Podziękowania dla Rosjan, pominięcie tematu reparacji wojennych dla Polski oraz umniejszanie roli polskiego rządu w pomocy Ukrainie - tak m.in. wyglądało wczorajsze spotkanie Annaleny Baerbock, szefowej niemieckiej dyplomacji, do którego doszło w niemieckiej ambasadzie w Warszawie. Kulisy spotkania z dziennikarzami i politykami ujawniła dziś, na antenie wPolsce.pl, Aleksandra Rybińska, publicystka tygodnika „Sieci” i wPolityce.pl. Co znamienne, na spotkanie nie zaproszono Arkadiusza Mularczyka, którego zespół stworzył raport o niemieckich zbrodniach w Polsce i straszliwych stratach naszej ojczyzny.
Pani minister wygłosiła przemówienie, w którym ani słowem nie wspomniała o reparacjach. Mówiła dużo o wojnie na Ukrainie i o wsparciu dla Ukraińców, uznając, że tak „wypada”. Ten temat tez mnie nieco zdziwił, gdyż pani Annalena Baerbock nie wymieniła w tym kontekście rządu polskiego. Mówiła za to o tym, jak Niemcy są wdzięczni za pomoc, ale w kontekście „Polek i Polaków”, dla „społeczeństwa obywatelskiego”. Stwierdzenie „polski rząd” nie przeszło jej przez usta. To było bardzo osobliwe. Tuż po pani minister przemawiał senator ds. wewnętrznych z Hamburga, który dziękował Rosjanom „za zjednoczenie Niemiec”, co w kontekście agresji Putina na Ukrainę było jeszcze bardziej osobliwe
– relacjonowała Aleksandra Rybińska w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Pani minister mówiła o tym, że Niemcy będą pomagać Ukrainie do samego końca, a także po wojnie. Twierdziła, że jest już plan dla odbudowy Ukrainy i Niemcy zamierzają w tej kwestii przejąć inicjatywę. To zgodne z tym co mówił wcześniej kanclerz Olaf Scholz, który na zwołanej konferencji zapowiadał „odbudowę Ukrainy”. W moim przekonaniu Niemcy chcą w ten sposób zachować lub przywrócić przywódczą rolę w Europie
– mówiła publicystka tygodnika Sieci.
Aleksandra Rybińska zwróciła uwagę, że Niemcy skutecznie zamilczali temat reparacji wojennych, ale sytuacja zmieniła się po pojawieniu się raportu o polskich stratach wojennych i po nocie dyplomatycznej w tej sprawie, która wczoraj skierowana została przez polskie władze do niemieckiego rządu.
Niemcy będą musieli się tym tematem zająć, czego wcześniej nie czyni. Wcześniej toczyła się jedynie debata, ale w Niemczech bardzo niewielkie jest środowisko, które popiera Polskę ws. reparacji. Nie ma też takiej partii politycznej, która wsparłaby nasze żądania. Jest jednak kwestia wizerunkowa. Niemcy próbują się sprzedać na świecie, jako kraj nowoczesny, postępowy, tolerancyjny i taki, który „wyciągnął wnioski ze swojej historii”. Niemcy nie chcą, by sprawy z przeszłości do nich wracały
– stwierdziła Aleksandra Rybińska.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/616854-tylko-u-nas-kulisy-spotkania-z-baerbock-w-warszawie