„”Montaż” Wołkowa. Sztuka manipulacji, którą Rosjanie opanowali do perfekcji. Służby rosyjskie, spadkobierczynie KGB i GRU, mają tę sztukę opanowaną do perfekcji. I to, że włamali się akurat na skrzynkę Wirtualnej Polski, wypłynęły te maile. Może ze 2 czy 3 były prawdziwe i zaczęto dopisywać kolejne. Ale trzeba zwrócić uwagę również na to, kto najbardziej gra tymi mailami” - powiedziała redaktor naczelna Polska Press Dorota Kania w „Salonie Dziennikarskim” - wspólnej audycji publicystycznej portalu wPolityce.pl, tygodnika „Idziemy” i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie TVP Info.
CZYTAJ TAKŻE:
Semka: Dworczyk był „człowiekiem strażą pożarną”
Michał Karnowski rozmawiał ze swoimi gośćmi także o rezygnacji Michała Dworczyka ze stanowiska szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Czy sprawa mogła mieć związek z atakiem hakerskim na skrzynkę mailową tego polityka i była rodzajem „zamykania trudnych tematów” przed wyborami?
Minister Dworczyk na pewno był człowiekiem strażą pożarną. Trzeba było ewakuować ludzi, którzy zaufali Polsce, tłumaczy, pomocników polskich baz – to on działał. W sprawie muru na granicy – on działał. To był dla polskiego rządu niezwykle sprawny organizator. Nie wiem, czy w to miejsce znajdzie się ktoś równie sprawny
— ocenił publicysta „Do Rzeczy” Piotr Semka.
Poznałem pana Michała Dworczyka, współpracowałem z nim w czasie, gdy jeszcze nie był takim czynnym politykiem. Wówczas spełniał się właśnie jako taki animator. Dzięki niemu wyjeżdżałem raz, drugi. Inicjator biegu Tropem Wilczym, pamiętam, jak rodziła się ta inicjatywa. To pokolenie, które wychowujemy na autorytetach, ono w końcu wyrosło i zaowocowało. Michał to najlepszy przykład tego, co znaczy wychowywać świadomych obywateli, polityków
— podkreślił Arkadiusz Gołębiewski, dyrektor i inicjator Festiwalu Filmowego NNW.
Oczywiście, popełnił parę błędów. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, które z tych maili były prawdziwe, a które nie. Ale nie zastosował jakichś mechanizmów zabezpieczeń
— ocenił Piotr Semka.
To nie tylko maile Michała Dworczyka
— skomentowała naczelna Polska Press Dorota Kania.
Kania: Jestem przekonana, że publikacja tych maili jest operacją rosyjską
Jeśli ktoś czytał „Montaż” Właidmira Wołkowa, to wie, że jest to jedna z klasycznych rosyjskich metod manipulacji
— ocenił dziennikarz tygodnika „Sieci” Marcin Wikło.
Kiedy obserwowałem Michała, to wręcz czasami było mi go szkoda, miałem wrażenie, że był po prostu wręcz przeciążony tymi działaniami, rzucany na różne fronty i czy nie za wiele było na niego scedowane…
— ocenił Arkadiusz Gołębiewski.
Rozumiem tę szerszą perspektywę, czyszczenia trudnych tematów w roku przedwyborczym. Te maile, czy prawdziwe, czy nieprawdziwe, są obciążające. Ciągle ten serial się miele, grzeje. Ale to, co zostało już powiedziane, ta centralność Michała Dworczyka w systemie polskiej władzy pokazuje, dlaczego to on został zaatakowany, dlaczego to właśnie na niego polowano. Myślę, że osoby, które w jego obozie domagały się jego dymisji, nie miały do końca pojęcia, co on naprawdę robi. Polecam zajrzeć na Twittera Michała Dworczyka, tam jest lista podziękowań dla osób z zagranicy za współpracę. To w pełni zarysuje nam obszar, w którym działał
— stwierdził Marcin Wikło.
Michał Dworczyk był osobą najbardziej atakowaną, łatwym celem. Jestem przekonana, że publikacja tych maili jest operacją rosyjską. Tego nie możemy do końca powiedzieć, czy wszystkie są prawdziwe. Dokonano ataku hakerskiego na pocztę Wirtualnej Polski i wypłynęły maile różnych osób. Niektóre mogą być prawdziwe, ale nie jesteśmy w stanie udowodnić, które z nich są prawdziwe
— podkreśliła Dorota Kania.
Na tym polega technika sowiecka: do części prawdziwych dorzucamy nieprawdziwe
— zaznaczył Semka.
Kto najbardziej gra atakiem hakerskim na Dworczyka?
„Montaż” Wołkowa. Sztuka manipulacji, którą Rosjanie opanowali do perfekcji. Służby rosyjskie, spadkobierczynie KGB i GRU, mają tę sztukę opanowaną do perfekcji. I to, że włamali się akurat na skrzynkę Wirtualnej Polski, wypłynęły te maile, może ze 2 czy 3 były prawdziwe i zaczęto dopisywać kolejne. Ale trzeba zwrócić uwagę również na to, kto najbardziej gra tymi mailami, kto natychmiast się uaktywnia, gdy pokaże się jakiś mail
— zwróciła uwagę redaktor naczelna Polska Press. Prowadzący i goście zgodnie odpowiedzieli, że „Gazeta Wyborcza”.
To „Gazeta Wyborcza”. Wojciech Czuchnowski, przyjaciel Stonogi. Ale także Radosława Sikorskiego, mecenasa Giertycha. Bardzo dobrze opisany przez TVP mechanizm tego, jak to działa. Wcześniej na ten temat pisałam w „Gazecie Polskiej”, robiłam materiał w TV Republika. Cały ten mechanizm. Pokazują się jakieś maile, ludzie nawet nie wiedzą, że one są, ale już są w „GW”
— wskazała Kania.
Semka: Zima będzie surowym egzaminem dla PiS
Na koniec każdy z gości krótko wypowiedział się na temat inflacji, która jest problemem całego świata, ale polska opozycja próbuje stworzyć wrażenie, że odpowiedzialny za tę sytuację jest rząd Zjednoczonej Prawicy. Czy PiS poradzi sobie z tym wyzwaniem?
Rząd jest w trudnej sytuacji, takich rzeczy jest bardzo wiele. Ale patrząc na tak wiele inwestycji, nie widzę, przynajmniej w Warszawie, żeby poziom życia jakoś spadł. Są inwestycje, pomagamy bardzo Ukrainie, a mimo wszystko jakoś sobie radzimy, więc myślę, że także tutaj damy radę
— ocenił Arkadiusz Gołębiewski.
Zima będzie surowym egzaminem dla PiS-u. W jakimś sensie PiS ma tutaj ułatwione pole gry, bo jeśli opozycja głosi, że będzie zimno, lodowato w mieszkaniach, to jeżeli tylko rząd uniknie takich sytuacji, siłą rzeczy Zjednoczona Prawica wygra
— wskazał Piotr Semka.
Nie jest tajemnicą, że była dyskutowana wymiana Morawieckiego na Witek, ale przeważyła tutaj opinia, moim zdaniem trafna, że ta zima jest tak dużym wyzwaniem, że jeżeli miałby być premier, który dopiero uczy się swoich obowiązków, to ryzyko jest zbyt duże
— dodał.
Sytuacja, w której mówi się, że w Polsce mamy pisinflację, pokazuje nie tylko zacietrzewienie opozycji, ale twardą grę na to, żeby kłamać, żeby właśnie wprowadzać ten element totalnego kłamstwa. W Niemczech inflacja jest najwyższa od 40 lat. Podobna sytuacja jest w Holandii, na całym świecie, oczywiście jest też wojna. I o tym się nie mówi. Ja mam nadzieję, że ludzie już widzą, że „pisinflacja” to jest kłamstwo, a do tej pory były sprawne działania rządu
— oceniła Kania.
Oczywiście, wpompowywanie pieniędzy przy inflacji dobrze nie działa. W PiS nawet się mówi, że przed nami zima stulecia, jest takie hasło. Wydaje mi się, że ludziom trzeba mówić, tłumaczyć, porządkować, myślę, że tu jest też nasza rola, żeby ludziom wskazywać, gdzie są korzenie tych problemów
— podsumował Wikło.
aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/616481-kania-kto-najbardziej-gra-mailami-dworczyka-to-gw