Senator KO Adam Szejnfeld oburzył się na radio TOK FM i dziennikarza tej stacji Grzegorza Sroczyńskiego za to, że w rozmowie z prof. Magdalena Środą zwracał uwagę m.in. na niewygodne fakty dla szefa PO Donalda Tuska. Czyżby senator KO wolał, by w mediach zakazana była jakakolwiek krytyka działań PO?
Słucham TOK FM i myślałem, że przez pomyłkę włączyłem TVPiS. No, jeśli w Polsce jest więcej takich osób, jak pan red. G. Sroczyński, to… Prawo i Sprawiedliwość, to Kaczyński, to Zjednoczona Prawica będą rządzili do końca świata. Do jakiego końca świata? Dłużej! Wiecznie! Zawsze!
— napisał Adam Szejnfeld.
Jeśli Tuskiem można biczować, to pan red. Grzegorz Sroczyński biczował dzisiaj panią prof. Magdalenę Środę Tuskiem. Walił Tuskiem z góry i z dołu, z przodu i z tyłu, z półobrotu i na odlew. Tusk to, Tusk tamto, Tusk tak, Tusk siak!
— oburzał się senator KO.
„Mnie tylko strasznie śmieszą uzasadnienia po naszej słusznej, opozycyjnej stronie”
Co takiego „strasznego” zrobił red. Sroczyński? Między innymi wskazał na niekonsekwencję opozycji i lewicowo-liberalnych mediów, które za prawdę podają część zeznań Marcina W., ale już ten fragment o wręczeniu reklamówki z 600 tys. euro dla Michała Tuska uważają ze na pewno nieprawdziwy.
W ten sposób każda ze stron politycznej wojny ma coś dla siebie. Media platformerskie rozpisują się o tym, że Rosjanie zainstalowali nam w Polsce rząd Kaczyńskiego, a z kolei media pisowskie rozpisują się, że Tusk wziął łapówkę. Wszyscy są szczęśliwi. Mnie tylko strasznie śmieszą uzasadnienia po naszej słusznej, opozycyjnej stronie, że owszem może i Marcin W. zeznał coś o Tusku, no ale te zeznania są niewiarygodne, natomiast zeznania, że Falenta sprzedał nagrania Rosjanom są akurat wiarygodne, bo wszystko się układa w logiczny ciąg. Po drugiej strony barykady jest dokładnie to samo – czytam komentarze, że zeznania ws. Rosjan są niewiarygodne, natomiast ws. Tuska jak najbardziej, bo to się układa w logiczny ciąg (…). Cyrk po polsku
— mówił Grzegorz Sroczyński. Ta wypowiedź nie spodobała się prof. Magdalenie Środzie, która była gościem audycji.
Pana wypowiedź była taka bardzo symetryczna (…). Odróżniam pluaralizm od symetryzmu. Pluralizm to jest zróżnicowanie poglądów, ale w obrębie pewnych fundamentów demokratycznych. Natomiast symetryzm, to jest przedstawianie poglądów antydemokratycznych jako poglądów pluralistycznych
— atakowała Środka. Po czym zaczęła robić dokładnie tę niemądrą rzecz, którą robi cześć opozycji i lewicowo-liberalnych mediów - próbować oceniać, która część zeznań Marcina W. jest prawdziwa, a która nie.
Nie mam żadnych dowodów i nie jestem w stanie empirycznie sprawdzić, kto ma rację. Falenta to jest wyjątkowo podejrzana i dosyć obleśna postać. W moim przekonaniu, niestety tu wyjdą moje prodemokratyczne poglądy, Donald Tusk nie jest osoba, która bierze łapówki, natomiast rządząca partia PiS robi wszystko, żeby nas izolować od UE, a w dzisiejszym globalnym świcie oznacza to, że rzeczywiście chce zainstalować nas w sferze wpływów…
— mówiła.
A wie Pani, że ta sama straszna strona wysyła najwięcej uzbrojenia na Ukrainę i stoi murem za Ukrainą? To jest takie ponadpartyjne porozumienie w tej sprawie jako jedne z ostatnich
— podkreślił red. Sroczyński, psując absurdalną narrację Środzie.
W dalszej części programu red. Sroczyński zwracał uwagę na cyniczne wykorzystywania przez Donalda Tuska lewicowych, feministycznych postulatów, chociaż w konkrecie Tusk nie zrobił dla kobiet nic. Jego wypowiedź stanowiła odpowiedź na przypomnienie przez Środę, że Robert Biedroń skłamał, zapowiadając, że zrzeknie się mandatu europosła, by wystartować w wyborach do Sejmu.
Ciekawe, że pamięta pani Biedroniowi, że nie zrezygnował, a Tuskowi pani nie pamięta, jak kobiety robił w wała przez cała lata, obiecywał, nie realizował, nic nie robili. Tego się nie pamięta i się mu daje nagrodę, bo ogłosił nagle, jaki jest prokobiecy. Co z tego wynika, że on coś ogłosił?
— pytał red. Sroczyński.
Coś poopowiadał, gruszki na wierzbie. Ale czy pani zapytała Tuska: „Donald, fajnie fajnie, mówisz, że od razu po wyborach aborcję zmienicie, geje i lesbijki będą mogli wziąć ślub, super. Ale jak chcesz mój drogi przeskoczyć Przyłębska?”. Czy pani zadała mu takie pytanie?
— mówił w innej wypowiedzi dziennikarz TOK FM. Środa przyznała, że nie zadała Tuskowi tego pytania.
Przed nagrodą trzeba takie pytania zadawać. Albo on ma jakiś plan, albo ściemnia
— zaznaczył red. Sroczyński.
tkwl/Twitter/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/619291-szejnfeld-wsciekly-na-tok-fm-myslalem-ze-wlaczylem-tvpis