„Wprowadzaliśmy zakazy wjazdu dla obywateli Rosji w celach niehumanitarnych i na to się zgodziła UE” – mówił wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk na antenie telewizji wPolsce.pl.
Wiceszef MSZ odniósł się do sprawy Rosjan, którzy chcąc uniknąć mobilizacji do wojska, uciekają poza granicę Federacji Rosyjskiej.
Zwracam uwagę, że mówimy o osobach, które nie uciekają przed prześladowaniem, a uciekają dlatego, że nie chcą iść do wojska. To są z reguły też osoby, które popierały i popierają wojnę na Ukrainie, którą rozpętała Rosja. (…) Wprowadzaliśmy zakazy wjazdu dla obywateli Rosji w celach niehumanitarnych i na to się zgodziła UE. Dlatego żeby pokazać im, że ta wojna ich też dotyczy, że popieranie przez nich tej wojny odbija się na nich bezpośrednio. Wpuszczanie tych, którzy popierają tę wojnę tylko dlatego, że nie chcą iść do wojska, jest trochę schizofrenią
– powiedział.
Oni nie zmienili poglądów, oni po prostu nie chcą na tej wojnie walczyć. (…) Możemy wpuszczać, i cały czas wpuszczamy te osoby, które są prześladowane przez reżim Putina, które są działaczami opozycyjnymi – to jest kwestia oczywista i nie podlegająca dyskusji
– dodał.
Wybory we Włoszech
Odnosząc się do wyników wyborów we Włoszech, Wawrzyk zwrócił uwagę na sytuację w Unii Europejskiej.
Dla Brukseli to nie jest dobry głos, ale jest to dobry głos dla Unii Europejskiej, nie jest to dobry głos dla urzędników unijnych, a dla przyszłości projektu europejskiego jest to dobry wybór. Ten wynik wspiera te zdrowe tendencje, które są w Unii Europejskiej, przeciwko tym, które są w poprzek idei ojców założycieli Unii Europejskiej
– mówił.
Przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość jest w jednej europejskiej grupie politycznej wraz ze zwycięzcami włoskich wyborów.
Jesteśmy w jednej grupie politycznej z ugrupowaniem, które wygrało wybory we Włoszech, więc na pewno ta współpraca będzie bardzo dobra. Pani Meloni ma bardzo podobne podejście do wojny na Ukrainie, a to jest ten najważniejszy element polityki zagranicznej w tej chwili
– stwierdził wiceszef polskiego MSZ.
Przypomniał też skandaliczne słowa szefowej Komisji Europejskiej nt. wyborów we Włoszech. Zwrócił uwagę na reakcję włoskiego społeczeństwa.
Fala oburzenia, która się wylała po tych słowach na panią przewodniczącą von der Leyen myślę, że trochę ją otrzeźwi. (…) Włochy są pewnym elementem szerszego procesu, bo jeszcze mieliśmy wybory w Szwecji, gdzie też władza lewicy została obalona. W przyszłym roku mamy wybory w Hiszpanii i jeżeli eurokraci nie wyciągną odpowiednich wniosków, że nie wolno karać poszczególnych państw tylko dlatego, że mają rząd, który nie jest po ich myśli, to ta tendencja będzie się nasilała. Kolejne wybory jak widać, przynoszą w tej chwili przechylenie wahadła w prawo na scenie politycznej w państwach europejskich i to się będzie pogłębiało
– powiedział minister Wawrzyk.
Odniósł się też to kwestii pieniędzy z KPO i ewentualnego wejścia przez Polskę na drogę prawną w tej sprawie.
Nie można wykluczyć żadnej drogi. Zależy od tego jakie będzie działanie Komisji Europejskiej, gdy przyjdzie rzeczywiście do wypłacania tych pieniędzy. Pieniądze z KPO są wypłacane na zasadzie refinansowania, czyli najpierw trzeba zrealizować projekt, przedstawić fakturę, i dopiero później Komisja je jak gdyby refinansuje. Zobaczymy jak się wtedy zachowa Komisja. Jeżeli się zachowa tak jak to wynika ze słów Pani Przewodniczącej, to wtedy wszystkie środki bierzemy pod uwagę
– mówił Piotr Wawrzyk.
mly/mw/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615817-tylko-u-nas-wawrzyk-wpuszczamy-tylko-przesladowanych