„To Donald Tusk wywołał pana Marcina W. i jego zeznania jako źródło wiarygodnych informacji. Przypominam, że zanim zostały upublicznione zeznania w tym fragmencie, w którym oskarżony mówi o tym, że syn Donalda Tuska miał rzekomo przyjąć 600 tys. euro łapówki, to Donald Tusk wyszedł z tymi zeznaniami, wziął fragment, który mu pasował do konferencji prasowej i zaatakował PiS za to, że rzekomo przy wyborach w 2015 roku brali udział Rosjanie i „pomogli zainstalować rząd PiS-u w Polsce”. Z taką tezą wyszedł Donald Tusk, zażądał w tej sprawie komisji śledczej” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Adam Andruszkiewicz, minister w KPRM, odnosząc się do występu szefa PO na konwencji Inicjatywy Polskiej, na której Tusk próbował kreować się na ofiarę.
Skoro Donald Tusk chciał uwiarygodniać tego oskarżonego, to postanowiliśmy pokazać szersze spektrum jego zeznań, w których padają oskarżenia wobec jego rodziny i przyjmowania znacznych korzyści majątkowych od przestępców
— zaznacza.
„Tusk jest mistrzem manipulacji”
Donald Tusk jest mistrzem manipulacji, który zawsze lubi robić maślane oczy, natomiast to jest niesamowicie zły i mściwy człowiek. Nie wierzę w jego dzisiejsze rozczulania, w mojej opinii to tylko teatrzyk, mający na celu odsunięcie tych oskarżeń
— mówi Andruszkiewicz. Dodaje, że zarzut, iż PiS atakuje rodzinę Tuska, jest „zupełnie nietrafiony”.
Radziłbym, żeby nie zgrywał ofiary, bo nią nie jest, tylko zaczął tłumaczyć się z tego, jak fatalnie zarządzał polskim państwem, uzależniając nas de facto od Rosji m.in. w kwestii bezpieczeństwa energetycznego
— podkreśla.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/619233-andruszkiewicz-tusk-robi-maslane-oczy-ale-to-zly-czlowiek