Przewodniczący PO Donald Tusk wielokrotnie podkreślał, że kwestia związków partnerskich jest jedną z pierwszych decyzji Platformy Obywatelskiej po wygranych wyborach; nie ulega wątpliwości, że to zostanie wprowadzone - powiedział w czwartek rzecznik PO Jan Grabiec.
CZYTAJ WIĘCEJ: Maski opadły! Tusk obiecał aktywistce LGBT zalegalizowanie związków osób tej samej płci. „Za rok, no i parę miesięcy”
„Nie sądzę, żeby ktoś pytał o małżeństwa”
Grabiec został zapytany w czwartek w Radiu Plus o opublikowany przez działaczkę stowarzyszenia Lambda Monikę Tichy zapis jej rzekomej rozmowy z Donaldem Tuskiem, który miał ją zapewnić, że wprowadzi małżeństwa jednopłciowe tuż po wyborach.
Ja nie byłem uczestnikiem tej rozmowy, ale zdaje się, że w tych wpisach nie ma mowy o małżeństwach jednopłciowych. Pan przewodniczący Tusk wielokrotnie podkreślał, że kwestia związków partnerskich jest jedną z pierwszych decyzji - jeśli chodzi o Platformę. Setki tysięcy ludzi czekają na możliwość normalnego życia bez bycia napiętnowanym, bez utrudniania im życia właśnie poprzez zawarcie związku partnerskiego i nie ulega wątpliwości, że to zostanie wprowadzone. Nie sądzę, żeby ktoś pytał o małżeństwa
— odpowiedział Grabiec.
Jak mówił, „tam się chyba pojawia słowo ślub z tego, co rozmawialiśmy, a słowo ślub to jest potoczna nazwa dla związku, czy ktoś nazywa ślubem związek małżeński, czy nazywa związek partnerski„.
„To jest nazwa potoczna, obyczajowa…”
Na uwagę, że ślub jest jednak wiązany z małżeństwem Grabiec odparł:
Bo, do tej pory nie mieliśmy związków.
To jest nazwa potoczna, obyczajowa, nieistotne jak ludzie to nazwą, ważne żeby byli szczęśliwi. W sensie urzędowym, formalnym, prawnym, to jest związek partnerski, który jest elementem naszego programu
— powiedział rzecznik PO.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/618068-malzenstwa-jednoplciowe-grabiec-probuje-tlumaczyc-tuska