Czy to pożyteczny idiota, czy ruski agent, to pytanie pozostawiam otwarte - ocenił w środę europoseł, wiceprezes PiS Joachim Brudziński wpis na Twitterze europosła Radosława Sikorskiego (PO-KO), komentujący rozszczelnienie gazociągu Nord Stream.
Szkodliwy wpis Sikorskiego
W poniedziałek wyciek gazu z dwóch gazociągów Nord Stream na Morzu Bałtyckim rozpoznał myśliwiec F-16 duńskich sił powietrznych. Do wycieków doszło w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od Bornholmu oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholmu.
Thank you, USA
— napisał Sikorski na Twitterze we wpisie ze zdjęciem gazu wydobywającego się na powierzchnię Bałtyku.
CZYTAJ WIĘCEJ:
„Czy to pożyteczny idiota, czy ruski agent?”
No jakich słów innych można użyć niż te, które już padły? Chciałoby się powiedzieć - to jest oczywiście pytanie - czy to pożyteczny idiota, czy ruski agent? To pytanie pozostawiam w tej chwili otwarte
— powiedział Brudziński w TVP Info, pytany o wpis europosła PO-KO.
Europoseł PiS oświadczył, że ma taką nadzieję, że wpis Sikorskiego to „tak zwany alko-twit”.
Ale jakoś do końca ta łaska wiary w to, że to ten wpis jest tylko objawem, że jak powiem nadużycia alkoholu niestety nie jest mi dana. Nie potrafię w tej chwili jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć, bo nie mam żadnych twardych dowodów, że za tym tweetem (Sikorskiego - PAP) stoi coś więcej niż tylko alkohol wypity w nadmiarze przez autora
— powiedział Joachim Brudziński.
„Skrajna nieodpowiedzialność”
Jako „skrajną nieodpowiedzialność” ocenił we wtorek minister w KPRM Stanisław Żaryn wspomniany wpis Sikorskiego.
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP napisał we wtorek na Twitterze, że rosyjska propaganda natychmiast po eksplozjach zaczęła promować insynuacje wobec Polski, Ukrainy i USA, oskarżając Zachód o agresję wobec Nord Stream 1 i Nord Stream 2.
Uwiarygodnianie rosyjskich kłamstw w takiej chwili szkodzi bezpieczeństwu Polski
— stwierdził.
Skrajna nieodpowiedzialność
— ocenił Żaryn.
Z kolei wiceszef MSWiA Maciej Wąsik o wpisie Sikorskiego napisał na Twitterze:
Możecie być pewni. Ten wpis obiegnie wszystkie rosyjskie media. Nie mam żadnych wątpliwości wobec autora…
We wcześniejszym wpisie Żaryn ocenił, że bezpodstawne insynuacje propagandy Rosji, która po informacjach o eksplozjach w pobliżu gazociągów Nord Stream 1 i 2 winą za wycieki gazu obarcza Ukrainę, Polskę, USA i cały Zachód to akt terroryzmu informacyjnego.
Żaryn napisał także we wtorek na Twitterze, że strona duńska i szwedzka informują o eksplozjach w pobliżu gazociągów NS1 i NS2. „W tej sprawie już uaktywniła się propaganda Rosji, która winą za wycieki gazu obarcza Ukrainę, Polskę, USA i cały Zachód” - stwierdził Żaryn.
Bezpodstawne insynuacje w takiej chwili to akt terroryzmu informacyjnego
— ocenił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych. Żaryn odniósł się wtedy do wpisów polskiego MSZ, które na Twitterze poinformowało, że szef MSZ Zbigniew Rau rozmawiał we wtorek telefonicznie z ministrem spraw zagranicznych Danii Jeppem Kofodem.
Tematem rozmowy „były eksplozje odnotowane na Morzu Bałtyckim w pobliżu gazociągu Nord Stream” - zaznaczyło MSZ we wpisie.
„Realizujemy to, co obiecaliśmy”
Dzisiaj Pomorze Zachodnie rzeczywiście staje się w tym wymiarze energetycznym swoistego rodzaju hubem nie tylko dla Polski, ale dla całej Europy Środkowo-Wschodniej - powiedział w środę w Radiu Szczecin europoseł PiS Joachim Brudziński.
Europoseł i wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński pytany był we wtorek w Radiu Szczecin o poparcie dla obozu rządzącego w kontekście inwestycji, m.in. otwartego symbolicznie we wtorek gazociągu Baltic Pipe. Jak mówił, polityka partii jest dwojaka – „po pierwsze, ta najważniejsza – że jesteśmy sprawczy, że ta wola polityczna przekłada się na konkrety”. Zaznaczył, że „druga satysfakcja” to dla niego, jako mieszkańca Szczecina, fakt, że zarówno miasto, jak i całe Pomorze Zachodnie to „jeden wielki plac budowy”.
Realizujemy to, co obiecaliśmy w wymiarze energetycznym
— powiedział, wymieniając Baltic Pipe, a także terminal LNG, planowaną modernizację bloków energetycznych w Elektrowni Dolna Odra, rozpoczęcie budowy terminalu kontenerowego w Świnoujściu i dokończenie budowy tunelu w Świnoujściu.
Dzisiaj Pomorze Zachodnie rzeczywiście staje się w tym wymiarze energetycznym swoistego rodzaju hubem nie tylko dla Polski, ale dla całej Europy Środkowo-Wschodniej, a z drugiej strony przestajemy być tylko terenem rekreacyjnym dla bogatych berlińczyków
— mówił Brudziński.
Pytany o kwestię zabezpieczenia polskiej infrastruktury odpowiedział, że zabezpieczenie przed działaniami sabotażowymi Rosji jest nie tylko polskim zadaniem.
My jesteśmy w ramach Paktu Północnoatlantyckiego, na szczęście dzisiaj sojuszu najsilniejszego z funkcjonujących na świecie. Ale to nie oznacza, że Rosja już położyła się na łopatkach i pokazała swoje gardło
— powiedział europoseł.
W jego przekonaniu, jak mówił, „nie bez powodu” wyciek z gazociągu Nord Stream nastąpił w dniu, gdy w Polsce był otwierany Baltic Pipe.
Putin sprawdza, na ile może się dalej posunąć i my musimy tutaj adekwatnie odpowiadać
— wskazał.
Dodał, że działania wicepremiera i szefa MON Mariusza Błaszczaka, realizującego „program rozpisany przez Jarosława Kaczyńskiego” zmierzają ku temu, żeby „Polska rzeczywiście była bezpieczna”.
Joachim Brudziński, pytany m.in. o to, kiedy planowana jest wizyta prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Szczecinie, odpowiedział „w najbliższych dniach; mam taką nadzieję, że będziemy możliwość rozmowy i spotkania na Pomorzu Zachodnim”.
„Polscy patrioci się cieszą, a ruska agentura wyje”
Po otwarciu Baltic Pipe polscy patrioci się cieszą, a ruska agentura wyje - ocenił w środę europoseł PiS Joachim Brudziński. Jego zdaniem, w Polsce wciąż działa obóz „pożytecznych idiotów”, którzy są przydatni Rosji Putina.
We wtorek przy tłoczni gazu w Goleniowie (Zachodniopomorskie) odbyła się uroczysta konferencja prasowa - z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego, a także m.in. premier Danii Mette Frederiksen - połączona z symbolicznym uruchomieniem przesyłu w gazociągu. Baltic Pipe to nowa droga dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Przesył gazu w kierunku Polski ma ruszyć 1 października.
Po smucie jelcynowskiej, po degrengoladzie, która dotknęła postsowiecką Rosję, Putin konsekwentnie odbudowywał siłę, również w wymiarze mentalnym, odwołującym się do rosyjskiej duszy, a także mit silnej, nigdy niezwyciężonej Rosji
— ocenił Brudziński w rozmowie z TVP Info. Jak dodał, właśnie ten mit, „dzisiaj, każdego dnia jest weryfikowany na Ukrainie”. Wyraził nadzieję, że mit ten zostanie „doszczętnie rozbity”.
Brudziński zauważył, że po 1989 roku w Polsce „ludzie rozumni, odpowiedzialni, którzy nie mieli żadnych powiązań z sowiecką Rosją, zaczęli realizować politykę bezpieczeństwa, również w wymiarze polityki bezpieczeństwa energetycznego”. Wspomniał w tym kontekście o premierze Janie Olszewskim, Antonim Macierewiczu, a także o Piotrze Naimskim.
Czyli po 1989 roku, z jednej strony funkcjonował obóz realistów, polskich patriotów, polityków, którzy twardo walczyli o narodowe interesy, a drugiej strony funkcjonował i funkcjonuje niestety cały czas obóz (…) ludzi nazywanych po rosyjsku +polieznyj idiot+, po angielsku +useful idiot+, a po polsku +pożyteczni idiotów
— podkreślił europoseł.
Według niego tacy ludzie byli przydatni sowieckiej Rosji, a dzisiaj Rosji Putina. Nawiązując do otwarcia we wtorek w Goleniowie gazociągu Baltic Pipe, Brudzińśki podsumował, że „dzisiaj polscy patrioci się cieszą, a ruska agentura wyje”.
Pytany, jak postrzega informacje o co najmniej trzech rozszczelnieniach gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2 biegnących z Rosji do Niemiec, Brudziński uznał, że to może być kolejna próba zastraszania opinii międzynarodowej w Europie Środkowo Wschodniej i w Europie Zachodniej, w tym w Danii i Norwegii.
Przecież nie tylko rozszczelnienie gazociągu Nord Stream na dnie Bałtyku, ale i też pojawienie się niezidentyfikowanych obiektów latających nad instalacjami wydobywczymi na Szelfie Norweskim, to jest cały czas ten postsowiecki niedźwiedź, a dzisiaj putinowska Rosja cały czas pokazuje pazury
— dodał.
Zdaniem Brudzińskiego, w takiej sytuacji są do wyboru dwie możliwości: albo uległość wobec Putina, albo walka, jak pokazują to zaatakowani przez Rosję bohaterscy Ukraińcy.
Albo cywilizowany świat, Zachód weźmie tę przykładową kitę pod siebie i będzie przytakiwał Putinowi, albo te pazury zostaną obcięte. To, co dzisiaj pokazuje tak bohatersko naród ukraiński w końcu dotrze do (…) głów elit w Berlinie, w Paryżu, w Brukseli i w innych stolicach Europy Zachodniej
— powiedział europoseł.
Przypomniał też niedawne przemówienia premier Finlandii Sanny Marin w Parlamencie Europejskim oraz szefowej KE Ursuli von der Leyen na temat Polski. Jak zaznaczył, padły wtedy słowa o tym, że „takie kraje jak Polska i tacy politycy, jak Jarosław Kaczyński, świętej pamięci pan prezydent Lech Kaczyński, mieli rację”.
A nie (mieli racji) ich partnerzy polityczni typu pożal się Boże Tusk, czy Radosław Sikorski, który wzywał w Berlinie do swoistego rodzaju hołdu berlińskiego, mówiąc, że bardziej obawia się braku działań ze strony Niemiec, niż niemieckiej dominacji
— dodał Brudziński.
Putin rozegrał tych pożytecznych idiotów, jak dzieci w piaskownicy
— podkreślił.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/616037-baltic-pipe-patrioci-sie-ciesza-a-ruska-agentura-wyje