„Przez całe dziesięciolecia niszczono polską świadomość narodową poprzez pedagogikę wstydu i opowiadanie, że wszystkiemu, wszędzie jesteśmy winni. Poprzez wpisywanie się w niemiecką politykę historyczną, z której wynikało, że w gruncie rzeczy pewnego dnia Hitler na czele jakiegoś narodu, nieznanego wcześniej w Europie, nazistów, najechał na Niemcy. Podbił i później biedaków zmusił do wojny” - powiedział w Szczecinie prezes PiS Jarosław Kaczyński, podkreślając wagę „konsolidacji naszego społeczeństwa”.
CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński w Stargardzie: „Mamy do czynienia w Polsce ze stronnictwem niemieckim, które musimy pokonać”. WIDEO
Pedagogika wstydu i „naród nazistów”
Musimy konsolidować nasze społeczeństwo. Bo tutaj przez całe dziesięciolecia niszczono polską świadomość narodową poprzez pedagogikę wstydu i opowiadanie, że wszystkiemu, wszędzie jesteśmy winni
—– zaznaczył prezes.
Poprzez wpisywanie się w tę niemiecką politykę historyczną, z której wynikało, że w gruncie rzeczy pewnego dnia Hitler na czele jakiegoś narodu, nieznanego wcześniej w Europie, nazistów, najechał na Niemcy. Podbił i później biedaków zmusił do wojny
— dodał.
Przyznał, że rzeczywiście Niemcy bronili się twardo do 1945 roku.
A przecież w istocie od przełomu 41 i 42 roku każdy rozsądny człowiek, znający się rzeczywiście na rzeczy, wiedział, że oni już mają wojnę przegraną. Bo skoro nie zdołali pokonać Związku Sowieckiego, sami wypowiedzieli wojnę Stanom Zjednoczonym, to stosunek sił jest już taki, że oni nie mieli żadnych szans
— podkreślił, dodając, że „niemieckie elity były tak zaślepione, tak głupie i tak tchórzliwe, że nie potrafiły zmienić władzy i nie potrafiły wyciągnąć z tego wniosków”.
Krótko mówiąc, to wszystko nam było tutaj wmawiane. Ta polityka historyczna była w gruncie rzeczy taka, jakby ja układano nie w Warszawie tylko w innej stolicy, a właściwie w dwóch stolicach: jednej na wschód, drugiej na zachód
— zaznaczył prezes Kaczyński.
Myśmy z tym skończyli
— dodał.
Zaznaczył, że są ogromne opory, niestety również w szkołach, wśród nauczycieli, niektórych rodziców.
Prowadzimy politykę opartą na prawdzie. Nasza historia ma wielkie momenty, ale i momenty słabe. I trzeba sobie z tego zdawać sprawę, ale każdy normalny naród eksponuje te wielkie. A o tych słabych mówi mniej, chociaż nie powinien o nich zapominać
— dodał.
W żadnym wypadku nie było w naszej historii tak, że my byliśmy tym narodem agresywnym, a inni wokół nas byli ofiarami. Oczywiście i nam się zdarzały wyprawy, które może nie były potrzebne, ale generalnie rzecz biorąc, to po prostu jest nieprawda. Mamy w naszych dziejach wiele momentów pięknych i trzeba o nich pamiętać. I trzeba wokół tej dobrej, polskiej tradycji konsolidować nasz naród. I my to robimy wśród wielkich oporów
— zaznaczył.
Ataki na podręcznik prof. Roszkowskiego
Jako przykład podał ataki na podręcznik prof. Roszkowskiego.
Mimo że to nie jest podręcznik obowiązkowy, bo teraz nauczyciele mają wybór. To jest dla nich skandal, ze ktoś w ogóle taki podręcznik napisał
— powiedział Jarosław Kaczyński.
To jest właśnie to ich pojęcie wolności. Żadnej wolności ma nie być, żadnego pluralizmu w mediach, to, że istnieje telewizja publiczna, która mówi zupełnie coś innego niż TVN, to jest dla nich skandal. Wszyscy powinni mówić to samo. To jest właśnie zniszczenie demokracji, to jest totalitaryzm. I to jest także niszczenie narodowej tkanki, bo ona jest w naszych głowach i sercach
— podkreślił. Dodał, że to w trakcie procesu wychowawczego w rodzinie i tego organizowanego przez państwo powstaje naród, ludzie, którzy „mają tę najważniejszą kulturową i moralną przynależność do narodu, powstaje wspólnota”.
I to w Polsce zostało podważone, a my to odbudowujemy w interesie nas wszystkich
— podkreślił.
Niemcy chcieliby mieć w Polsce władzę złożoną ze swoich popychli
Prezes PiS podkreślił podczas spotkania z mieszkańcami Szczecina, że PiS ma pewną cechę, której brakuje ich oponentom politycznym.
Mamy dobrą wolę, empatię, umiejętność utożsamiania się z tymi, którym jest trudno i przede wszystkim dla nas najpierw jest Polska, a dopiero później Europa
— podkreślił Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS Niemcy są dla nas państwem, które nie wywiązało się ze swoich prawnych i moralnych obowiązków, „a próbuje udawać moralne i można powiedzieć praworządnościowe mocarstwo”.
Tymczasem – jak dodał – „odegrało ogromną rolę w doprowadzeniu do tego kryzysu, z którym mamy dzisiaj do czynienia w wymiarze wojenno-politycznym i w wymiarze ekonomicznym”.
O tym pamiętajmy
— podkreślił Kaczyński.
Według niego to właśnie Niemcy chcieliby mieć „tutaj władzę złożoną ze swoich popychli”.
Otóż my taką władzą nie jesteśmy i nie będziemy. A Polska nie będzie niczyim popychlem, nie będzie pod niczyim butem. To jest nas cel, o to walczymy
— mówił prezes PiS.
Podczas przemówienia Kaczyńskiego jeden z uczestników spotkania krzyczał „kłamstwo, hańba”.
Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie. I ja bym nie miał nic przeciwko temu, żeby ten młodzieniec tutaj wrócił, żeby tylko nie zakłócał spotkania, żeby po prostu pozwolił normalnie rozmawiać, a później może wyrazić swoje zdanie, bo oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, ale jeżeli tamci bardzo często pod moimi spotkaniami wołają: złodzieje, złodzieje, to ja mogę odpowiedzieć oczywiście nie temu młodzianowi, tylko całej tej formacji, która inspiruje tego rodzaju wystąpienia – spójrzcie w lustro
— powiedział prezes partii rządzącej.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes PiS: „Nie zgadzamy się na niemiecką dominację”. Kiedy nota ws. reparacji? „Sądzę, że w ciągu najbliższego tygodnia”
olnk/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/616629-j-kaczynski-celnie-nieznany-wczesniej-narod-nazistow