„28 października Polska wysłała do KE potwierdzenie akceptacji wersji ustaleń operacyjnych, co uruchomi procedurę zatwierdzania i podpisywania. CZEKAMY!” - napisał na Twitterze minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. Z kolei premier Mateusz Morawiecki pytany o strategię rządu ws. Krajowego Planu Odbudowy (KPO) odpowiedział, że przygotowywanie wniosku jest „dosłownie na ukończeniu”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Teraz po stronie KE trwają konsultacje wewnętrzne między dyrekcjami, a następnie uruchomiona zostanie procedura podpisywania ustaleń operacyjnych.
Formalne przesłanie wniosku o płatność z KPO w systemie KE Fenix jest możliwe po podpisaniu ustaleń operacyjnych. Są to skomplikowane procedury, nie 2 strony A4 z załącznikami, jak wielu uważa. Niestety również dziennikarzy
— napisał b. minister rolnictwa.
„Ja wolę ostrożnie powiedzieć, że…”
Morawiecki podkreślił, że w czwartek rano rozmawiał z odpowiedzialnym za to ministrem funduszy i polityki regionalnej Grzegorzem Pudą.
(Minister Puda) Twierdzi, że w końcu w ciągu 2-3 tygodni ten wniosek będzie możliwy do złożenia. Ja wolę ostrożnie powiedzieć, że w najbliższym czasie chcemy ten wniosek złożyć
— zaznaczył premier.
Przekazał również, że w przyszłym tygodniu na kolejne rozmowy w tym temacie jedzie do Brukseli minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.
Mamy oczywiście szereg tematów otwartych z Unią Europejską. Jednym z tych tematów jest Next Generation EU, czyli Krajowy Program Odbudowy
— zaznaczył.
Wierzę, że możemy się cały czas porozumieć, ale nie czekamy na to porozumienie i rzeczywiście rozpoczęliśmy sami realizację tych projektów, które są częścią KPO. Prefinansujemy je z polskiego funduszu rozwoju. Już teraz ministerstwa mają popodpisywane umowy, więc ja nie mam tutaj niepokoju
— powiedział Mateusz Morawiecki.
Jak jednocześnie wskazywał, „później, wraz z wychodzeniem z inflacji, gdy potrzeba będzie więcej środków na coraz więcej projektów infrastrukturalnych, chcemy wychodzić z kryzysu poprzez inwestycje”.
A więc na pewno bardzo mocno te środki byłyby nam również przydatne
— dodał.
Ja jestem spokojny o te środki, jestem przekonany, że te środki do Polski trafią
— zaznaczył premier.
KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”. Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie prezydencka nowela ustawy o SN. Wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełniają tzw. kamienie milowe w tej sprawie wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.
„Rzeczpospolita” podała w piątek, że wniosek o wypłatę pieniędzy z KPO Polska będzie mogła złożyć dopiero po zakończeniu negocjacji. Według „Rz”, rząd Mateusza Morawieckiego nie informował do tej pory opinii publicznej, że trzeba wynegocjować z Komisją Europejską „sposoby weryfikacji” spełniania przez Polskę kolejnych kamieni milowych, niezbędnych do pozyskania środków z KPO. A to kluczowe dla procedury wypłaty - napisał dziennik.
kk/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/620653-polska-coraz-blizej-wyslania-wniosku-o-wyplate-srodkow-z-kpo?fbclid=IwAR2bC43rMz11RW4aJmLntaeNXLnlHiYq5ZOLAZraGLfCMgLZJyZMi7aVkwk