Na wtorkowym spotkaniu prezydium Komitetu Politycznego PiS rozmawialiśmy o sytuacji bieżącej kraju oraz między innymi o naszych relacjach z Komisją Europejską, o naszej strategii działań w sprawie tych relacji - powiedział w środę sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Relacje z Komisją Europejską
Sobolewski w środę w Programie Pierwszym Polskiego Radia przyznał, że we wtorek w odbyło się spotkanie Prezydium Komitetu Politycznego.
Rozmawialiśmy o sytuacji bieżącej kraju i między innymi o naszych relacjach z Komisją Europejską, o naszej strategii działań w sprawie tych relacji
— podkreślił.
Jak dodał, to spotkanie było planowane dużo wcześniej.
Tematów mamy dużo do omówienia między innymi też dotyczących sytuacji wewnątrz partii
— zaznaczył Sobolewski.
Na uwagę, że podobno - jak mówił lider PO Donald Tusk - brakuje pieniędzy w budżecie i partia rządząca zastanawiała się „komu zabrać, żeby ta kasa była”, Sobolewski odparł: „To, że jest w tej chwili kryzys i że są problemy gospodarcze wynikające z sytuacji za naszą wschodnią granicą i agresji Rosji na Ukrainę, tego nikt nie ukrywa i to też przekłada się pośrednio na sytuację naszą ekonomiczną, finansową”.
Ale mogę w tej chwili powiedzieć, że pieniądze w budżecie są i nie ma sytuacji kryzysowej, że trzeba rezygnować ze wszystkiego, żeby ocalić cokolwiek. Nie ma takiej sytuacji
— podkreślił polityk PiS.
Natomiast - dodał - „oczywiście trzeba się zastanawiać teraz nad tym, jak zaplanować te wydatki na przyszły rok”.
Sobolewski zapewnił, „że sytuacja budżetu jest dobra”.
Na pewno mogę powiedzieć jedno, że nie mamy w planie ani odstępowania od tego, co zaplanowaliśmy czyli dalszego wzmacniania naszej armii, wzmacniania naszego bezpieczeństwa, ani też nie odstępujemy od naszych programów społecznych, które były wprowadzone i będą kontynuowane
— zadeklarował sekretarz generalny PiS.
Zmniejszony skład Sejmu?
Krzysztof Sobolewski odniósł się też do słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości dot. zmiany konstytucji. Przypomnijmy, że podczas spotkania z mieszkańcami Olsztyna Jarosław Kaczyński był pytany, czy 460 posłów i 100 senatorów to nie za dużo.
Jesteśmy gotowi, jeżeliby byłaby możliwość uchwalenia nowej konstytucji, bo to przecież jest w konstytucji (określone), ilu jest posłów, zmniejszyć skład Sejmu. Ja osobiście - ale to mówię o moim osobistym poglądzie, bo tutaj są różne poglądy wśród nas, w naszej partii i nigdy nie zapadła żadna wiążąca decyzja organów partyjnych - jestem zwolennikiem utrzymania Senatu
— odpowiedział prezes PiS.
Według nieoficjalnych informacji PAP, kierownictwo PiS zdecydowało we wtorek, że w tym tygodniu złożone zostaną projekty zmian w konstytucji oraz w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora dotyczące zniesienia immunitetu formalnego.
W kwestii immunitetu rzeczywiście mamy gotowe projekty, bo to są projekty zmiany w ustawie o sprawowaniu mandatu posła i senatora, ale główna zmiana dotyczy konstytucji. Bo jest konieczna zmiana konstytucji, gdzie wiadome, że jest potrzebne 307 głosów. Więc liczymy w tej sprawie jednak na większy konsensus ponad partyjnymi podziałami
— mówił Sobolewski w środę w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
Jak dodał, prawdopodobnie w tym tygodniu zostaną te projekty złożone.
One muszą nabrać mocy prawnej. Zgodnie z prawem projekty dotyczące zmiany konstytucji muszą - że tak powiem - swoje odleżeć w Sejmie
— podkreślił Sobolewski.
Likwidacja Senatu?
Na uwagę, że może warto pomyśleć też nad likwidacją Senatu i zmniejszeniem liczby posłów, polityk PiS odparł, że Senat ma w Polsce długoletnią tradycję.
Tradycja to jest rzecz święta, i na tradycji osadza się też demokracja. Więc co do Senatu jest izbą potrzebną, czasami też poprawia prawo stanowione przez Sejm i tego nikt nie zakwestionuje
— zauważył Sobolewski.
Podkreślił, że „w kwestii Sejmu i zmniejszenia liczby posłów o 100, to jest temat do dyskusji i to jest temat według mnie otwarty”. Dopytywany, czy podniósłby za tym rękę Sobolewski odpowiedział: „Podniósłbym rękę za”.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński o zniesieniu immunitetów formalnych dla parlamentarzystów i sędziów mówił podczas kilku ostatnich weekendowych spotkań z mieszkańcami różnych miast. Jego zdaniem, immunitet materialny musi zostać zachowany, bo nie może być tak, że poseł odpowiada karnie za to jak głosuje, albo za to co mówi z mównicy. Natomiast, jak mówił Kaczyński, immunitet nie powinien chronić w takich przypadkach, gdy np. poseł czy sędzia kradnie czy po pijanemu jeździ samochodem.
Zgodnie z konstytucją, immunitet formalny chroni posła lub senatora przed pociągnięciem do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu lub Senatu. Obejmuje on wszystkie czyny popełnione przez parlamentarzystę, w szczególności czyny inne niż wynikające z wykonywania mandatu i rozciąga się na całe postępowanie karne.
Parlamentarzystę chroni też immunitet materialny - stanowiący, że nie może on być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego (np. wystąpienia w parlamencie, sposób głosowania, zgłaszane inicjatywy ustawodawcze) - ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu.
Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (przy pełnej frekwencji jest to 307 głosów) oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/621375-kulisy-spotkania-politykow-pis-co-ze-zmiana-konstytucji