Poprzez dokonany wybór ławników do SN opozycja pokazała swoją najgorszą twarz i chęć upolitycznienia sądu - powiedział PAP wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Jak dodał, taki wybór może skutkować wnioskami o wyłączenia nowych ławników z rozpatrywanych spraw.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wybór Senatu
W czwartek Senat spośród 54 kandydatur wybrał na czteroletnią kadencję 30 ławników Sądu Najwyższego. Kandydatury zdecydowanej większości wyłonionych ławników - 26 osób - zostały zgłoszone przez Komitet Obrony Demokracji.
To pokazuje, że w tym sporze o sądownictwo opozycji od samego początku nie chodzi o standardy i praworządność, apolityczność i niezależność sądownictwa, tylko o to, aby najbliżej związani i zaangażowani dla nich ludzie decydowali o treści wyroków w Polsce
— ocenił Kaleta.
Wiceminister przyznał, że czwartkowy wybór ławników SN przez Senat był przeprowadzony zgodnie z procedurą.
Takie są przepisy i opozycja, która ma większość w Senacie miała okazję pokazać, o jakie standardy w sądownictwie jej chodzi. Czy chodzi o apolityczność, czy chodzi o najwyższe kwalifikacje. A wybrała nawet nie tylko swoich przedstawicieli politycznych, ale też takich, którzy stanowią najbardziej wulgarną ich grupę
— ocenił Kaleta.
Wybór ławników do całego Sądu Najwyższego powinien mimo wszystko odzwierciedlać jakiś przekrój społeczeństwa - wiedzy, kompetencji, doświadczenia życiowego. A tu wybrano po prostu zwykłych działaczy z jednej z najbardziej skrajnych organizacji wspierających opozycję
— zaznaczył wiceminister.
Kaleta: Opozycja wybrała osoby o wątpliwych kwalifikacjach
Zdaniem Kalety taki wybór może skutkować tym, że w sprawach z udziałem nowych ławników „będą składane wnioski o wyłączenie tych osób, co może utrudnić funkcjonowanie SN”.
Pytanie, czy osoby te nie będą wykorzystywały metod, które pokazały w życiu publicznym, także na forum SN
— dodał.
Opozycja kwestionuje wybór Krajowej Rady Sądownictwa przez Sejm, ale jednocześnie na ławników SN ochoczo wybrała osoby o wątpliwych kwalifikacjach i działające politycznie
— zaznaczył Kaleta. Dodał, że pokazuje to, iż „jeśli jedni wybierają, to trzeba blokować Polsce fundusze, nakładać sankcje, a jeśli oni wybierają, to już jest demokracja i praworządność”.
Łącznie KOD zgłosił 31 kandydatów na ławników wśród wszystkich 54 zgłoszonych osób. Spośród czterech pozostałych osób wybranych w czwartek na ławników dwóch zgłosiły grupy obywateli, jednego Klub Inteligencji Katolickiej w Tarnowie i jednego Stowarzyszenie „Ostrów biega”.
We wrześniu senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji pozytywnie zaopiniowała 25 spośród tych 54 kandydatur. W pozytywnie zaopiniowanej przez komisję grupie osób było 12 kandydatów zgłoszonych przez KOD. Ostateczny dokonany w czwartek wybór Senatu tylko częściowo był zgodny z rekomendacjami komisji.
Odpowiedź opozycji
Senator Krzysztof Kwiatkowski (Koło Senatorów Niezależnych) powiedział PAP, że w czwartek:
Senat dokonał wyboru, a w grupie wybranych były osoby zgłoszone przez grupy obywateli w tym także kilka osób, które były ławnikami kończącej się kadencji oraz przedstawiciele organizacji o charakterze krajowym i lokalnym.
Ja w swoim głosowaniu kierowałem się opinią komisji praw człowieka, praworządności i petycji, która prowadziła wysłuchania wszystkich kandydatów. Dokonałem wyboru w oparciu o rekomendacje tej komisji
— zastrzegł Kwiatkowski.
Uchwałą Kolegium SN z 14 maja br. ustalono liczbę ławników Sądu Najwyższego drugiej kadencji na 30 osób. Ławnicy drugiej kadencji mają objąć swoje funkcje od początku 2023 r. i pełnić je do 31 grudnia 2026 r.
Dokonany w czwartek wybór był konieczny z uwagi na upływającą pierwszą kadencję ławników SN. Po raz pierwszy ławników SN Senat wybrał w 2018 r. oraz 2019 r. Za pierwszym razem nie wybrano wyznaczonej wówczas liczby ławników, a jedynie 13 osób, dlatego w 2019 r. konieczny był wybór uzupełniający.
Według ustawy ławnikiem SN może być osoba, która m.in. posiada wyłącznie obywatelstwo polskie i korzysta z pełni praw cywilnych i publicznych; jest nieskazitelnego charakteru; ukończyła 40 lat, ale - w dniu wyboru - nie ukończyła jeszcze 60 lat; jest zdolna, ze względu na stan zdrowia, do pełnienia obowiązków ławnika; posiada co najmniej wykształcenie średnie. Nie może nim być osoba, która m.in.: jest zatrudniona w sądach, prokuraturze lub policji, pracuje w urzędach obsługujących centralne organy państwa, jest adwokatem, radcą prawnym, notariuszem, żołnierzem, duchownym albo należy do partii politycznej.
Generalnie ławnicy uczestniczą w Sądzie Najwyższym w rozpoznawaniu skarg nadzwyczajnych oraz spraw dyscyplinarnych m.in. sędziów. Ławników wybiera Senat w głosowaniu jawnym. Udział ławników w orzekaniu przez SN oraz ich wybór przez Senat wynika z ustawy o SN obowiązującej od 3 kwietnia 2018 r.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/617366-wiceszef-ms-opozycja-pokazala-swoja-najgorsza-twarz