Przewodniczący PO Donald Tusk zdecydował się nie przyjąć zaproszenia do debaty z premierem Mateuszem Morawieckim w TVP. „Donald Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem i prawdziwymi dziennikarzami w prawdziwej telewizji” - napisał na Twitterze Jan Grabiec, rzecznik PO. „Problem prawdopodobnie polega na tym, że Donald Tusk chce sprowokować Jarosława Kaczyńskiego, rzucić taką interpretację, że to nie premier, ale Jarosław Kaczyński jako prawdziwy przywódca obozu rządzącego powinien stanąć z nim do debaty, z takim przewidywaniem ze strony Donalda Tuska, że on taką debatę by wygrał” - komentuje całą sytuację w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Henryk Domański, socjolog z Polskiej Akademii Nauk.
CZYTAJ TAKŻE:
Prof. Domański analizuje strategię, jaką mogli obrać doradcy Donalda Tuska ws. debaty z przedstawicielami obozu rządzącego.
Pewnie doradcy Tuska uznali, że byłoby idealnie, gdyby Jarosław Kaczyński do takiej debaty stanął, bo Tusk prawdopodobnie by z nim wygrał. Jarosław Kaczyński specjalizuje się w ostatnim czasie w wystąpieniach publicznych, jest w tym bardzo dobry, lepszy od Tuska, natomiast byłby gorszy w bezpośrednim starciu. Z drugiej strony sądzę, że Tusk wie, iż z Morawieckim by raczej przegrał
— zaznacza.
„Morawiecki ma bliższy kontakt z rzeczywistością niż Tusk”
Morawiecki ma bliższy kontakt z rzeczywistością niż Tusk, ma o wiele większą wiedzę eksperta, a nie polityka, bo sprawuje rządy. Nie wiem, czy Tusk byłby w stanie podjąć merytoryczną debatę z premierem. W takiej debacie pewnie Tusk np. zacząłby krytykować rząd za wzrost cen. W odpowiedzi Morawiecki porównałby sytuację z tą w innych krajach, zaczął to wyjaśniać. Co Tusk by mu powiedział? Na przykład, że może byśmy wstąpili do strefy euro. To Morawiecki by odpowiedział, że Tusk obiecywał wstąpienie Polski do strefy euro do 2011 roku itd. Tuskowi trudno byłoby dyskutować z Morawieckim
— stwierdza.
Socjolog zwraca uwagę na to, że do debaty z udziałem liderów wszystkich formacji startujących w wyborach będzie musiało dojść bezpośrednio przez wyborami.
Debata będzie przed samymi wyborami, bo być musi. To będzie bardzo ciekawe, bo wtedy premier stanie do takiej debaty i wtedy tego typu argumenty, że to Kaczyński powinien brać w niej udział, a nie Morawiecki, nikogo nie przekonają. Jeżeli w tej sytuacji Tusk nie wszedłby do debaty, a wzięliby w niej udział liderzy innych partii, to w tej sytuacji wystawiłby się na oczywistą krytykę i tę sytuację by przegrał wizerunkowo
— mówi.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/620330-prof-domanskitusk-wie-ze-raczej-by-przegral-z-morawieckim