Kto był przeciwny ustawie o dystrybucji węgla? Rzecznik rządu: Sprzeciw kierowali prezydenci miast związani z Platformą Obywatelską

Ustawa o dystrybucji węgla powstała na wniosek samorządów, które chciały takie działania podejmować; sprzeciw wobec niej kierowali prezydenci miast związani z Platformą Obywatelską - ocenił w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller.

Müller zaznaczył, że kiedy pojawiły się informacje dotyczące tego, że rząd przygotowuje ustawę o dystrybucji węgla, przeciw wobec niej kierowały głównie duże miasta i prezydenci związani z Platformą Obywatelską. Dodał, że nie było sprzeciwu samorządów, które - jak powiedział - są najbliżej obywateli. Zaznaczył, że te samorządy raczej dopytywały, w jaki sposób mają to zrobić i proponowały dodatkowe rozwiązania do ustawy.

Złudne wrażenie

Nie dajmy sobie stworzyć takiego wrażenia, że samorządy - poza tymi, które są niestety bardzo upolitycznione pod kątem opozycji, były przeciwne tym rozwiązaniom

— powiedział rzecznik rządu.

Wiemy, że te samorządy, które faktycznie są blisko obywateli, będą te działania podejmowały. Tutaj nie mam żadnych obaw

— powiedział.

Dodał, że ustawa o dystrybucji węgla pozwala na to, aby jednostka samorządu terytorialnego prowadziła samodzielnie skład węgla, albo by prowadziła go np. spółka komunalna, a jeżeli nie jest to możliwe, by przekierować takie działania na inny podmiot.

Zaznaczył, że część dużych samorządów sprywatyzowało swoje spółki. Wymienił tu np. Warszawę, która - jak powiedział - sprywatyzowała spółkę ciepłowniczą. Dodał, że podobne działania podjęto też w Gdańsku.

Dobry gospodarz prowadzi te sprawy w nieco inny sposób. Mają swoje spółki komunalne, które np. odpowiadają za współpracę w zakresie polityki odpadowej i zazwyczaj właśnie te podmioty realizują tego typu działania, ale nawet jeżeli takiego podmiotu nie mają, to mogą to robić wspólnie z innymi gminami, albo mogą te zadanie przekierować na inny podmiot

— powiedział.

Różne opcje

Dodał, że samorządom dano cały wachlarz możliwości.

Jeżeli ktoś nie będzie podejmował tego typu działań to albo dlatego, że nie ma w danej gminie takiej potrzeby - może się zdarzyć, że nie ma dużego zapotrzebowania na węgiel, bo już np. jest zaspokojone, albo niestety, że nie ma dobrej woli, żeby takie zadania zrealizować

— mówił.

Większość samorządowców w Polsce to dobrzy gospodarze i oni wiedzą, że pomoc swoim mieszkańcom, obywatelom gmin, to jest po prostu nasze wspólne zadanie. Wszystkie instytucje - rządowe i samorządowe - stanowią jedno państwo

— podkreślił.

gah/PAP