Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen na Uniwersytecie Princeton odnosząc się d wyborów we Włoszech stwierdziła, że jeśli „sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier”. „Szukam w języku polskim odpowiedniego słowa i nie znajduję, bo musiałabym nadwyrężyć język, ale można je określić jako absolutnie niedopuszczalne, skandaliczne i kompromitujące Ursulę von der Leyen jako polityka” - tak słowa szefowej KE komentuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl Elżbieta Rafalska, europoseł PiS, była minister rodziny.
CZYTAJ TAKŻE:
To ingerencja w coś, co jest wyłącznym uprawnieniem każdego kraju członkowskiego, uderzenie w sedno demokracji. Myślę, że Ursula von der Leyen zdała sobie sprawę z tego, że tak rzucona opinia obnażyła całkowicie politykę UE. Słowa oburzenia, które płynęły nie tylko ze strony Włoch, są absolutnie konieczne, uprawnione i potrzebne, żeby ta bezkarność i nadużywanie nieuprawnionych kompetencji w UE się skończyło
— zaznacza Elżbieta Rafalska.
One może były kierowane dlatego, że ten porządek ulega pewnemu zburzeniu. Jeśli do Polski i Węgier dołączą Włosi, a wierzę, że tak się stanie, to się okaże, iż dokonuje się pewien przełom, a ten rok będzie nie tylko rokiem wojny, ale i głębokich zmian w UE
— dodaje.
„Przeprosiny to absolutne minimum”
Według Elżbiety Rafalskiej przewodnicząca KE powinna przeprosić za swoje słowa nt. wyborów we Włoszech.
Przeprosiny to absolutne minimum. Nie powinny być wymuszone, tylko powinna zdać sobie sprawę z tego, że nie miała absolutnie prawa do wygłaszania tego typu opinii. Jeżeli będzie w tym tkwiła, to znaczy, że wszystkie frakcje w PE powinny podjąć wysiłki w celu zmiany przewodniczącego KE. Nie powinno się nad tego typu wypowiedzią przechodzić do porządku dziennego. Tak nie powinno być
— mówi.
To też pokazuje przyczynę blokowania polskiego KPO. To są naciski na poszczególne kraje, próba wywierania wpływu na wyborców w poszczególnych krajach – „jak chcecie pieniądze UE, to musicie wybierać określony rząd, na pewno nie prawicowy”. Eurokraci ustalają pewien porządek funkcjonowania Europy. Na to zgody nie ma
— podkreśla.
Zapytana, czy jeśli europosłowie z Włoch zgłoszą wniosek o odwołanie Ursuli von der Leyen, to go poprze, odpowiada:
Oczywiście, że tak. Bez chwili wahania.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615656-tylko-u-nas-rafalska-przeprosiny-von-der-leyen-to-minimum