Na początek muszę zaznaczyć kwestię zasadniczą. Uważam, że inicjatywa pana prezydenta, by twórcom Komitetu Obrony Robotników nadać najwyższe polskie odznaczenia jest ze wszech miar słuszna. A niezdrowy zgiełk, który wzbudziła, tylko to potwierdza.

Politycy opozycji i media z nimi zaprzyjaźnione wzięły na cel Antoniego Macierewicza, bo to niewątpliwie postać najbardziej wyrazista z odznaczonej trójki. Nie zawsze się z nim zgadzam, nie wszystkie metody robienia polityki pochwalam, mam swoje zastrzeżenia do prowadzenia prac komisji smoleńskiej. Nie ukrywam tego, pisałem o tym nie raz w portalu wPolityce.pl i w tygodniku „Sieci”. Pan prezydent jednak nie za to odznaczył Macierewicza, z którym zresztą i jemu nie jest często po drodze. Andrzej Duda potrafił jednak wznieść się ponad własne współczesne oceny i wręczył Orła Białego za zasługi, które nie budzą, także we mnie, najmniejszych wątpliwości, za stworzenie KOR, na którym tak naprawdę Solidarność wyrosła.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent odznaczył Orderem Orła Białego Macierewicza, Naimskiego i Chojeckiego. Andrzej Duda: „To dla mnie wielki zaszczyt”

Media związane z opozycją dostały wścieku. A TVN przechodzi sam siebie. W Faktach ukazał się materiał, który miał być swoistym negatywnym „the best of” Antoniego Macierewicza. Wpakowano tam wszystko. Przepraszam, nie wszystko. Wszystko to, co pasowało, by go zdyskredytować. Urwane strzępki wypowiedzi, pokłóceni z nim dzisiaj byli współpracownicy, nawet Misiewicza udało się wmontować miedzy obrazki z prac komisji smoleńskiej. Jakieś okrągłe zdania o „demontażu polskiej armii” i oczywiście zarzut „kłamstwa smoleńskiego”, które miało być udowodnione niedawnym reportażem w TVN24. Co do armii, nie wiem, czy jest ktoś, kto poradziłby sobie lepiej z rozbiciem pewnych, sięgających komuny układów, które Macierewicz zastał w wojsku, gdy obejmował w 2015 roku urząd szefa MON. Co do Smoleńska - jak mówiłem, taż mam wątpliwości, ale dotychczasowa radosna twórczość autora wychwalanego dzisiaj pod niebiosa materiały w stacji z Wiertniczej nie daje mi żadnej gwarancji, że TVN mówi o tej sprawie całą prawdę. Poza tym, w świetle tego, za co te ordery zostały przyznane, to nie ma żadnego znaczenia.

To walenie cepem, sierpem i młotem, na oślep. Kiedyś bywali w swojej propagandzie subtelniejsi. Dzisiaj została tylko siła, która jest dowodem ich bezsilności.

CZYTAJ TAKŻE: Buzek do Naimskiego: „Dziękuję Ci za niezłomność i gratuluję otrzymanego dziś Orderu Orła Białego!”. Komentatorzy: „Można?”

Wręczając Ordery Orła Białego Mirosławowi Chojeckiemu, Piotrowi Naimskiemu w rocznicę powstania KOR, Andrzej Duda zawarł kwintesencję myśli, którą dzisiaj chciałbym przekazać. Ich odwaga była bardzo droga, bo działali, gdy groziło to śmiercią. To oni utorowali drogę dzisiejszej Polsce, w której każdy może mówić co chce, nawet jeśli to głupoty. I nie grozi mu za to nic poza powszechną drwiną. Malowani politycy i resortowi aktorzy przy poklasku widzów antypolskich stacji tylko mnie upewniają w tym, że to była naprawdę znakomita decyzja pana prezydenta. Choć bardzo późna, za co Andrzej Duda przeprosił w imieniu Polski, która o bohaterów KOR upomniała się dopiero po latach.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent odznaczy Orderem Orła Białego Macierewicza, Naimskiego i Chojeckiego. Kim są uhonorowani działacze KOR?