Delegalizacja PiS? Takie rozwiązanie postulował prof. Radosław Markowski na antenie TOK FM. Powód? „Deptanie konstytucji”.
Markowski był gościem Dominiki Wielowieyskiej, która dopytywała go, czy opozycja powinna dążyć do zdelegalizowania Prawa i Sprawiedliwości.
Zdecydowanie. Jestem zdania, że nie tylko Platforma. (…) Staram się robić to radykalnie
– powiedział Markowski.
Socjolog nie podarował sobie przybrania pozy wielkiego światowca i przekonywał, że partia taka jak PiS, nie mogłaby tak długo rządzić w „protestanckim kraju demokratycznym”.
Na podstawie deptania polskiej konstytucji. Gdyby taka partia przytrafiła się w Szwecji, Norwegii, Holandii, jakimkolwiek protestanckim kraju demokratycznym. To po pierwsze, nigdy by taka partia nie rządziła siedem lat, bo ulica by ich zdmuchnęła, a takie deptanie instytucjonalne infrastruktury państwa, taka korupcja. Ale najważniejsze jest to konstytucyjne
– mówił Markowski.
Oczekiwania wobec opozycji
Oczekiwałbym od opozycji wniosku o delegalizację tej partii. (…) Ta propozycja powinna paść
– dodał.
Następnie przekonywał, że delegalizacja PiS nie jest możliwa tak długo, jak rządzi sam PiS.
Teraz jest to niemożliwe do zrobienia ze względu na parasol ochronny systemu. Nikt się tym poważnie nie zajmie lub będzie strach przed zajęciem się tą sprawą. (…) Trzeba to zrobić po wyborach
– stwierdził Markowski.
mly/Tok Fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/616731-odlot-markowski-postuluje-delegalizacje-pis