Oczekuję, że Rada Europejska potępi ostatnie ataki na ludność cywilną na Ukrainie - powiedział przed unijnym szczytem premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że konieczne jest nałożenie kolejnych sankcji na Rosję, a także wprowadzenie limitu cenowego na gaz i zamrożenie ceny ETS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Będą kolejne sankcje na Białoruś? Zbliża się szczyt Rady Europejskiej. Jest dokument! „Jednolita i zdecydowana reakcja”
W czwartek rozpocznie się w Brukseli dwudniowy szczyt szefów państw i rządów UE, podczas którego skupią się oni na najnowszych wydarzeniach związanych z agresją Rosji na Ukrainę, stałym wsparciu Unii dla Ukrainy oraz nadzwyczajnych środkach związanych z kryzysem energetycznym.
Limit cenowy na gaz i zamrożenie ceny ETS
Premier powiedział dziennikarzom przed rozpoczęciem szczytu, że będzie domagać się, by Rada Europejska w jak najmocniejszych słowach potępiła ostatnie ataki na infrastrukturę strategiczną i ludność cywilną na Ukrainie.
Działania rosyjskie mają coraz bardziej charakter działań państwa terrorystycznego i terroryzującego zarazem ludność cywilną
— mówił Morawiecki.
Ponadto zapowiedział, że będzie domagał się, by Rada Europejska wezwała Komisję Europejską i Wysokiego Przedstawiciela UE ds. Zagranicznych i Bezpieczeństwa do wypracowania kolejnych sankcji na Rosję.
Jak mówił Morawiecki, podczas szczytu omówiona zostanie także kwestia Białorusi, która - wskazywał - staje się bazą wojskową dla Rosji.
Chcemy, aby Białoruś zaprzestała tych praktyk, bo to zagraża bezpieczeństwu regionu i całej Europy
— podkreślił premier, wskazując na konieczność poszerzenia pakietu sankcji na Białoruś, jeśli ten kraj nie wycofa się ze swoich działań.
Szef rządu podkreślił jednocześnie, że sankcje muszą osłabiać Rosję, ale nie mogą osłabiać Europy.
Dlatego Polska po raz kolejny będzie bardzo mocno opowiadała się za limitem cenowym na gaz albo za korytarzem cenowym dla gazu
— zapowiedział. Jak zaznaczył, coraz więcej państw popiera takie rozwiązanie.
Morawiecki zapowiedział także, że będzie wzywał KE do zamrożenia ceny uprawnień do emisji CO2 na poziomie 20 lub 30 euro. Jego zdaniem, użycie tego instrumentu oznaczałoby ulgę dla obywateli całej Europy
Wreszcie użyjmy tego instrumentu, tej broni, która jest w naszym arsenale
— podkreślał.
Nasze działania prowadzą do przebudowania systemu gospodarczego w Europie. Ten teorytycznie tani rosyjski gaz dla Niemiec miał być błogosławieństwem, a stał się przekleństwem dla całej Europy. Wszystkie państwa widzą dzisiaj fiasko polityki niemiecko-rosyjskiej. Postaram się, aby te nowe przesłanki do budowy sprawiedliwego i bezpiecznego systemu gospodarczego Europy były dziś tematem dyskusji na obradach
— powiedział Mateusz Morawiecki.
Obiecana przez UE pomoc finansowa dla Ukrainy
Podczas konferencji prasowej premier został zapytany o dokument, do którego wgląd uzyskała PAP, według którego Polska wraz z Litwą, Łotwą i Estonią opracowały kolejny pakiet sankcji przeciwko Rosji za jej najazd na Ukrainę. Obejmuje on m.in. zakaz współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej i import rosyjskich diamentów.
My opowiadamy się za tym, by kolejny pakiet sankcji wskazywał na to, że to jest bezpośrednia odpowiedź na te ataki na ludność cywilną, na infrastrukturę strategiczną, na groźby ataków na elektrownie jądrowe. To są niezwykle ważne sprawy i dlatego ta kwestia musi być tu omówiona
— powiedział Morawiecki.
Chcemy także, aby ta obiecana przez UE pomoc finansowa dla Ukrainy została wreszcie sfinalizowana
— zaznaczył szef rządu.
Dokument, do którego wgląd uzyskała PAP, zostanie przedstawiony pozostałym krajom UE. Zaproponowane przez cztery kraje środki obejmują także zakaz eksportu do Rosji wszystkich dronów - również tych najtańszych, cywilnych. Jak argumentują autorzy propozycji, bezzałogowce - nawet te o najprostszej konstrukcji - mogą być wykorzystywane jako wsparcie na polu walki.
Oprócz tego Polska, Litwa, Łotwa i Estonia chcą wprowadzenia embarga na produkty LPG, usługi marketingowe i badania rynku, zakazu sprzedaży nieruchomości firmom i obywatelom rosyjskim, a także większego dostosowania środków ograniczających przeciwko Białorusi, tak by kraj ten nie stał się punktem przerzutowym towarów obłożonych zakazem eksportu do Rosji.
Szczyt w Brukseli
Premier Mateusz Morawiecki przybył w czwartek do Brukseli na dwudniowy szczyt UE, który będzie poświęcony m.in. bieżącej sytuacji na rynku energetycznym, w tym cenom energii, a także dalszemu wsparciu Ukrainy.
Rozmowy będą dotyczyć bieżącej sytuacji na rynku energetycznym, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii cen za energię i utrzymania bezpieczeństwa dostaw. Poruszona zostanie też kwestia środków zaproponowanych przez Komisję Europejską w zakresie reform unijnego rynku energii oraz bezpieczeństwa infrastruktury energetycznej, w kontekście sabotażu wymierzonego w gazociąg Nord Stream
— zapowiadał przed wylotem rzecznik rządu Piotr Müller.
Jak wskazał, Polska proponuje daleko idące zmiany na rynku energii UE, które powinny brać pod uwagę uwarunkowania poszczególnych państw członkowskich.
Liczymy na poparcie Rady Europejskiej dla odważnych i szybkich interwencji rynkowych. Działania te ochronią konsumentów przed negatywnymi skutkami wysokich cen energii, ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa oraz dywersyfikacji dostaw
— ocenił.
W tym kontekście wskazał na kwestię ETS w kształtowaniu cen energii. Polska od dłuższego czasu postuluje zamrożenie cen uprawnień do emisji CO2 oraz wprowadzenie skutecznych mechanizmów ograniczających ich wzrost.
Popieramy także wzmocnienie działań Unii Europejskiej na rzecz zwiększenia odporności infrastruktury krytycznej w państwach członkowskich
— dodał rzecznik.
Unijni liderzy mają też debatować na temat sytuacji gospodarczej oraz sposobów reagowania na obecny kryzys związany z inflacją, w tym wysokimi cenami energii.
Polska podkreśla konieczność koordynacji rozwiązań krajowych, aby nie utrudniały konkurencji na rynku wewnętrznym. Popieramy wspólne wysiłki na rzecz łagodzenia kosztów utrzymania dla najbardziej wrażliwych grup społecznych. Podkreślamy konieczność reformy reguł fiskalnych tak, aby móc sprostać najpilniejszym wyzwaniom, w tym zwiększonym wydatkom na obronność i przyjmowanie uchodźców
— oświadczył Müller.
Podczas szczytu ma zostać też poruszony temat rosyjskiej agresji na Ukrainę, w tym ostatnie ataki rakietowe na ukraińską ludność cywilną i infrastrukturę krytyczną, a także jej działań w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zdaniem Müllera unijni liderzy przedyskutują kwestie wsparcia gospodarczego, militarnego, finansowego i humanitarnego dla Ukrainy, a także odbudowy powojennej tego kraju. Rada Europejska ma omówić też postawę Białorusi, która wspiera rosyjskie działania wojenne.
Müller podkreślił, że Polska wzywa do wzmocnienia wsparcia dla Ukrainy oraz podjęcia dalszych prac nad nowymi unijnymi sankcjami przeciwko Rosji.
Popieramy zwiększenie środków wsparcia ukraińskich sił zbrojnych oraz ustanowienie wojskowej misji szkoleniowo-doradczej UE na rzecz Ukrainy, w której Polska zadeklarowała znaczące zaangażowanie
— wskazał.
Wzywamy do kontynuacji pomocy makrofinansowej udzielanej przez UE Ukrainie, w tym określenia jej dalszej perspektywy. Wspieramy wysiłki w zakresie odbudowy i modernizacji Ukrainy, podkreślając konieczność przedstawienia szczegółowych propozycji przez KE w tym zakresie. Podkreślamy potrzebę przyspieszenia prac nad prawnymi możliwościami wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów do wsparcia odbudowy Ukrainy
— dodał.
W trakcie szczytu unijni przywódcy mają także dyskutować na temat przyszłości relacji UE-Chiny oraz omówią stan przygotowań do grudniowego szczytu UE–ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej).
Tematem obrad w Brukseli będzie również przygotowanie Szczytu Klimatycznego COP 27 w Szarm el-Szejk oraz Konferencji ONZ na temat różnorodności biologicznej w Montrealu.
Polska akcentuje potrzebę uzyskania bardziej zdecydowanego i krytycznego stanowiska ASEAN i jego państw członkowskich w odniesieniu do rosyjskiej agresji na Ukrainę. Podkreślamy konieczność strategicznej oceny dotychczasowych relacji UE z Chinami, szczególnie w kontekście współpracy Chin z Rosją po rosyjskiej agresji na Ukrainę, a także kwestii poszanowania praw człowieka, polityki wobec Tybetu, Hongkongu, Tajwanu
— wskazał Müller.
olnk/PAP/Twitter/KPRM/300polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/618977-premier-przed-szczytem-wreszcie-uzyjmy-tego-instrumentu