Brak niezawisłości nie może być tylko pustym sloganem, który służy podważaniu statusu sędziów - tak, w skrócie orzekł dzisiaj Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu. TSUE orzekł, że skład Sądu Najwyższego, kierujący pytanie do TSUE i złożony z sędziów powołanych po 2018, jest sądem w rozumieniu art. 267 TFUE. Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości poinformował, że Trybunał uznał, iż nie ma dowodów na na brak niezawisłości składu sędziowskiego.
CZYTAJ TAKŻE: Klęska „kasty” przed TSUE: „Ogół jednostek nie jest i nigdy nie był uprawniony do podważania powołania sędziego
Dzisiaj w TSUE (C-355/21) zapadł ciekawy wyrok, który mógłby zamknąć spór o status sędziów w Polsce. Stwierdził, że skład SN kierujący pytanie do TSUE złożony z sędziów powołanych po 2018 jest sądem w rozumieniu art. 267 TFUE, gdyż brak jest dowodów na brak jego niezawisłości
– napisał Sebastian Kaleta na Twitterze.
To już trzeci w tym roku wyrok TSUE, w którym ten wskazuje, że nie można podważyć generalnie statusu sędziego, a ewentualne wątpliwości dotyczące konkretnego sędziego muszą być udowodnione. Mimo to trwa nagonka na Polskę ze strony Niemiec, KE i PE. Polityka, a nie praworządność
– zauważył Kaleta.
Wiceminister sprawiedliwości zwrócił też uwagę, że w kontekście dzisiejszego orzeczenia, podważanie statusu sędziego, bez poważnych dowodów i tylko na podstawie sposobu jego powoływania, nie powinno mieć miejsca.
Co istotne, rozumowanie TSUE w dzisiejszym wyroku wskazuje, że zarzuty dotyczące braku niezawisłości czy niezależności jeśli chodzi o organizację sądownictwa nie mogą być abstrakcyjne. Wynika z tego, że ew. zarzut może dotyczyć postępowania konkretnego sędziego, a nie jego statusu. Podobną tezę postawił TSUE w drugim wyroku wydanym dziś w sprawie C 698/20. Droga do zaprzestania atakowania Polski została przez TSUE rozrysowana w 4 wyrokach wydanych w tym roku
– stwierdził Sebastian Kaleta.
W sprawie wypowiedział się także prof. Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego.
W propagandowych przekazach o „wadliwych powołaniach” sędziów nie znajdą Państwo słowa o niekonstytucyjnych konkursach w KRS przed 2018 r. oraz 4 wyrokach TK i jednym TSUE to potwierdzających. Kłamstwo to również przemilczanie faktów
– napisał prof. Zaradkiewicz na twitterze.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/618031-cios-tsue-w-kaste-sedziowska