„Nie oglądałam reportażu w TVN-ie. Mam mieszane uczucia, jeżeli chodzi o materiał, który powstaje w TVN-ie, bo przypominam, że tam powstawały materiały, które nie polegały na prawdzie” - powiedziała na antenie RMF FM Małgorzata Wassermann, posłanka PiS, odnosząc się do reportażu TVN24 „Siła kłamstwa”.
CZYTAJ TAKŻE:
„Czekamy na finisz tych prac”
Małgorzata Wassermann nie ukrywała, że rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej są rozczarowane, ze wciąż nie znają jej przebiegu.
Oczywiście, że jesteśmy rozczarowani i rozgoryczeni, czekamy na finisz tych prac. Przypominam, że komisja Antoniego Macierewicza nadal pracuje i ten raport, jak rozumiem, będzie ewentualnie weryfikowany i uzupełniany o jakieś badania, tak rozumiem sens jej dalszego istnienia. Czekamy jeszcze na ustalenia prokuratury
— podkreśliła.
Czy większe nadzieje na wyjaśnienie sprawy Małgorzata Wassermann pokłada w ustalenia podkomisji smoleńskiej czy prokuratury?
Mnie jest prościej czytać materiał prokuratury, dlatego dla mnie trudniejszą lekturą bez wątpienia jest raport, bo jestem prawnikiem. Nie jestem specjalistą od badań chemicznych czy fizycznych. Mogę opierać się tylko na tym, co jest zawarte w tych opiniach. To jest powtarzane przeze mnie do znudzenia, ale my cały czas kulejemy na jednej rzeczy: braku prawidłowego zabezpieczenia materiału do badania. Dlatego minęło 12,5 roku, a my dalej rozmawiamy o tym, że analizy trwają
— mówiła.
Raport Antoniego Macierewicza jest na pewno bardzo rozbudowany i bogaty. Znam osobiście część osób, które zasiadały w tej komisji, darzę ich bardzo dużym zaufaniem. (…) Tam są również naukowcy i liczę na to, że wypracowują jedną, ostateczną wersję
— zaznaczyła.
tkwl/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615332-wassermann-licze-na-wypracowanie-ostatecznej-wersji-raportu