Czy poseł Konfederacji Michał Urbaniak kierował samochodem bez uprawnień? Policja prowadzi postępowanie. Sam polityk sprawę uważa za absurdalną. Dlaczego?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: A gdzie odpowiedzialność? Interia: Donald Tusk stracił prawo jazdy. Pędził ponad 100 km/h w terenie zabudowanym!
CZYTAJ TAKŻE: Zachowanie Schetyny nie jest problemem? Berkowicz: Kierowcy w Polsce tępieni i wyzyskiwani. Ograniczenia prędkości absurdalne
Poseł Konfederacji kierował bez uprawnień?
Jak informuje RMF FM, 17 września w godzinach wieczornych na terenie pow. kwidzyńskiego na Pomorzu do rutynowej kontroli zatrzymany został kierowca samochodu osobowego.
Po sprawdzeniu jego danych osobowych w systemie CEPiK policjanci ustalili, że 31-letni mężczyzna jechał mimo braku uprawnień do kierowania. W trakcie legitymowania mężczyzna oznajmił policjantom, że jest posłem i okazał legitymację poselską. Zgodnie z procedurą dyżurny KPP Kwidzyn powiadomił o tej sytuacji prokuratora dyżurującego
— przekazał RMF FM Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
„Nie odebrałem jeszcze dokumentu z urzędu”
Okazuje się, że wspomniany poseł to Michał Urbaniak z Konfederacji. Parlamentarzysta potwierdził, że to zdarzenie dotyczy jego, ale jednocześnie zaprzeczył, by prowadził samochód bez uprawnień. Jak to więc tłumaczy?
Policjant poprosił o dokumenty. Dałem mu dowód osobisty. Sprawdził, że w CEPiK-u nie ma jeszcze informacji o tym, że mam uprawnienia do kierowania pojazdami. (…) Wykroczenia tutaj być nie może, ponieważ uprawnienia mam nadane już wcześniej
— mówił rozgłośni.
Dokumentu ze sobą nie miałem, nie odebrałem go jeszcze wtedy z urzędu, chociaż wiedziałem, że leży tam i czeka. Sytuacja jest w 100 proc. klarowna, że ktoś ma takie uprawnienia
— dodał Urbaniak, zaprzeczając, jakoby sam z siebie chciał zasłonić się immunitetem.
Naturalnym jest to, że jak się zda egzamin, to nie można od razu prowadzić pojazdów, ponieważ trzeba czekać na nadanie uprawnień. Data nadania uprawnień wynika z tego, kiedy starosta powiatowy takie uprawnienia nada, kiedy dokument zostanie przygotowany przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych. I wtedy już te uprawnienia są
— stwierdził poseł. Jak przekonywał, z danych z systemu info-car.pl miało wynikać, że co najmniej od 13 września dokument potwierdzający posiadania uprawnień przez Michała Urbaniaka był przygotowany do odbioru.
Co mówi policja? Wskazuje na przepisy
Policja widzi to jednak inaczej. Okazuje się bowiem, że według przepisów osobą uprawnioną do prowadzenia pojazdów jest osoba, której nadano uprawnienia i która odebrała - fizycznie - dokument potwierdzający te uprawnienia w odpowiednim urzędzie. A tego poseł - w momencie kontroli - nie zrobił.
Jak informuje dalej RMF FM, Urbaniak tym zdarzeniu odebrał - fizycznie - prawo jazdy i ma już dokument potwierdzający posiadanie uprawnień. Policja z kolei czeka na informacje z odpowiedniego starostwa powiatowego, dotyczącą tego, czy poseł 17 września miał uprawnienia do kierowania samochodem.
olnk/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615330-posel-konfederacji-kierowal-bez-uprawnien