Decyzja o budowie elektrowni jądrowej w Polsce to bardzo dobra odpowiedź na działania Rosji, która przekształciła energię w broń - podkreślił ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Podkreślił, że to „absolutne zwycięstwo” odniesione w bardzo ważnym momencie bezpieczeństwa.
W środę rząd przyjął uchwałę ws. budowy wielkoskalowych elektrowni jądrowych. Zakłada ona akceptację dla oferty amerykańskiej oraz wybór technologii Westinghouse AP1000 dla budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej we wskazanej przez inwestora - jako preferowanej - lokalizacji Lubiatowo-Kopalino.
10 lat współpracy? Zaskakujące słowa
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce wskazywał, że wybór amerykańskiej technologii to efekt ponad 10 lat zaangażowania pomiędzy rządem polskim a amerykańskim oraz sektorem prywatnym.
Jak mówił, był to trudny proces.
Musieliśmy udowodnić, że jesteśmy bezpieczni dla Polaków w zakresie tego, co tutaj wybudujemy
— mówił Brzezinski. Wskazywał, że dzięki elektrowni jądrowej do atmosfery będzie trafiać o 26 mln ton mniej dwutlenku węgla.
To absolutne zwycięstwo dla tej specjalnej przyjaźni między Ameryką a Polską
— stwierdził dyplomata.
Zwracał również uwagę na ważny moment jeśli chodzi o bezpieczeństwo obu narodów. Wskazywał, że Rosja przekształciła energię na broń.
Bardzo dobrą odpowiedzią jest ta decyzja podjęta przez polski rząd
— powiedział Brzezinski.
Zdrowe, wielowymiarowe stosunki to coś, czego chcemy między Stanami Zjednoczonymi a Polską. Mamy wspaniałą współpracę wojskową, ale to jest bezpieczeństwo energetyczne. To jedna z kluczowych części naszej współpracy
— podkreślił.
Brzezinski wskazywał, że budowa elektrowni jądrowej w Polsce uruchomi zupełnie nową gałąź przemysłu. „Region Europy Środkowej doświadcza renesansu, jeśli chodzi o energię jądrową. Dzięki tej decyzji Polska wychodzi przed szereg. Polska jest w bardzo dobrej sytuacji w stosunku do swoich sąsiadów. Może pomagać rozwijać energię nuklearną w tym regionie” - powiedział.
Chcemy mieć pierwszy działający reaktor jądrowy w ciągu mniej więcej 10 lat
— zapowiedział. Podkreślił, że jest to energia czysta i bezpieczna, która „zbliża nasze kraje”.
Jestem dumny, że wybraliście technologię amerykańską
— dodał.
Jakie było stanowisko PO?
Wypowiedź Marka Brzezinskiego wskazuje na to, że proces tworzenia elektrowni jądrowej w Polsce zaczął się jeszcze w czasach rządów PO, co skrzętnie wykorzystała posłanka Izabela Leszczyna serwując taką narrację na antenie TVN24.
Tymczasem na Twitterze przypomniano archiwalną wypowiedź Ewy Kopacz w czasie, kiedy stała na czele rządu i Platformy Obywatelskiej.
W przeciwieństwie do moich oponentów politycznych nie mam w tyle głowy po cichu budowania elektrowni atomowych
— mówiła ówczesna premier.
Na stwierdzenie dziennikarza, że to Donald Tusk chciał budować elektrownię atomową, Kopacz zaprzeczyła:
Nie, nie Donald Tusk. Pamiętam inne przemówienie premiera, który mówił na sali, że trzeba się bardzo pochylić nad tym. Polecam lekturę wszystkich przemówień, wszystkich expose wszystkich premierów.
gah/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/620601-po-a-elektrownia-atomowa-jak-bylo-naprawde-przypominamy