Sejm odrzucił w piątek sześć poprawek do ustawy „antylichwiarskiej” zgłoszonych przez Senat. Zmiany zakładają m.in. określenie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczek, obniżenie tych kosztów dla kredytów konsumenckich i nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi. Nowelizacja trafi teraz do podpisu prezydenta.
Wniesione przez Senat przed tygodniem poprawki miały na celu m.in. podwyższenie - względem ustawy przyjętej przez Sejm - pozaodsetkowych kosztów kredytów dla części kredytobiorców z 10 proc. do 15 proc. i wydłużenie przy tym okresu obowiązywania minimalnego oprocentowania niektórych pożyczek do 90 dni.
Posłowie zagłosowali w piątek wieczorem za odrzuceniem wszystkich poprawek Senatu.
Nowelizacja została przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Nowe przepisy ucywilizują system udzielania w Polsce pożyczek; Polacy będą realnie przez państwo chronieni
— mówił w listopadzie zeszłego roku minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Ustawa odnosi się do zmian w kilku aktach prawnych - chodzi o nowelizacje: Prawa bankowego, ustawy o kredycie konsumenckim, Kodeksu cywilnego, Kodeksu postępowania cywilnego i Kodeksu karnego.
Jak mówił jeden z autorów zmian wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, ustawa zakłada precyzyjne określenie, gdzie zaczyna się lichwa. Jak dodawał, jej rozwiązania „sprowadzają się do jasnej definicji kosztów pozaodsetkowych - marże, prowizje, opłaty dodatkowe i ubezpieczenia”.
Główne regulacje zawarte w przyjętych przepisach przewidują określenie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczek, obniżenie tych kosztów dla kredytów konsumenckich, zapobieganie „rolowaniu kredytów” oraz nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi.
Według autorów przepisów ustawa ta ma służyć ograniczeniu nadużyć w przypadkach udzielania kredytów przez firmy pożyczkowe. Zmiany m.in. uzależniają udzielenie pożyczki konsumenckiej od pozytywnej oceny zdolności kredytowej oraz wprowadzają konsekwencje za udzielenie takiego kredytu w przypadku oceny negatywnej.
Wprowadzony został obowiązek przekazywania informacji do instytucji upoważnionych do gromadzenia informacji stanowiących tajemnicę bankową, obniżono górny limit pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego oraz wprowadzono możliwość udzielenia takich pożyczek tylko dla firm, które są w formie spółki akcyjnej o minimalnym kapitale 1 mln zł.
Wprowadzono także nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nad instytucjami pożyczkowymi z możliwościami nakładania kar na członka zarządu do 150 tys. zł, a na instytucję pożyczkową do 15 mln zł, bądź wykreślenie jej z rejestru. Ma to przeciwdziałać próbom nadmiernego, nieuzasadnionego wzbogacania kosztem konsumentów.
Przygotowany przez MS projekt ustawy mający - w zamierzeniu rządu - skutecznie zwalczać patologiczne pożyczki o charakterze lichwiarskim trafił już do Sejmu ubiegłej kadencji. Wówczas jednak nie udało się zakończyć prac nad tamtymi propozycjami z powodu zakończenia kadencji parlamentu.
Komentarz ministra sprawiedliwości
Do wyniku głosowania w Sejmie odniósł się Zbigniew Ziobro:
Jolanta pożyczyła 25 tys. Straciła dom wart 300 tys. Mąż popełnił samobójstwo. Magdalena wzięła 100 tys. na leczenie syna. Ma oddać milion. Stefanii za 20 tys. grozi utrata domu. Takich tragedii już nie będzie - Sejm przyjął naszą ustawę antylichwiarską. To cios w lichwiarzy
– napisał szef resortu sprawiedliwości.
Kontrowersje wokół poprawek
Kwestię nieoczekiwanych poprawek autorstwa senatora Kazimierza Kleiny opisuje portal wGospodarce.pl.
Na ostatniej prostej, gdy Senat głosował kilka dni temu przyjętą przez posłów ustawę, senator KO, Kazimierz Kleina zgłosił nieoczekiwanie poprawki do ustawy. Jak okazało się po ich analizie, sprzyjały jednej z dużych firm pożyczkowych. Kilka godzin przed głosowaniem w Sejmie w portalu money.pl zamieszanie z poprawkami i zaskakującą zbieżnością interesów opisał Patryk Słowik
– czytamy na wGospodarce.pl.
Zdaniem niektórych senackie korekty sprzyjają jednej firmie – Providentowi. Spółka kategorycznie to odrzuca, a związane z nią osoby twierdzą, że samo pisanie o sprawie stawia dziennikarską rzetelność pod znakiem zapytania, bo to prezentowanie narracji suflowanej przez branżowego konkurenta – Vivusa
— czytamy w artykule money.pl.
Portal wGospodarce.pl przypomina, że Sejmowi udało się jednak odrzucić poprawki Kleiny, które przeszły przez Senat.
Mimo zamieszania i protestów senatorów, ostatecznie poprawki zostają przegłosowane przez senacką większość. Ustawa wraz z poprawkami, przyjęta przez Senat jednomyślnie, wróciła do Sejmu. Posłowie w piątek wieczorem ostatecznie odrzucili wątpliwie tworzone i zgłaszane poprawki senatora Kleiny
– czytamy.
Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych
Używasz przestarzałej wersji przeglądarki Internet Explorer posiadającej ograniczoną funkcjonalność i luki bezpieczeństwa. Tracisz możliwość skorzystania z pełnych możliwości serwisu.
Zaktualizuj przeglądarkę lub skorzystaj z alternatywnej.