„Groźby padające z ust liderów totalnej opozycji trafiają na podatny grunt. Ich efektem jest to, że nie tylko w naszym biurze tu, w centrali Prawa i Sprawiedliwości, ale także w innych biurach dochodzi do ataków(…). Można więc powiedzieć, że złe słowo kiełkuje, a proces produkcji Cyby 2 jest w toku” - mówi portalowi wPolityce.pl sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Ataki na biura polityków PiS
W ostatnim czasie dochodzi do licznych ataków na biura polityków PiS. Dokonywane są akty wandalizmu, niekiedy jednak dochodzi do prób wtargnięcia czy gróźb pod adresem pracowników.
We wtorek do siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej 84/86 próbował wtargnąć młody mężczyzna, który domagał się od pracownika, aby zawołał do niego prezesa PiS. Kiedy pracownik odmawiał, 20-latek groził, że wyważy drzwi i zabije swojego rozmówcę. Później wdał się w szarpaninę z ochroniarzem.
Wczoraj doszło do ataku na biuro posłanki PiS Moniki Pawłowskiej. Mężczyzna, który wdarł się do budynku, groził pracownicy biura parlamentarzystki „utopieniem w szambie”. W przypadku byłego szefa MSZ, a od 2019 r. europosła PiS, Witolda Waszczykowskiego skończyło się „tylko” na oblaniu szyb białą farbą. To nie jedyne tego rodzaju zdarzenia w ostatnim czasie.
„Groźby liderów totalnej opozycji trafiają na podatny grunt”
O komentarz na temat ataków na biura polityków PiS poprosiliśmy jej sekretarza generalnego, posła Krzysztofa Sobolewskiego.
To jest pokłosie tych słów wypowiadanych przez niektórych liderów totalnej opozycji. Przypomnijmy, że niejednokrotnie mówili, że zaraz po wygranych - według nich - wyborach, będą „robić porządek” z PiS-em, szybko „wyczyszczą PiS”
— mówi nasz rozmówca.
Niektórzy najwyraźniej biorą to sobie do serca szybciej niż nawet wybory się odbędą. Groźby padające z ust liderów totalnej opozycji trafiają na podatny grunt. Ich efektem jest to, że nie tylko w naszym biurze tu, w centrali Prawa i Sprawiedliwości, ale także w innych biurach dochodzi do ataków: ostatnio w biurze pani poseł Pawłowskiej, wcześniej ataku na biuro doświadczył pan poseł Waszczykowski i wielu innych polityków PiS-u
— wylicza.
Można więc powiedzieć, że złe słowo kiełkuje, a proces produkcji Cyby 2 jest w toku. Możemy jedynie apelować do tych, którzy takie słowa rzucają w przestrzeni publicznej, aby pohamowali się, zanim dojdzie do jakiejś tragedii
— ocenia Krzysztof Sobolewski.
Apel do opozycji
Czy Prawo i Sprawiedliwość nie ma sobie w tej kwestii nic do zarzucenia? Politycy i zwolennicy opozycji przy każdej bowiem okazji powtarzają, że to przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości używają ostrego języka, „dzielą Polaków” czy „sieją nienawiść”.
W jakim sensie my siejemy tę nienawiść?
— pyta sekretarz generalny PiS.
Czy to my mówimy o wyprowadzaniu z urzędów, o likwidacji jakiejkolwiek partii? Mówimy o „szarańczy” czy używamy podobnych zwrotów? Ze strony totalnej opozycji tego rodzaju zwroty padają co chwila, a przykładów możemy podać mnóstwo
— podkreśla poseł Sobolewski.
Z naszej strony jest tylko taki apel, aby utemperować, a najlepiej powstrzymać ten język agresji i nienawiści, zanim stanie się kolejna tragedia
— dodaje.
Przypomnę, że niedawno obchodziliśmy rocznicę takiej tragedii z 2010 r. Dotyczyła członka Prawa i Sprawiedliwości, a osobą, która atakowała, był były członek Platformy Obywatelskiej
— wskazuje rozmówca wPolityce.pl.
CZYTAJ TAKŻE:
Not. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/619844-ataki-na-biura-pis-sobolewski-produkcja-cyby-2-jest-w-toku