Nie jestem zwolennikiem tzw. immunitetu formalnego. Będę proponował, żeby pracować nad tym wnioskiem i żeby ta zmiana w konstytucji zapadła po kampanii wyborczej - podkreślił szef PO Donald Tusk odnosząc się do projektu złożonego przez polityków PiS dot. m.in. zniesienia immunitetu formalnego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk straszy: Każdy, kto ponosi odpowiedzialność za brak miliardów złotych z UE, stanie przed Trybunałem Stanu
PiS składa projekt ws. immunitetu
W środę politycy PiS - wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, wicemarszałek Senatu Marek Pęk i szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marek Ast - poinformowali, że złożyli w Sejmie projekty zmiany m.in. konstytucji, które mają ograniczyć immunitet zarówno parlamentarzystów, jak i sędziów.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: PiS złożyło w Sejmie projekty zmian, m.in. w konstytucji, ws. zniesienia immunitetu formalnego! „Sprawdzian dla uczciwości i wiarygodności”
Spiskowe teorie Tuska
Do tego wniosku odniósł się na środowym spotkaniu z mieszkańcami Płocka Donald Tusk.
Skoro nie radzą sobie z tymi wszystkimi problemami, które są problemami polskich rodzin no to wpadli na pomysł, 10 miesięcy przed kampanią wyborczą, że będą zmieniać konstytucję. Dzisiaj złożyli wniosek o to, żeby znieść immunitet dla parlamentarzystów i sędziów
— mówił szef PO.
Ocenił, że ten wniosek „brzmi atrakcyjnie” i jest to „operacja bardzo przemyślana”.
Ludzie nie chcą, żeby były immunitety. Pan Ziobro jest prokuratorem. To pan Ziobro będzie decydował, wobec kogo zastosuje się na przykład areszt śledczy i to może być lider opozycji. Mnie to nie dotyczy, bo nie mam immunitetu i ja nie jestem posłem ani senatorem. Ale któryś z liderów opozycji (…) albo marszałek Senatu, albo sędziowie, którzy im nie pasują będą mogli być pociągnięci do odpowiedzialności patrz: będą mogli być prześladowani decyzją prokuratora zanim jakikolwiek wyrok sądowy zapadnie
— podkreślił.
„Coś za blisko kampanii wyborczej sobie to wykombinowali”
Nie jestem zwolennikiem tak zwanego immunitetu formalnego. Popełniłeś przestępstwo to żaden immunitet nie powinien cię chronić. Ale intuicja mi mówi, że coś za blisko kampanii wyborczej sobie to wykombinowali. Będę proponował, żeby pracować nad tym wnioskiem i żeby ta zmiana w konstytucji zapadła po kampanii wyborczej. I to jest uczciwa oferta, ponieważ wierze w to, że wygramy wybory. Czyli my będziemy mieli większość w parlamencie, czyli moglibyśmy ciągle głosować za utrzymaniem immunitetu jakby pojawiały się jakieś sprawy
— powiedział Tusk.
Wyraził też przekonanie, że jeśli zostanie zniesiony ten immunitet na przyszłą kadencję to będzie to „narzędzie kontroli, dyscypliny dla naszych posłanek, posłów, senatorek i senatorów”.
Nie mamy się czego obawiać
— zapewnił.
Zauważmy, że to oni kryją się za immunitetami. Borys Budka, szef klubu KO sam zrezygnował z immunitetu mimo, że oskarżenie jakie przeciwko niemu wysyła pani Lichocka są absurdalne. Ale zrezygnował, nie kryje się za immunitetem. A pan Kownacki ukrył się za immunitetem. Znaczy PiS go broniło głosując za utrzymaniem jego immunitetu
— dodał Donald Tusk.
Immunitet formalny i zmiany w konstytucji
Zgodnie z konstytucją, immunitet formalny chroni posła lub senatora przed pociągnięciem do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu lub Senatu. Obejmuje on wszystkie czyny popełnione przez parlamentarzystę, w szczególności czyny inne niż wynikające z wykonywania mandatu i rozciąga się na całe postępowanie karne.
Parlamentarzystę chroni też immunitet materialny - stanowiący, że nie może on być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego (np. wystąpienia w parlamencie, sposób głosowania, zgłaszane inicjatywy ustawodawcze) - ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu.
Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (przy pełnej frekwencji jest to 307 głosów) oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Jaki moment by nie był, z pewnością Donald Tusk znalazłby kolejną teorię spiskową, dlaczego nie powinno się zająć tym tematem. Wszystko odkłada „po wyborach”. A co najważniejsze, lider PO - wytykając rzekome przewiny PiS-u - zapomniał dodać, jak za immunitetem chroni się… sam marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
olnk/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/621478-zniesc-immunitet-formalny-tusk-twierdzi-ze-jest-za-ale