Szef PO Donald Tusk miał szansę, by spotkać się w studio telewizyjnym z premierem Mateuszem Morawieckim, ale zrejterował w dość mało chwalebny sposób - ocenił rzecznik PiS Radosław Fogiel. Może to była wpadka, ale pewnie będą następne szanse - dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
Debata Morawiecki - Tusk
W niedzielę na Twitterze rzecznik PO Jan Grabiec poinformował, że „dostaliśmy właśnie desperackie zaproszenie dla premiera Tuska do wieczornego programu TVP z udziałem premiera Morawieckiego. Donald Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem i prawdziwymi dziennikarzami w prawdziwej telewizji”. Chodziło o zaproszenie do programu „Strefa Starcia” w TVP Info, w którym uczestniczył premier Mateusz Morawiecki.
Fogiel pytany w poniedziałek w Radiu Zet czy jest szansa, by szef PiS Jarosław Kaczyński spotkał się w debacie z Tuskiem, zauważył, że na razie była szansa, by szef PO spotkał się w telewizyjnym studio z premierem Morawieckim, ale „zrejterował w dość mało chwalebny sposób”.
Prezes Kaczyński debatuje z Polakami i tak będzie aż do wyborów
— dodał.
Fogiel zauważył, że przedstawiciele telewizji twierdzą, iż Tusk 49 razy otrzymywał zaproszenie do programu i z niego nie skorzystał.
Polityk podkreślił, że Kaczyński jest przywódcą Zjednoczonej Prawicy i pracuje nad tym, by przygotować „przedpole pod przyszłoroczne wybory”.
To Tusk jest aspirującym premierem, więc jeżeli chce, to miał okazję, pewnie będą jeszcze okazje; niech się zmierzy z premierem Morawieckim, który dzisiaj dzierży stery rządu. Niech porozmawia jakie bezrobocie było za czasów PO, a jakie jest dzisiaj. Niech porozmawia jaka płaca godzinowa była wówczas
— wyliczał Fogiel.
To wczoraj może to była wpadka, ale pewnie będą następne szanse
— dodał.
Debata z Jarosławem Kaczyńskim?
Zdaniem Fogla, Tusk chciałby wrócić do starych, dobrych dla niego czasów, kiedy był „hołubiony przez dziennikarzy, nie było mediów społecznościowych, które piętnowały jego kłamstwa na każdym kroku”.
Dzisiaj za codzienne rządzenie odpowiada premier Morawiecki i jeśli Donald Tusk ma odwagę i chce się z kimś zmierzyć, to może wczoraj to była wpadka, ale pewnie będą następne szanse
— podsumował.
Dopytywany czy to oznacza, że debaty Kaczyński-Tusk nawet na miesiąc przed wyborami nie będzie odpowiedział: „Nie jestem Duchem Świętym, ale nie przywiduję”.
Elektrownia jądrowa w Polsce
Pierwsza elektrownia jądrowa będzie budowana przy użyciu technologii amerykańskiej Westinghouse. Jasno mówimy, że chcemy zbudować dwie elektrownie; wicepremier, szef MAP Jacek Sasin jest obecnie w Korei z Francuzami również jesteśmy w trakcie rozmów - powiedział rzecznik PiS Radosław Fogiel.
Przypomnijmy, że w piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki poinformował, że „po ostatnich owocnych rozmowach z wiceprezydent USA Kamalą Harris i sekretarz energii Jennifer Granholm potwierdzamy realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii Westinghouse Nuclear”.
Fogiel w Radiu Zet w poniedziałek został zapytany o niedawną wypowiedź b. premiera i europosła Leszka Millera, że Bruksela może zablokować budowę elektrowni ocenił, że są to słowa kuriozalne.
Nawet jak na człowieka, który anulował projekt Baltic Pipe
— mówił Fogiel.
Rzecznik PiS podkreślał, że Polska potrzebuje czystego, pewnego i stabilnego źródła energii, a takim jest energia atomowa.
Ale wybór energii atomowej, to nie są umizgi na europejskich salonach, tylko to jest naprawdę bardzo istotna decyzja, również o charakterze strategicznym, budująca również sojusze
— zauważył.
Jak stwierdził, „nie mówimy o realizacji projektów z funduszy europejskich, tylko mówimy o zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego Polsce, a być może nawet w pewnym stopniu naszej części Europy”. Ocenił, że jeżeli Leszek Miller widzi UE wyłącznie w kategoriach żandarma i ma nadzieję, że Unia skarci nas, że chcemy budować elektrownię, to nie jest „to postawa godna odpowiedzialnego polityka”.
Pytany czy to oznacza, że USA „ważą więcej niż Francja”, gdyż oprócz Amerykanów swoją ofertę ws. budowy elektrowni jądrowych złożyli także m.in. Francuzi (EDF), odparł, że nie w tym rzecz.
Dopytywany czy kontrakt z Francuzami jest jeszcze możliwy powiedział: „Na razie jest decyzja, że pierwsza elektrownia jądrowa będzie budowana przy użyciu technologii amerykańskiej Westinghouse. Jasno mówimy, że chcemy dwie elektrownie, sprawa jest otwarta, piłka jest w grze” - zaznaczył.
Dodał, że wicepremier, szef MAP Jacek Sasin jest obecnie w Korei i tam rozmawia na temat atomu, „z Francuzami również jesteśmy w trakcie rozmów”.
Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. Harmonogram zakłada budowę i oddanie do eksploatacji dwóch elektrowni jądrowych po trzy reaktory każda. Start budowy pierwszego reaktora planowany jest w 2026 r., a jego uruchomienie w 2033 r. Oddanie do eksploatacji ostatniego reaktora w drugiej elektrowni ma nastąpić w 2043 r.
Oprócz Amerykanów swoje oferty dot. budowy elektrowni jądrowych złożyli także Francuzi (EDF) oraz Koreańczycy (KHNP).
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin przebywa obecnie w Seulu, gdzie toczą się rozmowy o dużym projekcie dot. energetyki jądrowej.
CZYTAJ TEŻ:
Co z KPO?
Elastyczność zawsze jest obustronna. Jak ugina się jedna strona – może ugiąć się i druga strona. W pewnych sprawach jesteśmy skłonni do porozumienia
— powiedział Fogiel, odnosząc się do kwestii elastyczności ws. KPO. Wskazał, że rządzący nie przekroczą „pewnych czerwonych linii”, jeśli chodzi o ustępstwa. Wyjaśnił także, co jest „czerwoną linią”.
Istnieje coś takiego, jak kompetencje wspólnotowe, oddane Unii Europejskiej w traktatach i to, że istnieją kompetencje suwerennych państw członkowskich UE i tutaj absolutnie tego nie przekroczymy
— wskazał Radosław Fogiel.
Ustawa o sędziach pokoju
W rozmowie poruszona została też kwestia proponowanych przez Pawła Kukiza sędziów pokoju. Rzecznik PiS wyraził przekonanie, że „ustawa będzie”.
Nie powiedziałbym, że jest twarde weto. Chodzi o dostosowanie koncepcji anglosaskiego modelu sędziów, wybieranych przez obywateli, do wymogów konstytucji. Diabeł tkwi w szczegółach. Jestem przekonany, że ta ustawa będzie
— wyjaśnił Fogiel dodając, że liczy na to, że wówczas Paweł Kukiz wróci do głosowania razem z PiS.
wkt/PAP/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/620268-debata-morawiecki-tusk-rzecznik-pis-szef-po-zrejterowal