Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, który był dzisiaj gościem telewizji wPolsce.pl, odniósł się do szokującej wypowiedzi sędziego Waldemara Żurka, który wprost przyznał, że „kasta” sędziowska wpływała na Komisję Europejską, by ta blokowała pieniądze z KPO dla Polski. Przekonywał też, że trzeba zdecydowanych działań w kontekście Unii Europejskiej.
Od samego początku „Solidarna Polska” przypominała, że nie chodzi o żadną praworządność, ale chodzi o kwestie polityczne i o to, by grupy polityczne, które pełnią władzę od 1989 roku, a śmiem twierdzić, że i od 1945 roku, nadal dzierżyły władzę w Polsce. Jeśli chodzi o sądownictwo, to przez te dziesięciolecia, niewiele się zmieniło. Środowisko sędziowskie samo się miało oczyścić, ale do tego nie doszło. W 1990 roku powstały sądy apelacyjne, które zabetonowały system, a Krajowa Rada Sądownictwa zaczęła swoją pracę w 1989 roku, czyli jeszcze przed wyborami czerwcowymi. To zamknięty układ sędziowskiej „kasty” i jednocześnie układ polityczny, gdyż sędziowie mówią z politykami opozycji jednym językiem, spotykają się
— mówił Marcin Romanowski w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Powiem przewrotnie, że „zgadzam się” się słowami sędziego Żurka, iż potrzebne są „zdecydowane i stanowcze działania”, ale ze strony Zjednoczonej Prawicy. To co się ostatnio stało, zwłaszcza z nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym, było naiwnym uleganiem presji. Wychodzono z założenia, że druga strona ma dobre intencje. Tymczasem ta druga strona dobrych intencji nie ma. Chce, by Polska była niemiecką kolonią i domaga się federalizacji Europy. Zjednoczona Prawica miała szanse. by się temu przeciwstawić. Jest jeszcze na to czas, ale trzeba podjąć odważne działania
— podkreślił minister Marcin Romanowski.
Weto nowym narzędziem
Zdaniem wiceministra sprawiedliwości, Polska wciąż może użyć mocnego narzędzia, jakim jest unijne weto.
My w ministerstwie sprawiedliwości mamy dobre doświadczenia z wetem. To nie jest tak, że weto jest jakimś niszczeniem Unii. Wręcz przeciwnie. Zasada jednomyślności i możliwość użycia tego narzędzia wymaga zgody od wszystkich. To lekcja dla unijnej demokracji, sposób na szukanie kompromisu, a nie narzucanie państwom słabszym woli państw silniejszych.
— stwierdził Marcin Romanowski.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/617897-tylko-u-nas-romanowski-ocenia-slowa-sedziego-zurka-ws-kpo