Czy Polska powinna chronić granicę z odwodem kaliningradzkim? Politycy dyskutowali na ten temat na antenie TVP Info.
Robert Kropiwnicki z PO przekonywał, że rząd wykorzystuje szturm na granice do rozgrywania wewnętrznych spraw.
Rząd wykorzystuje to do polityki wewnętrznej. Stany wyjątkowe były niepotrzebne. Jeżeli zrobią to w przyszłym roku, to mogą przesunąć wybory
– powiedział.
W odpowiedzi Marcin Horała przypomniał, że ochrona państwa jest podstawowym obowiązkiem.
Elementarnym obowiązkiem państwa jest obrona swojego terytorium. (…) Kiedy państwo polskie jest atakowane bronią hybrydową przez reżim Łukaszenki, czyli Putina, lub kiedy mamy wiarygodne informacje, że taki atak może nastąpić z innego kierunku, to absolutnie podstawowym obowiązkiem państwa jest przygotować obronę granic
– stwierdził.
Anna Maria Żukowska z Lewicy przypomniała o problemie cierpienia migrantów, których reżimy z Moskwy i Mińska przerzucają na teren RP.
Deklaruję w imieniu Lewicy, że też będziemy chronić polskich granic. Jednak pamiętając o prawach człowieka. Polska będąc krajem cywilizacji zachodniej, dosyć zamożnym, powinna mieć na względzie, że za bezpieczeństwo naszych granic nie mogą płacić dzieci marznące w polskim lesie. To po prostu niehumanitarne
– powiedziała.
Marek Suski wspomniał o terrorystach szkolonych przez Rosjan, którzy mogą zostać wysłani do Polski.
Państwo polskie, dziś rządzone przez Prawo i Sprawiedliwość chroni polskich obywateli. Przede wszystkim mamy obowiązek chronić naszych obywateli, nie wpuszczać terrorystów przygotowywanych w rosyjskich ośrodkach
– stwierdził.
Odniósł się też do kwestii dzieci, które znalazły się w przygranicznych lasach.
Wizytowaliśmy ośrodki, w których są te dzieci. Były karmione, ubrane, grały w piłkę, miały nauczycieli, ochronę prawną, medyczną
– powiedział Marek Suski.
mly/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/620994-czy-polska-powinna-chronic-granice-goraca-dyskusja