęli to w oficjalnym, rządowym dokumencie), że ich celem jest budowa jednego państwa, na gruzach Unii Europejskiej. To oznacza likwidację państw narodowym, czyli także likwidację państwa polskiego w dotychczasowym kształcie
— dodaje minister Zbigniew Ziobro.
Dlaczego Solidarna Polska pojawiła się na Marszu Niepodległości?
Jak podkreśla nasz rozmówca, „11 listopada musi nam tym bardziej przypominać, że jeśli my nie upomnimy się o nasze polskie sprawy, nie będziemy bronić polskiej racji stanu, to nikt tego za nas nie zrobi”.
Te zagrożenia są realne, nie możemy ich przeoczyć, bo z historii możemy nauczyć się, że przed pierwszym rozbiorem wielu Polaków, ówczesne elity nie dostrzegały zagrożenia dla bytu państwowości polskiej. Było tak, że wielu wydawało się zaskoczonych rozwojem wydarzeń
— przypomina minister sprawiedliwości.
Nie możemy być zaskoczeni tym, co planują nasi sąsiedzi, których naturę znamy od tysiąca lat. W związku z tym obecność Solidarnej Polski na dzisiejszym Marszu jest wyrazem troski o przyszłość i solidarności ze wszystkimi, którzy myślą w kategoriach polskości, polskiego patriotyzmu, którzy w sercach mają Polskę i pamiętają o swoich zobowiązaniach wobec Polski
— dodaje.
Pełne pojednanie z Ukrainą?
Szef Solidarnej Polski odnosi się również do decyzji ukraińskich władz, które wyraziły zgodę na prace poszukiwawcze i ekshumacyjne, z udziałem polskich specjalistów, mogił Polaków zamordowanych przez UPA na Ukrainie.
Powinniśmy budować nasze relacje na prawdzie. Polska okazuje wielkie serce, solidarność, wsparcie (w każdym wymiarze) z Ukrainą i narodem ukraińskim. Udzielamy ogromnego wsparcia militarnego, jesteśmy głównym miejscem przerzutu broni z całego świata na Ukrainę. Pozostajemy dla Ukrainy gwarantem ich obrony przed rosyjskim, zbrodniczym reżimem
— mówi minister Zbigniew Ziobro.
Ale musimy też uczciwie patrzeć w przeszłość, wyciągać wnioski. A to uda się tylko w oparciu o prawdę. Myślę, że ta decyzja jest ważnym gestem, który może umacniać w przyszłości relacje między Polską i Ukrainą, Polakami i Ukraińcami
— dodaje.
Prawda jest potrzebna w rodzinie i między narodami. Ufam, że na prawdzie uda nam się zbudować trwałe, bardzo dobre relacje. W oparciu o tę wspólnotę, którą wypracowaliśmy wobec agresji państwa rosyjskiego
— zaznacza szef resortu sprawiedliwości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/621717-tylko-u-nas-minister-ziobro-z-marszu-niepodleglosci