Ten protest był protestem, podczas którego były wznoszone hasła o charakterze politycznym, dotyczące zmiany władzy, dotyczące politycznych postulatów - powiedział podczas piątkowej konferencji Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Dziś o godzinie 12 przybyłem do Kancelarii Premiera, żeby oczekiwać na jakąś petycję, na jakiś list, jakieś punkty, które są propozycją rozwiązania sytuacji. Tymczasem po półtorej godziny oczekiwania w Biurze Przepustek nie doczekałem się żadnej petycji. Ci, którzy dzisiaj dotarli pod Kancelarię Premiera, tutaj po drugiej stronie ulicy wykrzyczeli postulaty polityczne, związane ze zmianą władzy, antyrządowe. Nie było żadnego listu do premiera, żadnego listu do rządu, żadnych propozycji rozwiązania problemu
— zaznaczył podczas konferencji prasowej wiceszef MSWiA.
Rozmowy z samorządowcami
Jak zapowiedział, rozmowy z samorządowcami odbędą się w połowie przyszłego tygodnia.
W środę odbędzie się nadzwyczajne - z inicjatywy rządu - posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, na którym będą przedstawione rozwiązania dotyczące przede wszystkim dystrybucji węgla
— zapowiedział wiceminister.
To fakultatywna propozycja dla samorządów, jeżeli dany samorząd uważa, że chce się w to włączyć, że ma takie możliwości, zapraszamy do tego
— dodał.
Wiceminister skomentował w ten sposób manifestację zorganizowaną w piątek w Warszawie przez samorządowców z ruchu Tak! dla Polski. Protestujący spotkali się w piątek o godzinie 12.30 przed Sejmem, gdzie złożyli petycję w sprawie ograniczenia kosztów za energię elektryczną na ręce wicemarszałków Sejmu: Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Włodzimierza Czarzastego oraz wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego.
Następnie protestujący przeszli przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Samorządowcy z flagami swoich miast szli chodnikiem, nie wznosili żadnych okrzyków.
Jesteśmy w tej chwili cały czas na pierwszej linii frontu. Tak było w pandemii, gdzie to samorządy ratowały naszych obywateli przed jej skutkami. Później wybuchła wojna i kryzys uchodźczy i mimo, że to nie jest nasze zadanie, przyjmowaliśmy sąsiadów. Kryzys energetyczny, ceny które są absolutnie nie do udźwignięcia przez obywateli i przez samorząd. Niektórzy z Was odkrywali podwyżki rzędu kilkuset procent. Ten rząd nie radzi sobie z sytuacją i spycha odpowiedzialność na samorządy. W październiku wymyślili, że to my będziemy odpowiedzialni za kupowanie i dystrybucję węgla
— powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Głos zabierali przedstawiciele zarówno metropolii, jak i mniejszych miast czy gmin. Wszyscy mówili o problemach, z jakimi się mierzą, jeśli chodzi o wzrastające koszty energii. O godzinie 14 protest zakończył się i manifestanci się rozeszli.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/617309-szefernaker-protest-samorzadowcow-byl-protestem-politycznym