W poniedziałek minister spraw zagranicznych prof. Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną w sprawie reparacji, która została następnie przekazana dyplomacji niemieckiej. Rząd w Berlinie przekonuje, że sprawa reparacji jest „zamknięta”, ale reakcja mediów a także niemieckich polityków pokazuje, że Niemcom będzie trudno przejść do porządku dziennego nad tą sprawą. Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) uznał, że podpisanie noty w dniu święta Zjednoczenia Niemiec to „celowa nieuprzejmość”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
„Nie wdawać się w dyskusje”
„FAZ” ostrzega rząd w Berlinie przed „wdawaniem się w dyskusje” na temat reparacji, które Niemcy mieliby zapłacić Polsce.
W Polsce świadomość symboliki historycznej jest tak silna, że ta data nie jest przypadkowa. To celowa nieprzyjazność, która jest charakterystyczna dla prawicowego rządu polskiego. Niemiecki rząd dobrze robi, że ignoruje takie gesty. Powinien tak samo postąpić z żądaniami reparacji: nie wdawać się w dyskusje
— czytamy.
Następnie Reinhard Veser, autor artykułu, przekonuje że działania polskiego rządu ws. reparacji to „robienie Putinowi wielkiego prezentu”. Dodatkowo stwierdza, że rząd w Warszawie podpisując notę wbił klin między Polskę i Niemcy. Veser przekonuje, że Niemcy muszą teraz postarać się o „zminimalizowane szkód”, jakie wyrządzili Polacy swoimi żądaniami.
Jest to trudne, biorąc pod uwagę krótkowzroczność polityczną polskiej prawicy
— napisał.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Die Welt”: Presja na Berlin wzrośnie i rząd RFN będzie musiał zmienić postawę w kwestii reparacji. Polska zrobiła kolejny krok
„Rząd PiS marnuje szansę”
Z kolei dziennik „Sueddeutsche Zeitung” stwierdza, że podpisanie noty dyplomatycznej w sprawie reparacji, to po prostu kolejny etap kampanii prowadzonej przez polski rząd przeciwko Niemcom.
W obliczu rosyjskiej wojny napastniczej Polska powinna odgrywać ważną rolę w Europie ze względu na swoje doświadczenie, wiedzę i położenie. Ale rząd PiS marnuje szansę na kształtowanie rzeczywistości. Grzęźnie w ideologii oraz izoluje kraj w nienawiści
— konkluduje „SZ”.
Te zarzuty brzmią wyjątkowo komicznie, gdy weźmiemy pod uwagę skalę pomocy, jakiej Polska udzieliła Ukrainie. To wobec Berlina Kijów ma pretensje o to, że Niemcy nie chcą przekazać Ukrainie czołgów, a ich pomoc jest za mała i za wolna.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Kulisy spotkania z Baerbock w ambasadzie Niemiec w Warszawie! Rybińska: Dziękowano Rosjanom. Ani słowa o reparacjach
Kolejny krok na drodze do otrzymania reparacji
Podpisanie noty dyplomatycznej o kolejny krok, podejmowany przez polski rząd na drodze do otrzymania reparacji wojennych od Niemiec. Wcześniej, 1 września a Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.
Raport został przygotowany przez funkcjonujący w poprzedniej kadencji parlamentu - od września 2017 roku - Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- MAREK PYZA: Niemcy kłamią w sprawie reparacji, bo mogą liczyć na patologię w polskiej opozycji
kk/PAP/DW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/617001-reparacje-nerwowa-reakcja-niemieckiej-prasy