Kwestia wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu wciąż budzi emocje i jest przedmiotem dyskusji na opozycji. Posłanka PO Izabela Leszczyna, pytana w TVN24, czy kandydatem na premiera technicznego mógłby być Władysław Kosiniak-Kamysz, wypowiedziała słowa, które z pewnością nie przypadną do gustu ludowcom.
CZYTAJ TAKŻE:
Szymon Hołownia powiedział we wtorek w Polsat News, w kontekście swej propozycji złożenia wniosku o wotum nieufności dla rządu, że on nie musi być premierem w tym rozdaniu, ale powinien to być polityk, gdyż rząd czysto ekspercki miałby za słaby mandat. Wyraził przekonanie, że jest osoba zdolna połączyć środowiska polityczne.
Izabela Leszczyna, która była gościem w programie „Rozmowa Piaseckiego”, odpowiedziała, czy widziałaby na tym stanowisku prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Dlaczego Kosiniak-Kamysz? Partia, która nie wiadomo czy wejdzie do Sejmu, jej lider ma zostać premierem? Naprawdę chce mi pan powiedzieć, że będzie miał taki autorytet rzeczywisty i taką siłę, żeby przeprowadzić te trudne rzeczy?
— pytała posłanka PO.
Leszczyna pewna wygranej KO?
Komentując doniesienia o rzekomej blokadzie funduszy unijnych dla Polski, Leszczyna stwierdziła, że „Polsce należy się wszystko, co najlepsze, ale rząd PiS-u blokuje te pieniądze”.
Polityk stwierdziła, że „ma bardzo dobrą wiadomość dla nas wszystkich”.
76,5 miliarda euro z nowej perspektywy będzie wypłacane Polsce dopiero na koniec roku
— wyjaśniła posłanka PO.
Nie ma zagrożenia dla tych płatności, bo jesienią przyszłego roku Koalicja Obywatelska, prawdopodobnie z innymi partiami demokratycznymi, wygra wybory i te pieniądze nie będą zatrzymane
— dodała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/618624-kosiniak-kamysz-premierem-leszczyna-wbija-szpile-psl-owi