„Ile trzeba mieć w sobie poczucia wyższości, buty, arogancji i pogardy dla demokratycznych reguł…” - pisze na Twitterze prezydent Andrzej Duda, bezbłędnie obnażając głosy tych wszystkich, którzy są „zaniepokojeni” wynikiem wyborów we Włoszech.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Wybory we Włoszech i histeria
W weekend we Włoszech odbyły się przedterminowe wybory parlamentarne, ogłoszone po upadku technicznego rządu Mario Draghiego w lipcu. Jak wskazują cząstkowe wyniki, wygrał je blok złożony z partii Fratelli d’Italia pod wodzą Giorgii Meloni (ok. 24-25 proc. głosów), Forza Italia Silvio Berlusconiego oraz Ligi Matteo Salviniego (po ok. 8-9 proc. głosów).
Jeszcze przed wyborami mogliśmy usłyszeć skandaliczne słowa szefowej Komisji Europejskiej, którymi próbowała najwyraźniej wystraszyć Włochów:
„Zobaczymy wynik głosowania we Włoszech. Były też wybory w Szwecji. Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier”.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Szefowa KE straszy Włochów. Prof. Legutko: Od czasów Breżniewa takie słowa nie padały w stosunku do suwerennych narodów
A po ogłoszeniu cząstkowych wyników w prasie zagranicznej i wśród polityków europejskich dało się już usłyszeć wyrazy „zaniepokojenia” i „zasmucenia”. Powód? Histeria o rzekomym faszyzmie. Również polscy politycy z opozycji próbują demonizować zwycięską Meloni.
Mocny wpis prezydenta RP!
Takie głosy bezbłędnie ocenił prezydent RP Andrzej Duda. W silnie emocjonalnym wpisie odnosi się - jak wszystko na to wskazuje - właśnie do wyników głosowania w Italii i reakcji z zewnątrz.
Ile trzeba mieć w sobie poczucia wyższości, buty, arogancji i pogardy dla demokratycznych reguł żeby o wyniku wyborów innym kraju, dokonywanych przez inny naród, powiedzieć: „Wygrał nie ten co powinien! Źle wybrali! Trzeba za gardło złapać to państwo i te władze!”?
— napisał prezydent.
Pamiętamy, że podobne głosy wybrzmiewają, gdy nad Wisłą kolejne wybory wygrywa obóz Zjednoczonej Prawicy.
olnk/Twitter/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615808-mocny-glos-prezydenta-pogarda-dla-demokratycznych-regul