„Na to bardzo nieodpowiedzialne zachowanie, świadczące o braku samokontroli, należałoby właściwie spuścić zasłonę milczenia, gdyby nie fakt, że o tej bardzo głupiej wypowiedzi dowiedział się już cały świat” - mówi portalowi wPolityce.pl podsekretarz stanu w MSZ Paweł Jabłoński.
CZYTAJ TAKŻE:
Sikorski dziękuje Stanom Zjednoczonym
Wpis byłego szefa MSZ i europosła Koalicji Obywatelskiej Radosława Sikorskiego wywołał duże poruszenie - nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Polityk zasugerował, że za uszkodzeniem gazociągów Nord Stream 2 stoją Amerykanie i wywołał burzę. Wypowiedź szybko podchwycili rosyjscy propagandyści, wykorzystując ją do uwiarygodniania swoich ataków na Zachód.
Czy tego rodzaju wypowiedzi są bezpieczne dla Polski? O komentarz portal wPolityce.pl poprosił wiceministra spraw zagranicznych, Pawła Jabłońskiego.
Myślę, że pan Sikorski ma poważne problemy z panowaniem nad sobą. Demonstrował to wiele razy już w przeszłości. Ma już na swoim koncie wiele nie do końca przemyślanych wypowiedzi. To chyba po prostu taki typ osobowości - chce błyszczeć, chce, żeby było o nim głośno. A jaki to ma sens, czy jest to dobre czy złe dla Polski i dla naszego bezpieczeństwa, chyba aż tak go nie obchodzi
— mówi nam podsekretarz stanu w MSZ.
Na to bardzo nieodpowiedzialne zachowanie, świadczące o braku samokontroli, należałoby właściwie spuścić zasłonę milczenia, gdyby nie fakt, że o tej bardzo głupiej wypowiedzi dowiedział się już cały świat
— dodaje.
Historia pewnego artykułu w „Die Welt”
Były minister spraw zagranicznych próbuje teraz przekonywać, że uszkodzenie Nord Stream jest w istocie na rękę Polsce i Ukrainie i dlatego dziękował za to Stanom Zjednoczonyn, a krytykujących jego wpis oponentów politycznych nazywa „psychoprawicą”. powołuje się też na wypowiedź prezydenta USA Joe Bidena z początku lutego b.r.
Wchodzenie w polemikę na poziomie merytorycznym z czymkolwiek, co mówi Sikorski, byłoby nobilitowaniem jego zachowania, które jest absolutnie niedopuszczalne. Ten człowiek był Ministrem Spraw Zagranicznych
— podkreśla Paweł Jabłoński.
W tym kontekście wiceminister przypomina pewną sytuację z czasów, kiedy Radosław Sikorski był szefem polskiej dyplomacji.
Pamiętam tekst, który pojawił się na Państwa portalu kilka lat temu, w 2013 r.. Cytowali Państwo wówczas artykuł Radosława Sikorskiego z niemieckiego dziennika „Die Welt”, w którym ówczesny szef MSZ w sposób dziecinny wręcz zachwycał się Twitterem i swoją aktywnością na tym portalu. Emocjonował się tym, że toczone są tam batalie słowne między przedstawicielami Al-Kaidy a administracją USA
— wskazuje rozmówca wPolityce.pl.
Jak widać, nic się nie zmieniło i Sikorski dalej zachowuje się w nieodpowiedzialny sposób i tak już jest. Mam nadzieję, że będzie o tym pamiętać coraz więcej ludzi, a były szef MSZ zostanie potraktowany w odpowiedni sposób - ludzi niepoważnych nie należy traktować poważnie
— dodaje.
„Sikorski postąpił nierozsądnie”
Wpis Radosława Sikorskiego został odnotowany w zagranicznych mediach, m.in. na portalu Forbes. Brytyjski „Spectator” ocenił z kolei, że sugestia polskiego polityka, iż za wyciekiem z Nord Stream 2 stoją Stany Zjednoczone, rozpaliła wyobraźnię miłośników teorii spiskowych. Co gorsza, wypowiedź odnotowali także rosyjscy propagandyści, na czele z rzeczniczką MSZ Federacji Rosyjskiej, Marią Zacharową, która zapytała, czy jest to oficjalne oświadczenie, że Amerykanie dopuścili się zamachu.
To w zasadzie najprostsza konsekwencja. Każdy polityk, dyplomata, z jakąkolwiek, minimalną dozą racjonalności, powinien przewidywać, że taki będzie efekt. Nie wiem, czy minister Sikorski przeżył jakieś zaćmienie umysłu, czy uznał po prostu, że nie ma znaczenia, co się wydarzy i ważne, aby o nim było głośno
— odpowiada wiceszef polskiej dyplomacji.
Nie chcę wchodzić w jego stan emocjonalny, mogę powiedzieć tylko, że postąpił nierozsądnie
— podsumowuje.
Not. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/616059-jablonski-o-wpisie-sikorskiego-powinien-przewidziec-efekt