Właściwie już po pierwszym zdaniu można by przestać słuchać wystąpienia Roberta Biedronia w Parlamencie Europejskim, bo jest typową dezinformacją. W każdym kolejnym zdaniu brnie coraz dalej, piętrząc piramidalne brednie i oskarżenia. I tylko jedno pytanie ciśnie się na usta, jak można być tak dalece oderwanym od sprawy polskiej, od interesu własnego kraju, który ma się obowiązek reprezentować na arenie międzynarodowej?
Chcecie zobaczyć jak wyglądają rządy skrajnej prawicy? Przyjedźcie do mojej ojczyzny, do Polski. Strefy wolne od LGBT, kobiety sprowadzone do inkubatorów, sojusz tronu i ołtarza, zamach na media i sądownictwo. Takie rzeczy zdarzają się, kiedy my, zwykli ludzie odwracamy wzrok, udajemy, że nie widzimy. Kiedy skrajna prawica jest wybielana, normalizowana, basza wspólnota, europejska wspólnota przegrywa. Bo Unia Europejska jest oparta na kompletnie innych wartościach i zasadach niż te, głoszone przez skrajną prawicę. UE powstała między innymi z wielkiego marzenia, żeby nigdy więcej nie doszło właśnie do rządów skrajnej prawicy. Z doświadczenia Auschwitz, że ten największy obóz koncentracyjny nie spadł nam z nieba. To zwykli ludzie przez swoją obojętność do tego doprowadzili, wybielając tego typu poglądy, jakich tutaj także dzisiaj doświadczyliśmy. Mamy kolejny kryzys. Skrajna prawica będzie szukała swoich kozłów ofiarnych. Już dzisiaj szuka, już dzisiaj są ofiary, między innymi w Bratysławie. Ale jeśli my, zwykli ludzie będziemy odwracali wzrok, takich ofiar będzie więcej
— mówił Robert Biedroń w Parlamencie Europejskim, apelując o nieobojętność.
PiS jest skrajną prawicą? Politologia nie jest najwyraźniej mocną stroną Biedronia. Definicje partii politycznych to kwestia dla niego tak odległa, jak historia Unii Europejskiej. Bo gdyby miał świadomość, na jakich wartościach i zasadach została zbudowana, odwoływanie się do fundamentów nie przeszłoby mu przez gardło. Najgorsze jest to, że nawet w tak dramatycznym momencie, jak wojna na Ukrainie, kryzys energetyczny i gospodarczy, nie jest w stanie zmobilizować się do trzeźwego myślenia. Nawet w takiej chwili jego postulaty są wyłącznie ideologiczne i to oparte na fake newsach. Wystarczająco wiele razy wyjaśniano happening Barta Staszewskiego, który rozpętał kłamliwą opowieść o „strefach wolnych od LGBT”, których w Polsce najzwyczajniej nie ma, by przestać się na nie powoływać. Sam stojący przed Parlamentem Europejskim (a także jego życiowy partner) jest żywym przykładem braku jakiejkolwiek dyskryminacji homoseksualistów. Biedroń brnie jednak w kłamstwo i manipulację, dodatkowo snując chorą analogię między rządami PiS a niemieckimi obozami zagłady. Czy można tak dalece nie rozumieć powagi sytuacji, kontekstu politycznego, momentu dziejowego? Czy można aż tak gardzić interesem własnego kraju, by odzierać go z godności w każdym niemal wystąpieniu? Czy można siać aż taką niechęć wobec własnej ojczyzny? Retorycznie pytam, zastanawiając się raczej nad głębszymi przyczynami tego faktu. I tylko wstyd na całą Europę, że ktoś w taki sposób reprezentuje Polskę.
CZYTAJ TAKŻE: Von der Leyen przypomniała sobie o solidarności? Pewnie dlatego, że ma zapewnić bezpieczeństwo Niemcom
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/619128-biedron-w-pe-straszy-polskim-rzadem-i-przypomina-auschwitz