„Jest wielu polityków w Brukseli, którzy chcieliby, cytując słynną wypowiedź wiceprzewodniczącej PE z Niemiec, zagłodzić finansowo nasz kraj” – powiedział w programie „Jedziemy” na antenie TVP Info europoseł PiS, prezes Partii Republikańskiej Adam Bielan.
CZYTAJ TAKŻE: Wiceszef MS: Powinniśmy jak najszybciej złożyć wniosek o KPO. Czas przeciąć różne spekulacje i zrobić „sprawdzam” KE
W programie poruszono m.in. sprawę dalszego blokowania funduszy na Krajowy Plan Odbudowy przez Komisję Europejską. Prowadzący pytał Adama Bielana, czy w kwestiach dot. praworządności, wymiaru sprawiedliwości, jest możliwy jakikolwiek reset i porozumienie z Unią Europejską.
Myślę, że reset to za mocne słowo. Zgadzam się z tymi opiniami, że w wielu sprawach zostaliśmy oszukani i negocjowano z nami bez dobrej woli, natomiast te relacje z Brukselą są na tyle ważne, że ten dialog cały czas powinien być podtrzymany. Wiem że zarówno na poziomie technicznym, jak i rządowym ten dialog wciąż trwa
— powiedział prezes Partii Republikańskiej.
Nie wyobrażam sobie, żeby przez kolejny rok nie płynęły do nas, do wyborów parlamentarnych, na co liczy opozycja i o czym mówi wprost ustawami wielu swoich liderów, żeby te środki z programu odbudowy do Polski nie płynęły
— dodał.
„Rozmowy cały czas się toczą”
Jak zauważył europoseł PiS, są oczywiście pomysły, by należne Polsce środki nadal blokować.
Jest wielu polityków w Brukseli, którzy chcieliby, cytując słynną wypowiedź wiceprzewodniczącej PE z Niemiec, zagłodzić finansowo nasz kraj
— mówił.
Adam Bielan zwrócił również uwagę, że podobne próby na Węgrzech, czy próby wpływania na kampanię wyborczą we Włoszech przez unijne elity, okazały się przeciwskuteczne.
Mam nadzieję, że większość polityków w Brukseli wyciągnęła z tego wnioski i będziemy w stanie osiągnąć jakiś kompromis. Głęboko w to wierzę. Wiem, że rozmowy cały czas się toczą, natomiast oczywiście nie ma mowy o oddaniu jakiejś znaczącej części naszej suwerenności
— podkreślił.
Polska nie zgodzi się na dyktat Niemiec w UE
Prowadzący zasugerował, że przedstawiciele Komisji Europejskiej oczekują od Polski, aby zgodziła się, że przepisy unijne mają pierwszeństwo przed polską konstytucją oraz żebyśmy zgodzili się na zniesienie zasady jednomyślności w Unii Europejskiej.
Żaden z tych warunków nie padał w oficjalnych rozmowach. Ten drugi warunek jest formułowany tak naprawdę tylko przez polityków niemieckich. Kanclerz Scholz kilka tygodni temu na Uniwersytecie Karola w Pradze sformułował rzeczywiście taki program zmian w UE. Główny punkt tego programu to odejście od zasady jednomyślności, ale nikt o zdrowych zmysłach nie odda dzisiaj polityki zagranicznej całej UE w ręce niemieckie
— zapewnił Adam Bielan.
Niemcy to był kraj, który najbardziej mylił się w sprawach relacji z Rosją. To przez politykę niemiecką mamy dzisiaj wojnę na Ukrainie. Gdyby nie budowa Gazociągu Północnego (Nord Stream – red.) rozpoczęta przez kanclerza Schroedera, a później kontynuowana przez kanclerz Merkel, nie byłoby dzisiejszej wojny na Ukrainie, bo Putin nie mógłby najechać kraju, przez który szedł w większości eksport gazu do Europy
— dodał prezes Partii Republikańskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/620767-bielan-dialog-z-bruksela-caly-czas-powinien-byc-podtrzymany