Co chwilę padają pytania o to, w jakiej formie opozycja pójdzie do zbliżających się wyborów i co ma do zaoferowania swoim wyborcom. Donald Tusk organizuje kolejne konferencje prasowe, na których straszy katastrofalnymi wizjami dotyczącymi rządów Zjednoczonej Prawicy. Wygląda na to, że dość tej sytuacji ma Adrian Zandberg. „Odkąd Tusk wrócił, to rozmowy programowe stanęły” - podkreślił szef partii Razem, który nie krył swojego rozczarowania w rozmowie z Jackiem Żakowskim na antenie TOK FM.
CZYTAJ TAKŻE:
Zandberg wbija szpilę Tuskowi
Adrian Zandberg powiedział w TOK FM, że opozycja musi „na serio rozmawiać o tym, co po tym PiS-ie, bo to bardzo łatwa robota – wyjść dwa razy w tygodniu na konferencję, powiedzieć, że PiS jest dziki, PiS jest zły, PiS ma bardzo wielkie kły i musi odejść. Robota jest zrobiona, odfajkowane, do domu”.
Tutaj niestety trzeba trochę więcej. To znaczy, trzeba znać odpowiedź na pytanie co zrobić, kiedy z rządowych budynków tabliczki z napisem PiS zostaną zdjęte i zastąpią je inne tabliczki. Powiem szczerze, że ja mam poczucie deficytu, jeżeli chodzi o stronę opozycyjną. Mam poczucie, że Lewica kładzie konkretne rozwiązania w konkretnych dziedzinach: energetyka, mieszkalnictwo, transport publiczny, klimat, a odpowiada nam trochę głucha cisza. To konkretne rzeczy. Ja wiem, co moi ludzie zrobią, jak wejdą do odtworzonego ministerstwa pracy, do ministerstwa edukacji, do ministerstwa klimatu
— przyznał szef partii Razem.
Zapytany o to, czy dogada się „z Tuskiem, który jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem na premiera”, Zandberg studził zapał Żakowskiego zwracając uwagę, że gdyby miał „przewidywać u bukmachera, jaka będzie większość po tych wyborach, to zgadłbym, że premierem po tych wyborach nie będzie ani Donald Tusk, ani Adrian Zandberg, tylko ktoś inny”.
Dopytywany, czy będzie to Jarosław Kaczyński, Zandberg stwierdził, że „to już się nie wydarzy i chyba świadom tego jest też Jarosław Kaczyński”.
Myślę, że jak będzie wiele podmiotów, które będą musiały się dogadać, powołać rząd, który będzie wypadkową akceptowalną dla wszystkich tych podmiotów, to będzie to dotyczyło także rozwiązań personalnych. Ale my się strasznie dużo w Polsce fiksujemy na personaliach. Donald Tusk nie będzie mieć samodzielnej większości i wie to także sam Donald Tusk. On ma nad sobą szklany sufit – jak wszystkie partie w Polsce
— podkreślił polityk.
Przejąć władzę, a co dalej?
Zandberg cały czas zwracał w rozmowie uwagę na sprawy programowe podkreślając, że po przejęciu władzy w Polsce „to nie będzie kaszka z mleczkiem”.
Jeżeli komuś się wydaje, że teraz jest źle, bo PiS rządzi, a jak PiS przestanie rządzić, to zacznie być w magiczny sposób dobrze, to się bardzo przykro rozczaruje. A jak się wejdzie w sposób nieprzygotowany do rządzenia do instytucji publicznych, to może nie PiS, ale coś gorszego niż PiS za chwilę wróci
— mówił polityk dodając, że jeśli już teraz nie będzie się rozmawiać o konkretnych rozwiązaniach, to „następnej zimy usłyszymy rozłożenie rąk i tekst o tym, że dopiero przejęliśmy władzę, trzeba poczekać jeszcze rok, dwa”.
Nie będzie tego roku, nie będzie dwóch, trzech lat. Ja mam problem, że Lewica wychodzi z konkretnymi rozwiązaniami, a odpowiada nam echo w jaskini, pustka intelektualna. Jest bardzo konkretna rzeczywistość, którą chyba chcemy zarządzać. Ja nie chcę przez następne lata wychodzić i mówić, że trzeba odsunąć PiS od władzy, jak PiS-u u władzy nie będzie. To bez sensu. My mamy tym państwem rządzić
— odparł szef Razem.
Kiedy Żakowski stwierdził, że pierwsze 100 dni będzie na rozliczenie rządów Prawa i Sprawiedliwości i będzie już wiosna, szef Razem powiedział, że do tej pory jedyny „bardziej praktyczny” sposób na to, jak przywrócić praworządność, przedstawił Krzysztof Śmiszek, czyli powołanie Komisji Sprawiedliwości i Prawa, a „fantazje o tym, żeby PiS przełożyć przez kolano i dać mu 10 batów na goły tyłek – to fajnie brzmi na konferencjach prasowych”.
Na pytanie Żakowskiego, czy prowadzone są zakulisowe rozmowy z Platformą Obywatelską, Adrian Zandberg wprost powiedział, że „odkąd Tusk wrócił, to rozmowy programowe stanęły. To nie jest tajemnica”.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/618179-zandberg-wbija-szpile-tuskowi-pustka-intelektualna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.