Prof. Leszek Balcerowicz na antenie TOK FM obwiniał rząd o wysoką inflację. Doradzał też opozycji, co zrobić, by inflacja spadła - jego zdaniem należy podwyższyć wiek emerytalny i ograniczyć wydatki socjalne, na przykład wprowadzając próg dochodowy do programu 500 plus.
CZYTAJ TAKŻE: Inflacja wyniosła w październiku 17,9 proc. rdr. Które produkty podrożały najbardziej? GUS przedstawił nowy wskaźnik
Patrząc na prognozy międzynarodowe, w przyszłym roku inflacja w Polsce nadal będzie wysoka, jedna z najwyższych w Europie, ale powinna być trochę niższa niż w tym roku
— mówił Balcerowicz.
Kryzys gospodarczy, który nadchodzi, nie został wywołany przez wojnę. On został wywołany przez oszukańczą, populistyczną politykę, która polegała na nacjonalizowaniu gospodarki, czyli wracaniu w części do socjalizmu, po drugie na preferowaniu wydatków, które były zorientowane na to, żeby kupować głosy, chociażby ludzi starszych
— stwierdził ekonomista, nawiązując najpewniej m.in. do wypłat 13. i 14. emerytury.
Leszek Balcerowicz narzekał na obniżenie wieku emerytalnego przez PiS, który wcześniej został podwyższony przez rząd PO-PSL.
Obniżono wiek emerytalny w Polsce do najniższego poziomu w Europie i z tego wynikają dziesiątki miliardów złotych potęgujące problemy Polski, które niestety jeszcze bardziej będą wyraźne
— powiedział. Dopytany przez prowadzącą, czy jest za podwyższeniem wieku emerytalnego, odpowiedział: „ależ oczywiście”.
Nawet partie opozycyjne nie postulują obecnie podwyższenia wieku emerytalnego. Czy to się zmieni?
Oni nie zdają sobie sprawy, że duża część ich zwolenników jest rozumniejsza niż to wyobrażenie wyborców, jakie mają. Czas, żeby się otrząsnęli z tego. Niedawno był sondaż w „Rzeczpospolitej”, z którego wynikało, że chyba z 40-50 proc. respondentów uważało, że w obliczu sytuacji gospodarczej w kraju trzeba ograniczyć 500 plus
— podkreślił.
Czy Balcerowiczowi chodzi o wprowadzenie progu dochodowego do wypłaty świadczenia?
Tak, oczywiście, to jest rozwiązanie dla wielu innych zwiększonych wydatków
— przyznał Balcerowicz.
Ekonomista wyznał, że zagłosuje na jedną z formacji opozycyjnych. Postulował też, by powstała jedna lista.
Na pewno będę głosował na partię opozycyjną (…). Na razie obserwuję, jakie są programy i zapowiedzi. (…) Najważniejsze jest to, żeby była jedna lista, a jak się nie da, to dwie listy. Jak wiemy, ze względu na obecną ordynację to daje więcej głosów i szanse na to, że będzie może nawet większość konstytucyjna
— mówił.
Czy opozycja posłucha rad Leszka Balcerowicza? Nie jest tajemnicą, że Balcerowicz to ważna postać chociażby dla środowiska Koalicji Obywatelskiej. ekonomista był m.in. jedną z gwiazd Campusu Polska Przyszłości Rafała Trzaskowskiego.
tkwl/tokfm.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/620318-rady-balcerowicza-dla-opozycji-wsrod-nich-zmiana-500