W wyemitowanym w rosyjskiej telewizji państwowej przemówieniu prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w kraju, która rozpoczęła się 21 września. Częściowa mobilizacja ma objąć rezerwistów, osoby, które odbyły służbę w wojsku. Goście „Salonu Dziennikarskiego” ocenili, że obnażona została słabość dyktatora z Kremla. Jak dodali, Zachód już dawno uległby Rosji, gdyby nie twarda postawa Stanów Zjednoczonych.
CZYTAJ TAKŻE:
Słabość Rosji Putina
Historyk Tadeusz Płużański wskazał, że ogłoszenie mobilizacji obnażyło słabość Rosji i strach Putina.
Wojna jest przegrana przez obecne władze Rosji, przegrana na wielu poziomach – militarnym, politycznym i propagandowym. Referenda są dowodem niemocy władcy Kremla. Stara się wyjść z narzuconej Ukrainie agresji, ale Rosjanie pokazali, co sądzą o tej wojnie
– mówił Płużański.
Dopytywany o to czy wpuszczać do Polski uciekinierów, którzy uciekają przed mobilizacją w Rosji, Płużański podkreślił, że decyzja polskiego rządu jest bardzo rozsądna.
To poważne zagrożenie agenturą, szpiegostwem ze strony Rosji. Zawsze w takich sytuacjach przenikają agenci, którzy będą destabilizować sytuację w Polsce. Niemcy wpuszczą ich do siebie, bo od wieków mają wiadome stosunki z Rosją. To niepisany pakt Ribbentrop-Mołotow. Oni pokazują to na każdym kroku
– dodał historyk przypominając, że niemiecka opozycja usiłowała przeforsować pomoc dla Ukrainy w postaci czołgów, na co nie zgodziła się koalicja rządząca.
Niemcy maa jednoznaczny stosunek do sytuacji wojennej. Polska musi zachować trzeźwość. Nie wpuszczamy obywateli rosyjskich, którzy zostali powołani. Putin kłamie mówiąc, że to 300 tys. rekrutów. Wiemy, że będzie to milion ludzi
— dodał Tadeusz Płużański.
Postawa państw zachodu
Grzegorz Górny zapytany został o postawę państw zachodu oraz czy wytrzymają naciski ze strony Rosji. Publicysta tygodnika „Sieci” wskazał, że niektóre państwa skapitulowałyby już w lutym, gdyby nie postawa Stanów Zjednoczonych.
Niemcy cały czas blokują dostawy broni, pomoc finansową dla Ukrainy. Kluczowa jest rola USA. Stany Zjednoczone są główną potęgą zachodu. Widać determinację po stronie Demokratów i Republikanów. USA są jednomyślne, żeby wspomagać Ukrainę, osłabiać Rosję. To jest w ich żywotnym interesie. Jeśli USA czeka konfrontacja z Chinami, to osłabienie ich sojusznika, czyli Rosji, jest w interesie Ameryki. Biden po kompromitacji w Afganistanie, nie może sobie pozwolić na kolejną klęskę. Jeśli Stany Zjednoczone wytrwają, to zachód nie powinien pęknąć mimo odrębnego zdania Niemiec czy Francji
– powiedział red. Górny.
Adrian Stankowski dodał, że Stany Zjednoczone straciły cierpliwość do Niemiec, co pokazano zablokowaniem Berlinowi możliwości zakupu żelaznej kopuły od Izraela. Wskazał, że rosyjska armia nie jest w stanie wchłonąć tak wielkiej liczby rekrutów, a nadzieją dla Putina jest właśnie postawa Niemiec.
Dlatego Polska jest atakowana. Bez Polski Ukrainie nie da się pomóc, nawet USA nie byłyby w stanie tego zrobić
– mówił Stankowski.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615550-pluzanskimobilizacja-obnazyla-niemoc-kremla-i-strach-putina