Zdaniem Macieja Wąsika, wiceministra spraw wewnętrznych i administracji, czas wojny i kryzysu energetycznego nie jest najlepszym dla powoływania komisji śledczej ws. afery taśmowej i kolejnej wojny polsko-polskiej. Uważa, że skrajna prorosyjskość rządów Donalda Tuska sprawiła, że dziś rozpaczliwie chce on odwrócić narrację.
Gdy ktoś mnie pyta, czy Marcin W. jest wiarygodny, to ja odpowiem tak: kilka dni temu usłyszałem od Donalda Tuska, że ten człowiek jest wiarygodny. Były premier mówił to z poważną miną, przywoływał fragmenty zeznań, z których wynikało, że ktoś chciał sprzedać taśmy Rosjanom. Donald Tusk, z pełną powagą, przekonywał, że mamy do czynienia z „kluczowym świadkiem”. Zażądał, by opinia publiczna poznała te materiały
–– mówił Maciej Wąsik na antenie telewizji wPolsce.pl.
Przyznam, że Zbigniew Ziobro, Prokurator Generalny, wykazał się doskonałym refleksem i ujawnił te materiały opinii publicznej. Wtedy usłyszeliśmy od polityków opozycji i dziennikarzy, że Marcin W. jest jednak niewiarygodny i opowiada wierutne bzdury. To nie jest moje zadanie, ale każdy dziennikarz, który spotka Donalda Tuska, powinien go zapytać, czy Marcin W. jest wiarygodny? Donald Tusk powinien na to pytanie odpowiedzieć
— dodał.
Polacy wybrali rząd PiS
Narracja Donalda Tuska urąga dzisiaj wszystkim Polakom. On uważa, że dzisiaj przyjmą od niego taką wersję wydarzeń, a jutro, w tym samym temacie, zupełnie inną. Myśli, że poprzez swoje zgrane formułki powróci całą sprawę w niepamięć. To ubliża Polakom w jeszcze jeden sposób, twierdząc, że nasz rząd został tu umocowany przez Rosjan. No nie, nasz rząd objął władzę dlatego, że w 2015 roku, Prawo i Sprawiedliwość było ciekawą alternatywą wobec fatalnych rządów PO
— przekonywał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Platforma Obywatelska nie potrafiła zaproponować niczego ciekawego dla państwa. Dlaczego? Była stagnacja, a oni szli po najmniejszej linii oporu. Oni za mało pracowali. „Haratali w gałę” zamiast zajmować się swoimi obowiązkami, podwyższyli wiek emerytalny, rozwalili OFE i nie mieli niczego do zaproponowania w kwestii obniżenia podatków, a to obiecywali. PiS zaproponowało takie pomysły, które w większości wprowadziło w życie. Panie Donaldzie Tusku, nasz rząd umocowali w Polsce Polacy, a nie Rosjanie.
Słabe służby z czasów PO
Maciej Wąsik był też pytany o ocenę służb specjalnych za czasów Donalda Tuska, które nie uchroniły najważniejszych ludzi w ówczesnym rządzie przed kompromitacją wynikającą z wycieku nagrań do mediów, w 2014 roku.
Przypomnę, że jeden z szefów służb, Paweł Wojtunik, ówczesny szef CBA, dał się nagrać i to niezwykle kompromitująco, wraz panią Bieńkowską. W tych rozmowach padały bardzo niepokojące stwierdzenia. Tymczasem Platforma Obywatelska miała 1,5 roku, by tę sprawę wyjaśnić. Zaangażowała w to wszystkie możliwe siły. Sprawa została osądzona, wydano wyrok sądowy
— przypomniał Maciej Wąsik.
Minister odniósł się też do pomysłu powołania komisji śledczej ws. afery podsłuchowej. Dziennikarz przypomniał ministrowi, że powołania komisji domagało się PiS w 2015 roku.
W pierwszym momencie zareagowałem w ten sposób, że stwierdziłem „proszę bardzo, chcecie, to będziecie mieli”. Tylko, że nie tym żyją dzisiaj Polacy. Wtedy domagaliśmy się powołania komisji, która miała wyjaśnić sprawę kompromitujących słów wypowiadanych przez przedstawicieli ówczesnej elity władzy. Czy opozycja chciałaby jeszcze raz usłyszeć, publicznie te wszystkie taśmy? Jeszcze raz zobaczyć wszystkie okoliczności i posłuchać Marcina W. przemawiającego przed kamerami? Dzisiaj żyjemy w obliczu wojny za naszą wschodnią granicą, mamy miliony Ukraińców w Polsce i kto wie, czy w wyniku kolejnych bandyckich działań Putina, naszych gości nie będzie tu jeszcze więcej. W tej przestrzeni nie ma miejsca na wojenkę polsko-polską. Uważam, że należy tonować nastroje, trzeba rozmawiać o konkretnych rozwiązaniach.
Atak Putina na Ukrainę przeraził polityków opozycji. To był lider, na którego stawiali od zawsze. Przypomnijmy sobie działania Tuska, Sikorskiego i innych, którzy od końca 2007 roku, mówili o „resecie”, o „nawiązywaniu nowych relacji”, mówili „nasz człowiek w Moskwie, a Rosjanie mówili „nasz człowiek w Warszawie”. Przypomnijmy sobie tego bandytę Ławrowa na odprawie z polskimi ambasadorami i niedawne słowa Sikorskiego wykorzystane przez propagandę Putina. To dlatego Donald Tusk uznał, że jest to dla niego niebezpieczne i postanowił odwrócić narrację. Dlatego wyciągnął artykuł z „Newsweeka”. To mu jednak nie wyszło
— mówił Maciej Wąsik w telewizji wPolsce.pl.
Wiceszef MSWiA, który był w piątek gościem telewizji wPolsce.pl przyznał, że nadchodząca zima będzie trudna. Jednocześnie dodał, że jest przekonany, że zarówno rząd, jak i Polska dadzą sobie z tym radę.
Wydaje mi się, że Polacy oczekują od rządu pomocy. Zdają sobie sprawę, że nie zrobimy nagle, że prąd będzie tańszy niż dwa lata temu, że nie zrobimy nagle, że węgiel będzie tańszy niż trzy lata temu i będzie go więcej. Nie, tak nie będzie, ale (Polacy) widzą, że rząd zrobił wszystko, co w jego mocy, żeby skutki tego ogromnego kryzysu energetycznego wywołanego przez Putina - i skutki inflacji, która rzeczywiście jest spora, ale na całym świecie - złagodzić. I w tym kierunku idziemy
– powiedział Wąsik.
Wiceszef MSWiA zaznaczył, że jest przekonany, że Prawo i Sprawiedliwość wygra przyszłe wybory. „Jestem przekonany, że wygramy to w takim stosunku, który umożliwi nam rządzenie. Dlatego, bo odrobiliśmy pewną lekcję z dawnych czasów i nie popełniamy błędów, które popełnia Donald Tusk. I wydaje się, że potrafimy zająć się sprawami, które są dla Polaków ważne. Ciężko pracujemy i jestem przekonany, że przyniesie to efekt” - powiedział.
Pytany o plan na ewentualność nagłej fali uchodźców wojennych z Ukrainy powiedział, że rząd jest na to przygotowany.
Mieliśmy test pod koniec lutego, w marcu, w kwietniu, kiedy rzeczywiście to były ogromne grupy, bo przez Polskę przejechało tak naprawdę 5 mln ludzi, a zostało ok. 1,5 mln, różnie się to szacuje, ale jesteśmy na to przygotowani. Zdajemy sobie z tego sprawę. Za te sprawy w rządzie odpowiada pan minister (Paweł) Szefernaker. Robi to bardzo sprawnie”
– ocenił.
WB, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/619086-tylko-u-nas-komisja-sledcza-minister-wasik-studzi-emocje