Po skardze ze strony Czech na kopalnię Turów przyjdzie kolej na Niemcy? Gazeta „Saechsische Zeitung” informuje, że rada miasta Żytawy zdecydowała się złożyć pozew do sądu administracyjnego w Warszawie po zatwierdzeniu przez polskie władze decyzji o rozbudowie kopalni Turów. Niemcy chcą powtórzenia oceny oddziaływania kopalni na środowisko.
CZYTAJ TAKŻE: Niemieccy i czescy ekoaktywiści złożyli skargę do KE na kopalnię Turów! Nie zgadzają się z umową Warszawy i Pragi
Niemieckim władzom miasta nie podoba się obecna ocena środowiskowa oddziaływania kopalni Turów na środowisko.
Ocena stwierdza między innymi, że po stronie niemieckiej nie ma osiadania gruntu. Ustalenia niemieckich władz i instytucji przeczą temu stwierdzeniu. Według nich Żytawa podnosi się i opada z powodu utraty wód gruntowych wypompowywanych przez kopalnię odkrywkową
— czytamy w „Saechsische Zeitung”. Według niemieckich ekspertów przez działalność kopalni Turów może dochodzić do osiadania gruntów, o prowadzi do uszkadzania budynków i np. dróg.
Czego domaga się burmistrz Żytawy?
Burmistrz Żytawy, Thomas Zenker, chciałby, aby w ponownej ocenie środowiskowej wzięto pod uwagę wątpliwości niemieckich ekspertów i władz Żytawy.
W ocenie oddziaływania należy przynajmniej stwierdzić, że takie czy inne oddziaływania są możliwe. W takim przypadku ofiary odkrywek, jak właściciele domów w Żytawie, miałyby większe szanse na dochodzenie odszkodowania w sądzie w przypadku wystąpienia szkód
— zaznaczył.
Wcześniej władze Żytawy oczekiwały, że podobnie jak w przypadku Czech, rząd niemiecki złoży pozew do TSUE przeciwko kopalni Turów. Tego jednak nie zrobiono i obecnie Żytawa rozważa złożenie pozwu o zaniechanie działań przeciw krajowi związkowemu Saksonia.
tkwl/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/621581-najpierw-czesi-teraz-niemcy-szykuja-pozew-ws-turowa